- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
4 lipca 2014, 16:37
EDIT:
Dobra dziewczyny,
bylam w innym salonie. Mialyscie
racje. Mierzylam rozne sukienki (Pronovais i Sposabella) i kazda byla
piekna! Material cudowny, ksztalt i lekkosc. Przepiekne sa! niebo a
ziemia.
Ale ceny :(((
.......
Namierzylam sie sukni slubnych i w sumie juz wiem co mi sie podoba i co na mnie dobrze/zle lezy. Ale chce zapytac was o zdanie. W niektorych (a moze we wszystkich :D) wygladam tragicznie - nie wiem czy to wina salonu, ze tylko takie mieli czy wszystkie suknei slubne takie sa :P. Ostatnia suknia to ta ktora chce kupic bo moj narzeczony oniemial z wrazenia kiedy mnie w niej zobaczyl (wystapila u niego bardzo szybka reakcja organizu ;).
To jedziemy:
1.
2.
3.
4.
5.
6
7.
8.
9.
10.
11. faworyt:
Rekawy sa za lokiec, ja je tutaj podwinelam.
Edytowany przez KotkaPsotka 7 lipca 2014, 09:06
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 304
6 lipca 2014, 18:29
wszystkie kiepskie, ale z braku laku 10 najlepsza. Najgorsza 5, o rany, jak na jakiś zjazd średniowieczny...
6 lipca 2014, 18:34
A ja stawiam na 11. Jest oryginalna i nie napuszona. Mogłabym rozważyć podobny fason dla siebie.
Edytowany przez 6 lipca 2014, 18:35
- Dołączył: 2014-04-24
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 316
6 lipca 2014, 18:37
żadna mi się nie podoba :(
6 lipca 2014, 18:40
Zdecydowanie pierwsza. Wyglądasz w niej korzystnie, nie poszerza Ciebie. Jest klasyczna, skromna i ładna. :)
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 409
6 lipca 2014, 19:11
wszystkie są sztampowe, "targowe". dla mnie żadna.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88231
6 lipca 2014, 19:15
Jesli chodzi o sukienke, to jedynka dla mnie jest najladniejsza z tego grona. Te kiecki juz teraz wygladaja jak sprzed 100 lat.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88231
6 lipca 2014, 19:17
KotkaPsotka napisał(a):
neciaf napisał(a):
pięknie wyglądasz w ostatniej, a tak prawdę mówiąc te suknie są z bardzo starej kolekcji i nie wygląda mi to na Salon sukien ślubnych tylko na sklep ze starymi modelami kiecek ,które się nie sprzedały w poprzednich sezonach
Bingo ;). To outletslubny. Wiecie, wydac na sukienke 5000 a 1200 zlotych to jest roznica :DNie to zebym sie chwalic chciala ale tez mysle ze moja figura pozwala na sukienki troche bardziej ja podkreslajace i tez mysle ze szkoda mi sie w bezksztaltne fasony wbijac. Moj narzeczony mysli tak samo i nawet chcialby zebym miala krotka kiecke bo mam ponoc ladne nogi ale ja nei chce krotkiej (w krotkiej to ja sobei do pracy chodze:P). Ale ta 10 to troche jednak na moj gust za bardzo obcisla, chyba by mi w kosciele glupio bylo haha
Ty tak na serio? Przeciez te wszystkie fasony sa totalnie bezplciowe... jakie podkreslanie ksztaltow?
- Dołączył: 2014-07-06
- Miasto: Nowosybirsk
- Liczba postów: 661
6 lipca 2014, 19:19
jedyna jaka mi się jako tako podoba to numer 1
6 lipca 2014, 19:59
wybacz ale żadna mi sie nie podoba :p