- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 czerwca 2014, 19:44
Moze ktoś podpowiedziec? jestem świadkowa (edit: oraz siostrą panny młodej) i wszyscy już maja dosc przygotowan i myślalam ze zrobie wywiad, jakie sa obecnie zwyczaje
- błogosławieństwo w domu - jak u Was wyglądalo? nadal jest tradycyjnie, że klęka się i całuje krzyżyk,jakies kropidlo itp? można bez tego? tzn zyczenia i zlozenie znaku krzyża na czołach +ucalowanie przez rodziców? jest ustalone kto zaczyna blogoslawienstwo, tzn ktory rodzic itp? jak komus sie chce to poprosze szczegolowo.
-powitanie chlebem i solą - jakie teksty się mówi? "co wybierasz chleb czy sol czy pana mlodego?" jest ok?
-do kogo jest obowiązek toastów, przemówień?
-jakies super zadania dla swiadkowej względem panny mlodej? (szykuje juz zapasowe rajstopoy, igle,nici,szpilki, agrafki)
-do czego zbiera się koperty? ozdobiony koszyczek? jakis inny pomysł?
Edytowany przez puszek. 4 czerwca 2014, 21:07
4 czerwca 2014, 20:08
chlebem i solą witają matki ! nie świadkowa , mama mówi do swojej córki wierszyk z tym co wybiera, córka odpowiada, a mama młodego trzyma tace z kieliszkami w których jest woda i wódka
4 czerwca 2014, 20:26
chlebem i solą witają matki ! nie świadkowa , mama mówi do swojej córki wierszyk z tym co wybiera, córka odpowiada, a mama młodego trzyma tace z kieliszkami w których jest woda i wódka
wiem ze nie swiadkowa ;-) ale chce pomoc rodzicom z ustaleniem wersji co mają mowic;-)
4 czerwca 2014, 20:58
moja swiadkowa w ogole nie myslala o takich rzeczach jakie wypisujesz:D blogoslawienstwo to sprawa rodzicow i pary mlodej, skarbonka na koperty: to tez sprawa pary mlodej (u nas bylo tak ze zaproponowala babcia mlodego ladny kuferek) chleb i sol-zalatwiala to restauracja, przemowien i toastow nie bylo:D to chyba tylko w filmach:)
4 czerwca 2014, 21:03
jestem swiadkową i jednoczesnie siostrą panny młodej, więc rodzinnie wszystko obmyślamy wspolnie, bo panne mloda juz to nie obchodzi, bo jest zmeczona;d para mloda ma dobrze sie czuc, a nie wymyslac do czego świadkowie włożą ich prezenty /koperty. Tak, odebranie prezentow, w tym kopert to zadanie swiadkow, a raczej świadka
Edytowany przez puszek. 4 czerwca 2014, 21:04
4 czerwca 2014, 21:09
jestem swiadkową i jednoczesnie siostrą panny młodej, więc rodzinnie wszystko obmyślamy wspolnie, bo panne mloda juz to nie obchodzi, bo jest zmeczona;d para mloda ma dobrze sie czuc, a nie wymyslac do czego świadkowie włożą ich prezenty /koperty. Tak, odebranie prezentow, w tym kopert to zadanie swiadkow, a raczej świadka
moja swiadkowa jak najbardziej odbierala prezenty, koperty itp do tego czestowala gosci smakolykami z koszyczka, ale ja jej dalam koszyczek ze smakolykami juz przystrojony a babcia mlodego kuferek na koperty:) ja nie bylam zmeczona w dniu slubu raczej zestresowana i szczesliwa:)
4 czerwca 2014, 21:09
.4. Pomyśl jeszcze o plastrach na otarcia, chusteczkach, tabletkach, czymś do ratowania fryzury lub makijażu5. Wykombinuj zamknięte pudełko, coś jak skarbonka, żeby nikt się tam nie mógł dobrać, otworzyć go i czegoś wyjąć i żeby było na tyle nieporęczne, by go nikt nie mógł niepostrzeżenie uprowadzić. a także bezpieczne miejsce, w którym je zdeponujesz (może hotel ma jakieś sejfy?). Nie znasz wszystkich , którzy się pojawią na weselu, a słyszałam o sytuacjach, w których ktoś spośród gości skubnął całą paczkę albo pojedyncze koperty. Koszyczek moim zdaniem odpada.
dobry pomysl z tymi plastrami... tylko gdzie pozostale gadzety pomiescic;d w sumie bedziemy miec pokoje w budynku obok, więc mysle ze na poprawke makijazu,wlosow mozna na chwile się tam ulotnic ;-)
4 czerwca 2014, 21:11
moja swiadkowa jak najbardziej odbierala prezenty, koperty itp do tego czestowala gosci smakolykami z koszyczka, ale ja jej dalam koszyczek ze smakolykami juz przystrojony a babcia mlodego kuferek na koperty:) ja nie bylam zmeczona w dniu slubu raczej zestresowana i szczesliwa:)nie slyszalam nigdy o koszyczku ze smakolykami ;-) ciekawe.
Edytowany przez puszek. 4 czerwca 2014, 21:11
5 czerwca 2014, 08:52