Temat: rozmieszczenie gości na ślubie

robimy obiad dla 20 soób, koło nas siadają świadkowie - są dosyć młodzi więc koło nich posadziliśmy nastepnych młodych a rodziców na przeciwko pośród ciotek i wujków w swoim wieku - moja mama sie właśnie dowiedziała że siedzi po drugiej stronie stołu i się bardzo obużyła i rozłączyła (rozmawiałyśmy przez telefon) ..

myślicie że aż taki wielki błąd popełniłam żeby się od razu tak obrażać? 

Wilena napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

Wilena napisał(a):

Według zasad savoir-vivre'u, precedencji, protokołu dyplomatycznego, kultury, etc. etc. - to obok Twojego męża powinna siedzieć Twoja mama, a obok niej świadek. Obok Ciebie (ty po prawej) tata męża i świadkowa. Za świadkami dziadkowie. I na przeciwko was Twój tata i męża mama. Jest jeszcze druga wersja, ale w niej świadków się traktuje jak innych gości i też obok państwa młodych siedzą rodzice i dziadkowie. To zakładam, że jest jeden stół, jak są osobne to jeszcze by było inaczej. Odpowiedź na pytanie czy mogła się obrazić - mogła, bo takie usadzenie gości jest niekulturalne. Czy powinna się obrażać - to już nie mam zielonego pojęcia :P
a ty nie masz wlasnego rozumu tylko sie kierujesz etykieta?niech sobie rozsadzi gosci jak chce a nie bo wypada
Mam, ale autorka wątku pytała czy popełniła na tyle duży błąd, że ktoś mógł się poczuć obrażony - więc wyjaśniam, że popełniła w świetle etykiety i to, że mama się obraziła wynika z tego błędu, nie z jej złej woli. Rozsadza sobie własnych gości każdy jak chce, sam decyduje czy robi to tak "jak wypada", czy według własnego pomysłu, ale dziwi mnie po prostu jak ludzie się dziwią w takich sytuacjach, że ktoś się obraził. Poza tym kierowanie się etykietą to brak rozumu? :) Brakiem rozumumu nie jest ani kierowanie się nią, ani nie kierowanie, może jedynie jej nieznajomość i krytykowanie kogoś kto się kieruje :)
trudno powiedziec czy mama sie kieruje etykieta czy tylko sfochala sie bo chce siedziec kolo corki w dniu jej slubu. mysle ze 20 osob to nie tak duzo, kazdy porozmawia z kazdym. u nas jest tak ze kazdy sobie znajduje miejsce, rodzice siedza w jednym miejscu a mlodzi w drugim, albo pijacy w jednej kupie bo latwiej polewac, a nie ze po lewej stronie jest siostra z rodzina, tesciowa, szwagierka a po prawej brat, tesc itd . wyobrazasz sobie jak goscie czekaja przed kolacja wigilijna jak im gospodarz wskaze miejsce, albo gosc sie pyta "a gdzie ja mam siedziec?" nie glupio brzmi? "kurde, jestes moim bratem siadaj obok mnie, rodzice wola na koncu a niech mlodzi gadaja o komputerach"

Pasek wagi

To akurat nie do końca prawda, że lepiej jak każdy siedzi, gdzie chce. Jak nie ma winietek to zaczyna się walka o miejsca, zamiast skupienie się na tym, co dzieje się na sali weselnej. Byłam na weselu z winietkami i bez winietek, i powiem szczerze: winietki sprawdziły się w 100%.

Szukasz inspiracji modowych i informacji o hitach tego sezonu? Wejdź na tego bloga http://letsfashionable.tumblr.com/post/110525346110/wybieramy-najlepsze-buty-na-randke i oglądaj setki inspiracji! 

sarka162 napisał(a):

moim zdaniem dobre ustawienie wrecz idealnie jak ja prpacowalam na weselach to w ogole rodzice siedzieli przy calkiem innych stolach niz mlodzi. mlodzi siedzieli ze swiadkami rodzenstwem itp a rodzice siedzieli z reszta ciotek itp. bez przesady po co rodzice przy stole z mlodymi. a jak sa na przeciwko to moim zdaniem idealnie ich ustawilas. pogadaj z mama niech fochow nie strzela

to jest chyba najlepsze ustawienie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.