Temat: Dzieci na ślubie - tak czy nie?

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy powinno się zabierać dzieci na ślub/wesele? 


Ja biorę w wakacje ślub i zdecydowałam się, że nie chce by moi goście przychodzili z dziećmi. Tylko nie wiem czy mam to osobiście mówić czy na zaproszeniu wpisywać tylko osoby dorosłe bez dopisku "z rodziną"? Nie wiem czy goście mi się nie obrażą za takie rozwiązanie, ale w końcu to mój "wielki dzień" i mam prawo by wyglądał tak jak chce. 

Pasek wagi

pstrowglowie napisał(a):

Ja raczej też nie chciałabym dzieci na ślubie. U mnie to wyglądało tak (mam 2 starszych braci). Jak rodzice dostali tylko X + Y to było wiadomo, że idą tylko oni, jak było X+Y z rodziną, to wiadomo, że my też, ale bez osób towarzyszących, a zdarzyło się tak, że bracia mieli +18 a ja 16 czy 17 lat i rodzice dostali sami zaproszenie, brat z osobą tow. osobne zaproszenie, drugi brat też dostał z osobą a ja wcale;) bo nie miała 18. Także wydaje mi się, że to dobry pomysł. Jak dziecko ma 18 to możesz zaprosić, ale na osobnym zaproszeniu i to z osobą a jak nie to napisz na kopercie "Ania i Jan Nowak" i nie dopisuj "z rodziną". Jakby dopytywał ktoś to powiedz, że na ślubie dzieci nie będzie

Dokładnie, siostrzenica 16 letnia dostanie osobne zaproszenie. Tylko chyba będzie najlepiej mówić z góry by później nie było sytuacji, że ktoś "myślał inaczej". 

Pasek wagi

ja byłam na jednym weselu, gdzie para siedząca obok mnie przyszła z dzieckiem, a jak wywnioskowałam z sytuacji, tego dziecka miało nie być na weselu, bo zrobiło sie zamieszanie z szukaniem krzesełka dla niego. W końcu chyba wyszło, że całe wesele siedziało ono na kolanach mamy. Więc ludzie są różni i mogą ci powiedzieć, że nie bedzie dzieci a w ostatniej chwili taka niespodzianka :D 

Ja też bym nie chciała dzieci na weselu, bo to jednak małe marudy są.

To twoje wesele, Ty rządzisz! Skoro masz takie widzimisię, to zapraszaj bez dzieci, w końcu to impreza dla dorosłych, a kto będzie chciał przyjść, to sobie kogoś załatwi do opieki nad dzieckiem. Nie musisz dopisywać niczego na zaproszeniu, jeśli jest napisane, dla kogo ono jest i o dzieciach ani słowa, to ktoś by musiał być nienormalny żeby przyjść z dzieckiem. Osobiście nie przeszkadzają mi dzieci na weselach, niektórzy specjalnie dla dzieci wynajmują jakiegoś animatora, żeby maluchy miały swoje zabawy, kącik i to też jest bardzo fajne, z tym że niesie ze sobą dodatkowy koszt, więc uważam, że każdy powinien sobie to przyjęcie organizować po swojemu.

Pasek wagi

tuna. napisał(a):

ja byłam na jednym weselu, gdzie para siedząca obok mnie przyszła z dzieckiem, a jak wywnioskowałam z sytuacji, tego dziecka miało nie być na weselu, bo zrobiło sie zamieszanie z szukaniem krzesełka dla niego. W końcu chyba wyszło, że całe wesele siedziało ono na kolanach mamy. Więc ludzie są różni i mogą ci powiedzieć, że nie bedzie dzieci a w ostatniej chwili taka niespodzianka :D Ja też bym nie chciała dzieci na weselu, bo to jednak małe marudy są.

Mam nadzieje, że uniknę takiej sytuacji. Na sali nie będzie żadnych dodatkowych pokoi by położyć dziecka czy coś. Bierzemy ślub w mieście rodzinnym partnera, ja mieszkam 30km dalej, rodzina jest raczej z okolic, więc nie organizujemy żadnych noclegów. Rodzeństwo zza granicy bierzemy do domu teściów.

Pasek wagi

Zdecydowanie NIE  wiem u siebie Jedna przyszła z dzieckiem(mimo iz na jej weselu 2 msc wczesniej kazala mi corke zostawic w domu mimo iz corka ma 12 lat)No i ona tanczyc nie bedzie bo dzieckiem musi sie zajac.A dziecko pieknie sie bawilo w kaciku dla dzieci.Druga to samo wziela ale osrzegłam ze jak nie bedie sie bawi dzwoni do matki i zabiera dziecko babcia(wesele milam w hotelu kolo naszych domow) Byłam na weselach z dziecmi katorga placza jecza wczesniej gosci ida bo jak to dziecko.Rozumiem tych co naprawde nie maja z kim zostawic ale impreze gdzie sa ludzie pijani sa tlumy nie jest dobra i bezpieczna dla dzieci

rozumiem cię i wcale nie uważam to a głupi pomysł. każdy ma prawo do własnych obiekcji, ale... ja bym pewnie zwyczajnie nie poszła na twoje wesele (ślub tak), nie z obrazy a z tego, że nie zostawiłabym mojego (jeszcze nienarodzonego) szkraba z nikim innym.

Labilna napisał(a):

rozumiem cię i wcale nie uważam to a głupi pomysł. każdy ma prawo do własnych obiekcji, ale... ja bym pewnie zwyczajnie nie poszła na twoje wesele (ślub tak), nie z obrazy a z tego, że nie zostawiłabym mojego jeszcze nie narodzonego szkraba z nikim innym.

W mojej rodzinie są dzieci w przedziale 2-12 lat, wydaje mi się, że takie dzieci można spokojnie zostawić na jeden dzień u babci :)

Pasek wagi

ja bym tego nie zrozumiała i jeśli bym miała dziecci a nie mogłyby być na weselu to bym nie poszła wcale

bardzo dobrze zrobiłaś. dzieci potem biegają po sali, po kościele , a rodzice zamiast bawić się to muszą biegać za swoimi pociechami.

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Labilna napisał(a):

rozumiem cię i wcale nie uważam to a głupi pomysł. każdy ma prawo do własnych obiekcji, ale... ja bym pewnie zwyczajnie nie poszła na twoje wesele (ślub tak), nie z obrazy a z tego, że nie zostawiłabym mojego jeszcze nie narodzonego szkraba z nikim innym.
W mojej rodzinie są dzieci w przedziale 2-12 lat, wydaje mi się, że takie dzieci można spokojnie zostawić na jeden dzień u babci :)
owszem można, z tym że nie każdy ma taką możliwość, a nawiązując do mnie teraz kieruje mną wielka miłość matczyna i mi nie przetłumaczysz :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.