- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2014, 13:11
Mamm taka zagwozdke z goscmi weselnymi.
1. Bylismy ostatnio na slubie i "weselu" kolegi bo nas zaprosil. Wesele bylo katastrofa, tzn. to byla poprostu impreza albo nawet i nie. Byl maly bufecik, nawet dobre jedzenie ale lokalizacja - jakas stara szopina, graciarnia, nei wiem sama. No ale nawet i w garazu mozna zrobic faja impreze a tam? Nawet muzyki nei bylo bo panna mlod sobei nei zyczyla oO... Nie mielismy ich na liscie gosci bo w sumie to nie jestesmy z nimi w jakichs bardziej zazylych stosunkach, widujemy sie wyjatkowo rzadko i nigdy sami, raczej przypadkiem, nawet nie wiemy czemu nas zaprosili. Mielismy ich nei zapraszac ale skoro oni nas zaprosili i my jeszcze w dodatku na tym slubei bylismy to teraz nie wiem co zrobic. Zapraszac czy nie?
2. Tutaj sprawa jest prostsza. Kolega dwa lata temu nas na slub nie zaprosil i w ogole z naszego grona znajomych to tylko jednego kolege jakos swiadka a tak to rodzina tylko i obiad w restauracji a slub cywilny. Troche mamy mu to za zle ale skoro impreza byla kameralna to ich wybor. Widzimy sie stosunkowo czesto, czasem jakies wspolne wypady gdzie itd. Gdyby nie to ze on nas nei zapraszal to bym nie miala watpliwosci bo ich lubimy i chetnie mialabym ich na weselu a tak sama nei wiem...Zaprosic czy nie?
Edytowany przez KotkaPsotka 2 lipca 2014, 13:16
2 lipca 2014, 13:56
1. tak 2. nie
2 lipca 2014, 13:57
1. nie zaprosilabym. masz inny pomysl na wesele, masz prawo zorganizowac je tak jak chcesz i zaprosic kogo chcesz.
2. zaprosilabym, ze wzgledu na bycie dobrymi znajomymi. ale troche zenujace Twoje pretensje o to, ze Cie nie zaprosil, zwlaszcza ze robil wesele takie jakie robil...
2 lipca 2014, 14:00
1. "w sumie to nie jestesmy z nimi w jakichs bardziej zazylych stosunkach, widujemy sie wyjatkowo rzadko i nigdy sami, raczej przypadkiem"
2. "Widzimy sie stosunkowo czesto, czasem jakies wspolne wypady gdzie itd. (...) ich lubimy i chetnie mialabym ich na weselu"
Dla mnie sprawa jest bardziej niż oczywista. Na wesele zaprasza się ludzi, których lubimy, są nam bliscy i chcemy z nimi świętować w tym dniu. Nie ze względu na to czy wypada. Nie zaprasza się dlatego, że są bogaci, a nie pomija dlatego, że biedni.
2 lipca 2014, 14:01
1 - nie
2- tak
2 lipca 2014, 14:08
1 - tak. Na zaproszenie wydasz ze 2 zł, a nuż nie przyjdą. Jeśli robisz wesele z prawdziwego zdarzenia, to dwie osoby Ci różnicy nie zrobią.
2 - nie możesz ich dyskwalifikować ze względu na to że mieli kameralną imprezę. Może ich nie było stać na wesele? Jak byś się czuła, gdyby Was zaprosili. Ty z chłopakiem i ich rodzice? Tak ni z gruchy ni z pietruchy. Zapraszać.
2 lipca 2014, 14:18
Nie zaprasza się gości "w odwdzięce" ani dlatego, że "wypada". Nie chcecie to ich nie zapraszajcie. Natomiast jeśli w tym drugim przypadku wahacie się czy zaprosić, bo On Was nie zaprosił na jakąś kameralną rodzinną uroczystość to wiesz.... dziwna ta wasza znajomość i "przyjaźń".