- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 listopada 2014, 18:27
hej:)
co sądzicie o tej piosence na wejście Panny Młodej do Kościoła na Ślubie? Długo szukam czegoś ładnego i nie oklepanego jak Hallelujah ,a ta bardzo mi się podoba, jest taka "podniosła". Oczywiście byłaby troche bardziej stonowana melodia (wiadomo to kościoł) i śpiewana bardziej spokojnie i oczywiście nie cała tylko fragment. Ale ogólnie co sądzicie o tym? Co byście pomyślały jakbyście coś takiego usłyszały na Ślubie?
EDIT: Dziękuje za opinie. tak jak myslalam raczej średnio pasuje, więc nie wybierzemy tego utworu. Większości tak samo jak Wam pewnie będzie kojarzyć się bardziej z pogrzebem niż ze szczęśliwym dniem ślubu.
A co myślicie o tym utworze? Jest radosny, miłosny. Przecież nie trzeba na ślubie płakać, w końcu to szczęśliwy dzień.
Edytowany przez california.girl 23 listopada 2014, 21:45
24 listopada 2014, 12:17
ślub w kościele powinien według mnie mieć też ten aspekt duchowy;) moim marzeniem było usłyszeć na wejście moją ulubioną piosenkę i mój przyjaciel nam ją zaśpiewał http://qbanczyk85.wrzuta.pl/audio/4g3PVUZCUEp/new_life_m_-_stoisz_u_naszych_drzwi
24 listopada 2014, 13:11
Gdybym jeszcze raz miała brać ślub to pewnie zdecydowałabym się na coś klasycznego.
Polecam coś z repertuaru Yiruma.
Ja bym wybrała pewnie Reminiscent - bo to mój ulubiony utwór i mam do niego słabość ale May Be, It's Your Day czy najsłynniejsze River Flows in you zwłaszcza w tej wersji:
też się moim zdaniem nadają - tyle, że mi marzyłby się ktoś kto zagrałby to na żywo...
Po zastanowieniu, jednak chyba sugerowałabym RIver Flows in You - Cello ... bo w odpowiednim momencie po 1:37s jakby na sekundę się urywa i wtedy długość by była idealna na dojście do ołtarza ;) i fajnie tworzyłoby to całość ;) a do tego nastojem chyba najodpowiedniejsza ;)
24 listopada 2014, 13:56
ta druga co polecilas jest idealna!!! dziekuje dziekuje dziekuje:))) moje poszukiwania wlasnie dobiegly konca:) to jest idealna muzyka na wejscie do kosciola. gdy sluchalam jej i wyobrazilam sobie siebie jak ide do oltarza az mi lezka pociekla wiec jestem pewna ze znalazlam "ta jedyna" :)))
Gdybym jeszcze raz miała brać ślub to pewnie zdecydowałabym się na coś klasycznego.Polecam coś z repertuaru Yiruma. Ja bym wybrała pewnie Reminiscent - bo to mój ulubiony utwór i mam do niego słabość ale May Be, It's Your Day czy najsłynniejsze River Flows in you zwłaszcza w tej wersji:też się moim zdaniem nadają - tyle, że mi marzyłby się ktoś kto zagrałby to na żywo... Po zastanowieniu, jednak chyba sugerowałabym RIver Flows in You - Cello ... bo w odpowiednim momencie po 1:37s jakby na sekundę się urywa i wtedy długość by była idealna na dojście do ołtarza ;) i fajnie tworzyłoby to całość ;) a do tego nastojem chyba najodpowiedniejsza ;)