Temat: Dziwne?

Chciałabym poznać Wasz punkt widzenia w pewnej kwestii...

Poszukujemy z Narzeczonym fotografa na ślub . Znalazłam dziewczynę, która robi naprawdę piękne zdjęcia w cenie powiedzmy średniej. Napisałam do niej, wszystko elegancko... I od słowa do słowa zeszło się na temat dojazdu na wesele i już na wstępie uprzedziła że może nie mieć auta na ten dzień i czy ktoś mógłby wtedy po nią na stację wyjechać, później odwieźć a w międzyczasie czy by mogła się zabrać z którymś z naszych gości;) Co Wy sądzicie na ten temat? Dla mnie to trochę nieprofesjonalne zwłaszcza że wcale malo za zdjęcia nie bierze, w tej cenie to i luzem na taksówkę by jej starczyło. Zresztą nie wyobrażam sobie zobowiązywać gości do wożenia fotografa który nota bene powinien być cały czas w pobliżu... Ae dziewczynaa zdjęcia piękne naprawdę i mam teraz dylemat czy jak zagwarantuje że będzie swoim autem to brać ją czy nie? Chociaż branża duża, a się boję innych "kwiatków"

przy okazji może polecicie jakiegoś fotografa/kamerzystę z mazowieckiego?

to może tylko sesja (kościół + jakieś miejsce wybrane) a na weselu już sami róbcie? ta sesja może być na kilka dni po ślubie nawet. z tego co pamietam jedni znajomi mieli sesję na torze wyścigowym a drudzy jechali nad  morze.

Też nie rozumiem co w tym nieprofesjonalnego - dziewczyna nie poprosiła o aparat tylko o podwózkę, co to ma do rzeczy? Nie ma w tym dniu auta i nie rozumiem, dlaczego taki problem  jest w tym żeby ją ktoś zabrał ze stacji. A jeśli chodzi o powrót - jeśli jest ktoś, kto jedzie w tym kierunku to czemu nie poprosić żeby odwiózł? Ewentualnie daj 50zł więcej, Ciebie nie zbawi, będziesz miała fajne zdjęcia a dziewczyna wróci taksówką. 

Armara napisał(a):

Gdyby prosiła o dostarczenie aparatu bo nie ma to było by to nieprofesjonalne ale brak auta? Bez przesady. Auto nie jest elementem jej pracy, owszem, na pewno pomaga w pracy właśnie w takich sytuacjach ale twierdzenie że nie jest profesjonalistką bo go nie ma to już lekkie przegięcie. A co do ceny, to płacisz jej za to że potrafi zrobić dobre zdjęcia a nie za to czy potrafi prowadzić auto. Gdybyś chciała kierowcę z limuzyną to inna sytuacja, ale to jest fotograf, jego narzędziem pracy jest aparat i komputer a nie auto.

mówiłabyś tak samo gdyby kazali po siebie przyjeżdżac panowie z zespołu, kuvcharki, kelnerzy itd. samochód to własnie jest również narzedzie jej pracy, bo polega ona również na dojeżdżaniu w różne miejsca. to  ona powinna sobie załatwić transport a nie żądać tego od państwa młodych

Guren napisał(a):

Też nie rozumiem co w tym nieprofesjonalnego - dziewczyna nie poprosiła o aparat tylko o podwózkę, co to ma do rzeczy? Nie ma w tym dniu auta i nie rozumiem, dlaczego taki problem  jest w tym żeby ją ktoś zabrał ze stacji. A jeśli chodzi o powrót - jeśli jest ktoś, kto jedzie w tym kierunku to czemu nie poprosić żeby odwiózł? Ewentualnie daj 50zł więcej, Ciebie nie zbawi, będziesz miała fajne zdjęcia a dziewczyna wróci taksówką. 

Rozumiem, że wszystkie obrończynie "fotografki" też wymagają od swoich pracodawców podwożenia w miejsce pracy. Ja tego nie rozumiem. Mam jakąś pracę/zlecenie, to w moim zakresie jest dotrzeć w wyznaczone miejsce, bo od tego zależy czy zarobię czy nie. Jakby jej zależało, to by załatwiła sobie podwózkę kogoś znajomego. Ja bym sobie ją odpuściła.

anusiaczek63 napisał(a):

a po co fotograf kamerzysta, jak masz sprzet popros kogos ze znajmoych i niech sie poprostu tym zajmie. ;). co za problem pocykac fajne fotki, wystarczy jakis w miare aparat. cykac seriami i zawsze cos bedzie :).

tak.. a potem będą rozświetlone fotki z czerwonymi, świecącymi się gębami. może tobie nie zależy na fajnych zdjęciach, ale niektórym z nas tak i chcielibyśmy żeby były estetyczne. większość ludzi nie ma pojęcia o robieniu zdjęć.

mnie by osobiście nie obchodziło jak dojedzie tylko efekt końcowy. jeśli podobałyby mi się zdjęcia jakie robi to nawet bym specjalnie po nią pojechała w tę i z powrotem.

Ja nie wiem, na jakich Wy weselach bywacie ale na kazdym weselu na ktorym bylem byl po prostu kierowca. Osoba ktora nie szla na wesele a po prostu w gotowosci oczekiwala na gosci ktorych ma rozwozic do domu. Nie bylo nawet problemow zeby ta osoba kogos przywiozla nawet na godzine i ja spowrotem odwiozla (zazwyczaj ludzie starsi). Jezeli tak Cie to trapi i boli to po prostu znajdz kogos innego. A jak sami nie macie kierowcy to samo w sobie dziwne.

Armara napisał(a):

Gdyby prosiła o dostarczenie aparatu bo nie ma to było by to nieprofesjonalne ale brak auta? Bez przesady. Auto nie jest elementem jej pracy, owszem, na pewno pomaga w pracy właśnie w takich sytuacjach ale twierdzenie że nie jest profesjonalistką bo go nie ma to już lekkie przegięcie. A co do ceny, to płacisz jej za to że potrafi zrobić dobre zdjęcia a nie za to czy potrafi prowadzić auto. Gdybyś chciała kierowcę z limuzyną to inna sytuacja, ale to jest fotograf, jego narzędziem pracy jest aparat i komputer a nie auto.

zgadzam  sie. sama mam babke, ktora mi makijaz na rozne okazje robi i czesto prosi, zebym to ja do niej przyjechala, bo nie ma z kim np. dzieci zostawic,, ero problemu. z fotografem tez nie mialabym problemu. mysle,ze moi goscie rowniez 

Pasek wagi

A nie może załatwić sobie taksówki? Jeżeli jest szczera i naprawdę nie ma możliwości, by dojechała na ślub w inny sposób, niech zapłaci za paliwo w obie strony/obniży cenę za usługę. Powinna od razu napisać na stronie, że cena wynosi x + organizacja transportu. Bo tak, to płacicie tyle samo, co osoby, które nie bawiły się z upychaniem fotografa do samochodów gości. 

Wyjechanie po nią na stację naprawdę nie bylby dla mnie problemem (mimo że chce aby ja odebrać z warszawy a nie ode mnie z miejscowości a to koło 20 km w jedną stronę. Ale wątpię zebym w trakcie uroczystości miała czas na zamartwianie kto ja podwiezie a juz tym bardziej kto o tej 2 ją zawiezie...  Ktoś z rodziny nie zrobi takich zdjęć, ludzie chcą się bawić a nie zdjęcia cykać.

Doczytałam umowę, fotografów miałoby być dwóch. Przedstawiłam dziewczynie swój punkt widzenia, podobno ta druga osoba ma auto o dojadą prawdopodobnie. (oczywiście za dopłatą)

Co do wypowiedzi powyżej - nie musi mieć auta ale na stronie mogłaby być informacja że pracuje tylko na terenie danej miejscowości i najbliższych okolic...

auta faktycznie nie musi mieć to jest każdego osobista sprawa

natomiast dojazd do miejsca pracy powinien być w jej zakresie o ile w swojej ofercie nie wspomniała inaczej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.