- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
2 stycznia 2011, 23:00
Witam, Kochane powiedzcie mi jak Wy wytrzymałyście i dotrwałyście do swojego ślubu, wesela ? Ja mam dopiero za 1,5 roku i już się doczekać nie mogę. Ciągle oglądam suknie, szukam zaproszeń .. Obsesja !
Ile trwał u Was czas od ustalenia daty do dnia ślubu ?
- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 52
2 stycznia 2011, 23:19
U mnie to będzie 9 miesięcy od zaręczyn do ślubu ;) Jesteśmy ze sobą ponad 6 lat i już nie ma na co czekać ;)
2 stycznia 2011, 23:22
3,5 miesiąca powód miłość nie ciąża
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
2 stycznia 2011, 23:23
Nie mam absolutnie doświadczenia, ale posłużę się tym, co w dzień wesela wyznała bratowa, która - podobnie jak Ty - świrowała już na około rok przed ślubem. Że się zmęczyła i przez to całe zamieszanie, aż jej się odechciało na koniec. Oczywiście nie odechciało jej się wyjść za mojego drogiego brata, ale samej ceremonii i tego załatwiania wszystkiego, miała powyżej uszu. Więc warto wyluzować :>
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
2 stycznia 2011, 23:24
Ale czy tak się da ? :) Wiem, że to nastąpi i myślę o tym na okrągło :) A tu jeszcze tyyyle czasu ..
2 stycznia 2011, 23:46
jeszcze tyyyle czasu - ale popatrz, ile masz czasu by olśnić wszystkich! :-)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
2 stycznia 2011, 23:50
zaczynamstudia - cwiczyc będę tylko do końca roku - dalej planuję utrzymać to, co osiągnęłam. A gdybym mogła wziąć ślub szybciej nie wachałabym się - takim pasztetem to aż nie jestem :)
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
3 stycznia 2011, 00:33
Ja co prawda nie jestem w takiej sytuacji ale boję się że jak mi się chłopak oświadczy to pójdziemy do księdza najbliższego i weźmiemy ślub tak spontanicznie;P
- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 52
3 stycznia 2011, 00:48
Spontanicznie się nie da ;) Trochę papierologii trzeba najpierw załatwić :)
3 stycznia 2011, 00:59
Pobraliśmy się po 8 latach "chodzenia". W sumie nie śpieszyło mi się w ogóle i to raczej mój szanowny małżonek był bardziej napalony na przypieczętowanie naszej miłości :}