Temat: Ile kosztowało Wasz ślub i wesele?

No właśnie! Kochane!

 

Zastanawiam się ile płaciliście ,ale tak z wszystkim-obrączkami, suknią, tortem, wszystkim! W jakiej kwocie się zamknęliście? Tylko podajcie też ilość gości,bo to ma pewnie najwiekszy wpływ na koszt wesela...

 

Taki jest problem z otwartymi forami, ze kazdy moze wyrazic wlasna opinie ;)

A jesli panna mloda musi miec droga sukienke bo inaczej bedzie sie czula mniej piekna czy tam jej dzien bedzie mniej wspanialszy to jej sprawa, ale dla mnie to glupie ;)


jak zwykle punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

dziewczyny, przepraszam, że tak prosto z mostu ale skąd macie kase na ślub? rodzice?
Pasek wagi
swinecka88- nic nie miałam wypożyczanego, suknia była szyta specjalnie dla mnie, taką jaką sobie wymarzyłam....

sspaula- nie mwoię że masz zrobić wesele za 20tys... skoro Cię na to stać to wydaj i 100tys...
my na okolo 100 liczymy 30 tys 
ja byłam ostatnio na PERFEKCYJNYM weselu mojej koleżanki, było po prostu genialnie , 350 osób , 80 tysięcy

Wiecie co najwazniejsze jest, zebysmy były szczesliwe w małzenstwie :D  i już :)
Tak, u mnie placa rodzice... Gdyby Tomka rodzice nie podolali,moi spokojnie oplaciliby calosc, ale spokojnie przez te 1,5 roku i Jego Rodzice uzbieraja taka sumke. Suknie chce miec swoja,wlasna, bo wiem jakie to fajne uczucie,gdy teraz moja mama pokazuje mi swoja suknie slubna... :) Oczywiscie, kazda z Was ma racje. Nie mozna przegiac ani w jedna, ani w druga strone. Moi rodzice odlozyli sobie pieniadze na slub itd, bo chca ,bym miala slub ,jak z bajki, jaki sobie wymarzylam... Ale wiadomo,ze to nie suknia, czy brylant w obraczce swiadcza o sile uczucia...
i też nie rozumiem takiego oceniania nie znając sprawy. nigdy nie chciałam dużego wesela ale niestety rodziny nie wybieram sama tylko ja posiadam i gwarantuję Wam że nie ma tam nawet jednej osoby z którą mam kontakt raz do roku. wszystkie osoby są mi bliskie i z którymi się często spotykam. i chcę z nimi dzielić moje szczęście.
a ja kupiłam gotową z katalogu bo nie chciałam szytej nie mam czasu na przymiarki itp bo za dużo na głowie i za to jestem na forum obgadywana bo mam droższa suknię:/ nie rozumiem.
i wcale nie uważam że muszę mieć droga suknię by wyglądać pięknie bo nie, ale i nie chce używanej bo stać mnie na nową to po pierwsze a po drugie ja chcę jej nadać dusze by myśląc o sukni wiem że była tylko moja a nie jeszcze nie wiadomo po kim. a szyć nie chce bo nie mam na to czasu powtarzam a po drugie nie zawsze wychodzi to jak chcemy a to wiem bo moja siostra szyła i wcale taniej tak dużo jej nie wyniosła raptem 400zł.
oczywiście że nie mi Kot chciał kupić brylanty ale ja się nie zgodziłam i mam cudne cyrkonie za 350zł:) i wierzcie bardziej cenie mój pierścionek niż znajoma która ma za 10tys bo z brylantami.
przepraszam ale bardzo denerwuje mnie gdy ktoś zarzuca mi cos co nigdy nie miało i nie ma miejsca. myślę że pora zrezygnować z dyskusji. bo moje wrzody i tak są mocno nadszarpnięte innym czynnikami niż nerwy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.