- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 grudnia 2010, 09:32
No właśnie! Kochane!
Zastanawiam się ile płaciliście ,ale tak z wszystkim-obrączkami, suknią, tortem, wszystkim! W jakiej kwocie się zamknęliście? Tylko podajcie też ilość gości,bo to ma pewnie najwiekszy wpływ na koszt wesela...
15 grudnia 2010, 21:46
15 grudnia 2010, 21:51
15 grudnia 2010, 22:06
16 grudnia 2010, 13:50
16 grudnia 2010, 20:40
Ja sama czasem się zastanawiam nad taką imprezą. Jeśli kogoś stać i chce , to pewnie że powinien wydać 40 tyś na wesele. Aje mi by było szkoda kasy. Nie lepjej znaleźć jakiś fajny pensjonat, hotel, pałac - zaprosić najbliższych i ważne dla nas osoby (ile się może to uzbierać - ze 35 osób???), i lepjej gdzieś przez weekend sobie poimprezować w bliskim gronie.
17 grudnia 2010, 13:37
18 grudnia 2010, 23:24
30 stycznia 2011, 20:06
Zamierzaliśmy zrobić imprezkę dla rodzeństwa, rodziców i dziadków plus cywilny za własną kasę - wyszłoby ok. 4000 zł (w tym jakaś sukienka i garnitur). Czyli jakieś 2000 na głowę. Po rozmowach z rodzicami ustaliliśmy, że jednak większa impreza. W sumie 54 osoby, bez poprawin, z czego 40 osób to rodzina: dziadkowie, rodzice, rodzeństwo i rodzeństwo rodziców z dziećmi - głównie z mojej strony. Reszta to najbliżsi znajomi w parach. My zapłaciliśmy za sukienkę (800 zł za uszycie wraz z materiałem), fotografa - znajomy, ok. 400 zł (sesja w plenerze przy restauracji, kilka zdjęć w domu, na cywilnym i potem na weselu), zaproszenia, koszt cywilnego i parę innych drobiazgów po drodze. Makijaż zrobiła mi siostra, fryzjerka wzieła kwotę śmiesznie małą (chyba 30 zł), buty kupiłam w zwykłym sklepie z niemarkowymi butami za ok. 40 zł. Rękawiczki zamówiłam przez net za jakieś 20 zł, bukiet u znajomej mamy. Samochód w ostatniej chwili załatwiła siostra za pół litra :) od znajomego właściciela komisu, więc zamiast samochodem dziadka pojechaliśmy jaguarem ;)
Alkohole kupione z Biedronce (Sobieski i Carlo Rossi, były taniej niż w hurtowni), ciasta po cenie dla pracowników z cukierni - przez znajomą. Dekoracja sali w cenie, DJ ok. 800 zł, cena za osobę w restauracji ok. 120 zł, tort 300 zł. Wszystko poza wydatkami poniesionymi przez nas wyniosło max. 12 000 zł (bo jeszcze hotel dla kilkorga gości plus jako prezent dla nas również pokój w hotelu). Zatem na każde z naszych rodziców przypadło po 3 000 zł. To był ich prezent ślubny dla nas. O ile wiem, nie musieli się na to zapożyczać.
A, obrączki mieliśmy od teściów (kupione jeszcze w CCCP), musieliśmy je tylko zmniejszyć/powiększyć i wygrawerować datę.
Z perspektywy czasu mogłam jednej pary nie zapraszać, ale to już inna sprawa. Natomiast zarówno my, rodzina, jak i znajomi, wspominamy ten dzień bardzo dobrze :) Fotograf zresztą uchwycił część magii na zdjęciach :) bo czuć było jakąś magię w powietrzu...