Temat: błogosławieństwo i zwyczaje ślubne

Brzmi jak nowożytne zabobony z "Chłopów" Reymonta. Niestety nie pomoge, bo żyję w troche innym świecie :)

oglądalam filmiki na yt i wlasnie takie sceny byly, co mnie przerazilo ;-)

a jakie sa tradycje rozwodowe?:)

mnie jak się teściowa spytała co wybieram to powiedziałam że pana młodego,  bo nie znałam takiego zwyczaju =)

ja nie lubię takich tradycji, jakbym brała kościelny to napewno by teściowa walczyła by były wszystkie tradycje

O jajku. Teź mnie to czeka w przyszłym roku? Jakieś błogosławieństwa i inne obrzędy ? Nie znoszę tego. Dla mnie to sztuczne. Będę musiała pogadać ze świekrą. 

My bierzemy ślub we wrześniu i nie bedzie błogosławienstwa wcale, bedzie powitanie chlebem i sola i inne takie tradycje bo chcieliśmy - musisz swojej PM zapytać co będzie a co nie :)

1. Byłam na ślubie, gdy młodzi klękali w domu panny młodej przed rodzicami, potem przed babcią i przed prababcią, która już nie wiedziała za bardzo co jest grane. Krzyżyk nie występował na scenie, niczego nie całowano.

2. Powitania chlebem i solą nie słyszałam, bo stałam za daleko, ale możesz tak powiedzieć, chociaż nie wiem, co wtedy młodzi powinni odpowiadać. Dogadaj sie z młodą, żebyś nie zrobiła jej głupiej sytuacji.

3. Toasty i przemówienia może chyba każdy wygłaszać, jeśli wyraża taką ochotę, ale dobrze, żebyś przygotowała jakiś.

4. Pomyśl jeszcze o plastrach na otarcia, chusteczkach, tabletkach, czymś do ratowania fryzury lub makijażu

5. Wykombinuj zamknięte pudełko, coś jak skarbonka, żeby nikt się tam nie mógł dobrać, otworzyć go i czegoś wyjąć i żeby było na tyle nieporęczne, by go nikt nie mógł niepostrzeżenie uprowadzić. a także bezpieczne miejsce, w którym je zdeponujesz (może hotel ma jakieś sejfy?). Nie znasz wszystkich , którzy się pojawią na weselu, a słyszałam o sytuacjach, w których ktoś spośród gości skubnął całą paczkę albo pojedyncze koperty. Koszyczek moim zdaniem odpada.