Temat: wesele vs przyjęcie

Ja chciałam skromne przyjęcie a było średnie wesele. Z perspektywy czasu cieszę się, że jednak zrobiłam wesele bo mam wspomnienia a na zdjęciach i nagraniach osoby, których już nie ma wśród nas.

Wybrałabym skromne przyjęcie bo szkoda by mi było kasy na mega wielką imprezę, która i tak z prezentów się nie zwróci. z 30 tysi wywalić na jedną noc? przesada.

hah, moi znajomi wzieli kredyt na wesele 60 tys. spłacają już 4 rok ;/

no to to już głupota, chyba, że nie mieli żadnych innych pilnych wydatków, ja bym sobie wolała odłożyć tą kasę gdybym taką dysponowała.

teraz gnieżdża się w domu razem z rodzicami, bo przecież nie mają kasy na coś własnego :( smutne, ale duzo osób tak robi. Słyszałam ze nawet 1/3 tej kasy się nie zwraca..

Największa głupota jaką można zrobić!

Ja miałam wesele na 100 osób i nie żałuje, większego i z większa pompą bm nie chciała miałam takie jakie chciałam :)

Sama nie mam ślubu, ale pomagam w organizacji ślubu mojej przyjaciółki ,bo ona siedzi za granicą i miałaby z tym problem.  Wesele na jakieś 70 osób czyli nie aż tak dużo, ale to większość goście. Znaczna większosć zaproszeń zawierała zaproszenia na weseli i jeszcze na poprawiny. Myślę ,że oni nie chcą nikogo wykluczać/urazić ,bo oboję są  BArdzo mili i uprzejmi, aż za bardzo. 

Wesele poza miastem 30 kilometrów od kościoła w którym jest ślub. Lokalizacja spowodowana tym, że można podać w sali swoje własne jesdzenie- mają swojego kucharza.  Oni maja w planach,ze to ich jedyny ślub, więc chcą to zrobić tak by to pamiętać i by było co pamiętać.

chciałam normalne wesele, było na ok.100osób. nie wiem czy to dużo czy mało. sama najbliższa rodzina, tylko ok.10 znajomych. fajnie było, nie chciałabym małego przyjęcia.

Organizuję skromne wesele. Przyjęcie ślubne źle mi się kojarzy.