Temat: Długość sukni ślubnej.

Dzisiaj byłam do zdjęcia miary, aby można było zacząć szyć suknię. Miałam dylemat dotyczący jej długość.Obcas mam 8,5 cm, ale podejrzewam, a raczej jestem pewna, że całej nocy w tych butach nie wytrzymam i przebiorę na płaskie baletki. Na weselu, gdzie nie jestem w ciąży zawsze przebieram, a co dopiero w 22 tc. Zdecydowałam, aby zrobić miarę do baletek, przynajmniej nie będzie mi się potem wlekło + 8,5 cm, a nie daj Boże się na tym wywrócę. Teraz tak myślę czy dobrze zrobiłam, ale chyba tak? Co sądzicie?

W Kościele, do zdjęć i jak dotrwam do 24 będę w szpilkach, a później przebieram na płaskie.

Tak będzie wyglądać suknia ślubna w połączeniu ze szpilkami, kiedy będzie szyta na długość do płaskich butów:


ja bym od razu założyła niskie buciki i wygodne przede wszystkim :)

Dlugość sukni powinna być dopasowana do Twojego wzrostu + szpilki. Czyli kończyć się 1-2 cm nad podłogą.

Za krótka będzie źle wyglądać, a będąc w balerinkach możesz ją delikatnie unieść gdy będziesz tańczyć czy chodzić.

slaids napisał(a):

Dlugość sukni powinna być dopasowana do Twojego wzrostu + szpilki. Czyli kończyć się 1-2 cm nad podłogą.Za krótka będzie źle wyglądać, a będąc w balerinkach możesz ją delikatnie unieść gdy będziesz tańczyć czy chodzić.

Już to widzę jak noszę za sobą w tańcu + 8,5 cm.

Gorzej będzie wyglądać jak Ci kostki będzie widać :)

Albo wyglądasz źle w za krótkiej sukience przez większość czasu, albo przemeczysz się. Każda krawcowa Ci powie że się do butów dopasowywuje.

Albo od razu załóż balerinki, zdrowie najważniejsze :)

slaids napisał(a):

Gorzej będzie wyglądać jak Ci kostki będzie widać :)Albo wyglądasz źle w za krótkiej sukience przez większość czasu, albo przemeczysz się. Każda krawcowa Ci powie że się do butów dopasowywuje.

W salonie powiedzieli, że lepiej dopasować do płaskich butów, gdyż na pewno je przebiorę niż później nosić ten nadmiar, uważać, żeby się nie potknąć o to, a i sukienka się zniszczy jak będzie pod nogami się plątać, przydeptywać. 

Czy ja wiem czy gorzej wygląda jak jest krótsza.... Przymierzałam tak w salonie i źle nie było. Buty nowe, ładne także widać je troszkę być może.  Ważniejsza wygoda;) 

Ja bym dopasowala do balerin + pewnie brzuszek Ci troche podniesie sukienke do gory.

odważnie, w ciąży na tak wysokich szpilkach? to na pewno przemyślane? ja bym się nie odważyła. emocje, stres, masa przygotowań, ciąża, to męczy... a do tego jeszcze szpile :o

w temacie masz wpisane "długość sukni", ale treść Twojego postu jest raczej o butach... stąd moja odpowiedź, taka a nie inna. 

Nie mniej, życzę powodzenia ;) 

ja wybrałabym niższe buty, stabilne i wygodne. a na resztę nocy i tak zaopatrzyła się w jakieś "baletkowe"

Pasek wagi

Belldandy1 napisał(a):

slaids napisał(a):

Gorzej będzie wyglądać jak Ci kostki będzie widać :)Albo wyglądasz źle w za krótkiej sukience przez większość czasu, albo przemeczysz się. Każda krawcowa Ci powie że się do butów dopasowywuje.
W salonie powiedzieli, że lepiej dopasować do płaskich butów, gdyż na pewno je przebiorę niż później nosić ten nadmiar, uważać, żeby się nie potknąć o to, a i sukienka się zniszczy jak będzie pod nogami się plątać, przydeptywać. Czy ja wiem czy gorzej wygląda jak jest krótsza.... Przymierzałam tak w salonie i źle nie było. Buty nowe, ładne także widać je troszkę być może.  Ważniejsza wygoda;) 

A nie lepiej po prostu kupić niższe szpilki, takie ok 5 cm, i być w nich cały czas i się nie męczyć? taka przykrótka suknia słabo będzie wyglądać :/

ps ja w swoich ok 8 cm przetańczyłam całą noc bez problemu, więc jak buty wygodne to dasz radę

Pasek wagi

A może utnij suknię do połowy łydki (zależy oczywiście czy będzie pasowac do fasonu) - wtedy i w jednych i w drugich butach będzie wyglądac ok :)

Jakoś nie mogę sobie wyobrazic sukni uszytej do baletek w połączeniu z takimi obcasami, przecież to całe buty będzie widac. Nie będzie to wyglądac jak kiecka po młodszej siostrze?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.