Temat: slub i ciaza

Mam takie pytanie. Tak się zastanawiam na razie czysto hipotetycznie. Ślub mam za 8 miesięcy. Co by się stało jakbym np zaszła w ciąże? Dostane ślub kościelny? Lepiej przełożyć ślub na date wcześniejszą czy późniejsza?

Pasek wagi

vitalijka23 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

uwazam ze takie osoby nie powinny dostawac slubow. ku..zwa tak ciezko sie powstrzymac od pukanka te kilka miesiecy?
zdanie bez sensu. Owszem, trzeba się starać powstrzymywać się od grzechów, ale od wszystkich, nie tylko od seksu. A idąc Twoim tokiem myślenia, to nikt nie powinien nigdy przystąpić do komunii świętej, "bo tak trudno powstrzymać się od przeklinania, kłamania etc.?". W odróżnieniu od wielu (nie chcę powiedzieć że wszystkich...) ludzi Bóg jest miłosierny i wybacza.
spowiedz przewiduje zal za grzechy i postanowienie poprawy.1. mozesz zalowac wspolzycia? mozesz, nie uprawiasz dalej seksu do slubu. 2. czy mozna zalowac ciazy ze sie pojawila? no nie, chyba ze naprawde jestes odwazna, liberalna i zamierzasz oddac dziecko. jak mozna cieszyc sie z testow, kupowac z radoscia ubranka i zalowac wspolzycia, czego efektem jest ciaza? to sie wyklucza i na wstepie te osoby powinny zostac poza murami katolicyzmu. to wolny kraj i kazdy moze zyc po swojemu a nie koniecznie bo babcia krzywo patrzy i klepanka paciorkow na pokaz
nie jest tak jak mówisz. żałować współżycia (tj. grzechu) można, ale nie trzeba (a nawet nie należy) żałować że jest z tego dziecko! To dwie różne rzeczy. Zgodnie z Kościołem nie można dokonać aborcji bo każde życie jest święte. Idąc do spowiedzi nie będziesz mówiła, że żałujesz że poczęłaś dziecko tylko że uprawiałaś seks. a co do punktu pierwszego... Owszem, warunkiem dobrej spowiedzi jest żal za grzechy i postanowienie poprawy, ale Bóg właśnie przez spowiedź dał ludziom szansę na wracanie do niego, i niestety są grzechy które popełnia się permanentnie, i choć nie wiem jak się staram to coś zawsze wpadnie. Ważne, żeby mieć tego świadomość, żałować i jednak próbować stawać się lepszym.

konsekwencja seksu jest dziecko, zalujesz wspolzycia = zalujesz ze pojawilo sie dziecko. dzieki temu ze poniesliscie sie emocjom teraz kupujesz ubranka i pampersy i malujecie pokoj i chodzicie na usg. nie mozesz wiec zatem zalowac tego stosunku bo nie byloby dziecka. gdyby istniala magiczna rozdzka i zabranoby ci brzuch (z utrata pamieci i emocji o ciazy) aby oszczyscic sie ze stosunku , chcialabys tego? czy wolalbys zyc bez kosciola z dzieckiem i jego ojcem po cywilnym?

nie mozna tez obiecywac poprawy bezposrednio przy slubie koscielnym o stosunki przedmalzenskie bo sie ponownie nie dokonaja. grzesznicy stana sie mezem i zona i moga wspolzyc bezgrzesznie. chyba ze zamierzaja miec kochankow. jesli beda wspolzyc przed slubem w ostatnich godzinach "wolnosci" tzn ze spowiedz nie ma sensu i nie sa godni tego sakramentu

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

konsekwencja seksu jest dziecko, zalujesz wspolzycia = zalujesz ze pojawilo sie dziecko. dzieki temu ze poniesliscie sie emocjom teraz kupujesz ubranka i pampersy i malujecie pokoj i chodzicie na usg. nie mozesz wiec zatem zalowac tego stosunku bo nie byloby dziecka. gdyby istniala magiczna rozdzka i zabranoby ci brzuch (z utrata pamieci i emocji o ciazy) aby oszczyscic sie ze stosunku , chcialabys tego? czy wolalbys zyc bez kosciola z dzieckiem i jego ojcem po cywilnym?nie mozna tez obiecywac poprawy bezposrednio przy slubie koscielnym o stosunki przedmalzenskie bo sie ponownie nie dokonaja. grzesznicy stana sie mezem i zona i moga wspolzyc bezgrzesznie. chyba ze zamierzaja miec kochankow. jesli beda wspolzyc przed slubem w ostatnich godzinach "wolnosci" tzn ze spowiedz nie ma sensu i nie sa godni tego sakramentu

To jest błędne rozumowanie. Żałujesz tego czynu, ale nie konsekwencji (w sensie dziecka).

Z punktu widzenia Kościoła nie ma znaczenia czy seks uprawiasz z narzeczonym czy z kimś przypadkowym - więc jeżeli już nawet idąc Twoim myśleniem to żałujesz seksu z panem X, z którym spałaś przed ślubem, kimkolwiek on był, i równie dobrze poprawą jest że bierzesz ślub, chcesz tworzyć z nim rodzinę i będziesz mu wierna.

Pasek wagi

dostaniesz normalnie ślub. 

zależy jak sie będziesz czuć, ja miałam ślub zaplanowany i dopiero bliżej terminu zaczęliśmy sie starać i byłam w8tyg, nie było ani widać, jedyne ryzyko z tym jakbym się gorzej poczuła, ale na szczęście nie odczuwałam nić :D

Pasek wagi

mam wrażenie, że autorka nie słyszała nigdy o tysiącach ślubów "bo wpadli"  - stąd jej pytanie i zdziwienie ;)

ale narobilam afery ;) nie musze wszystkiego wiedziec :) kto pyta nie bladzi :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.