- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
7 stycznia 2011, 13:34
Zapraszam wszystkie Panny Młode roku 2012 ;)
Tutaj pomagamy przetrwać przygotowania jak i czas, który został do Tego dnia, zadajemy pytania, odpowiadamy na nie, pomagamy rozwiązywać wszelkiego rodzaju dylematy i .. ucinamy sobie luźną pogawędkę :)
Ja jestem pierwsza ! :)
Daty i imiona aktywnych Panien Młodych - Najpiękniejszych i Najszczuplejszych ;)
ZMOTYWOWANA1989 -
Klaudia - 16.06.2012r
xAGUSIAx -
Agusia - 16.06.2012r
XENA -
Ksenia - czerwiec 2012r
SELINKA -
Monika - 14.07.2012r
DANAEGARDEN87 -
Olka - 28 styczeń 2012r
KKASKAA -
Kaśka - kwiecień 2012r
YTSEJAM -
Gośka - lipiec 2012r
DRSKA -
Marta - 28 kwiecień 2012r
ILLKA -
Ilona - maj/czerwiec/lipiec/sierpień 2012r
BEKAA -
Judytka - czerwiec 2012r
ISAA - ? - wrzesień 2012r
BIEDRONKA1985 - Agnieszka - 25 sierpień 2012r
Edytowany przez zmotywowana1989 28 lutego 2011, 15:35
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
10 lutego 2011, 15:26
Ja wiem czy plus dla niego... Ja rozumiem i Ciebie i jego. To zależy od Ciebie i czujesz się na tyle silna by mieć dziecko na studiach to bardzo dobrze. Pokazujesz swoją odpowiedzialność i dojrzałość. A twojego Narzeczonego rozumiem również, bo widać że się martwi o Ciebie. U mnie jest tak że jeśli mielibyśmy "wpadkę" to cieszylibyśmy się :) Chciałabym mieć już dziecko, ale wolę poczekać i zrobić wszystko po kolei. Chociaż nie wszystko da się zaplanować.
10 lutego 2011, 17:46
ale mi nie chodzi ze teraz, tylko jak bym nie zdala sesji miala bym rokw plecy w czerwcu jak by sie odbyl slub do bym miala 1,5 roku jeszcze nauki,,, dziecko p oslubie.......
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
10 lutego 2011, 18:43
xena, pogadaj z nim i wyjaśnij, że czujesz się na siłach by miec i dziecko i kończyc studia. mnie się wydaje, że on ewidentnie chce twojego dobra - żebyś skończyła studia. a jak jest dziecko, to ono jest najwazniejsze i trzeba wszystko jemu podporzadkować... to są jego obawy i moim zdaniem to jest bardzo duży plus dla niego, że mysli perspektywistycznie.
i - może choć trochę cię pocieszę - mój mi też każe się uczyć i iść na aplikację. sam zresztą jest pracocholikiem (albo ma zadatki). kurczę, ale takie czasy, trzeba dużo pracować, żeby zapewnić sobie dziecku jakieś sensowne warunki.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
10 lutego 2011, 19:06
nie wiem, czy dobrze cię zrozumiałam, ale wydaje mi się, że moze chodzić o to, że jak zostanie ci już niewiele do końca studiów, to wtedy możesz sobie pozwolić na dziecko, bo:
1. łatwiej jest, jak się widzi "metę". ja sobie ciągle mówię "jeszcze kilka miesięcy" i to mi pomaga...
2. zazwyczaj te wyższe lata studiów są łatwiejsze. jak porównam mój 5 rok z np. 3, to jest masakryczna różnica. więc jakbym miała dziecko teraz, to nie byloby takiego szoku jak na 3.
tak czy inaczej wydaje mi się, że narawdę chodzi mu o twoje dobro, nawet jesli pojmuje inaczej niż ty. facet cię kocha - to widać ;-)
10 lutego 2011, 19:15
a jak powiedzialam kolezance to to powiedziala ze ciezko bede miala z nim. wiem ze on chce jak najlepiej dla mnie.on chce bysmy mieli jakies zycie...
dziekuje.
sorki ze wam sie wywzalam i wam przeszkadzam
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
10 lutego 2011, 19:21
xena- za co przepraszasz??? :-) w niczym nie przeszkadzasz, fajnie czasem pogadać o czym innym niz ceremonia slubu i wesele ;-) a poza tym przecież to oczywiste, że twój narzeczony cię nie zostawi jak zawalisz sesję. przeciez wybrał ciebie spośród innych dziewczyn. chce sie z tobą ożenić, mieć dziecko, stara sie dobrze ci radzić. :-)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
10 lutego 2011, 21:07
Nie masz za co przepraszać Nas, porozmawiaj szczerze z Narzeczonym i wyjaśnijcie sobie wszystko.
10 lutego 2011, 21:12
jak się spotkamy nie chce na takjie tematy rozmawiac przez telefon.
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
10 lutego 2011, 21:17
No tak, to poważny temat.