- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 kwietnia 2014, 22:35
Cześć :) To już moje dzisiaj drugie pytanie do Was. Jestem ciekawa jak byście zareagowały, gdyby kuzynka Waszego chłopaka zaprosiła go na wesele jako osobę towarzyszącą.. A nawet dwa? Miałybyście coś przeciwko? Osobiście jestem zdania, że nie powinna tego robić wiedząc, że on od dość dawna jest w poważnym w związku. Nie znam ani tej kuzynki, ani żadnego z gości (pochodzą i wesela będą na drugim końcu województwa, co też wiąże się z kilkodniowym wyjazdem). Nie wyobrażam sobie imprezy bez mojego chłopaka. Na pewno bym nie poszła na wesele, gdybym została zaproszona na nie sama, bądź gdyby inny partner mnie na nie zapraszał (nie ważne czy przyjaciel, kuzyn czy kolega). Moje przyjaciółki twierdzą, że przesadzam i jestem zbyt zazdrosna. ..
30 kwietnia 2014, 10:12
Coraz częściej pary młode nie pozwalają na to by oczepiny były niespodzianką. Uzgadniają zabawy z zespołem aby nie były zbyt wulgarne. A najgorzej jak się miał pojawić stary zboczony dziad i młoda dziewczyna.... nie każdy potrafił się zachować. Ale jak już pisałam wcześniej - mi nie chodzi o jakieś zdrady, bo gdyby chłopak bardzo chciała zdradziłby ją choćby w windzie wracając do domu. No i też nie ma się co oszukiwać tak jak napisała Irbiss, większość naszych chłopaków są piękni tylko dla wąskiego grona kobiet....... a zawsze trzeba się "lizać" podczas oczepin ? Nie raz byłam świadkiem, gdy gadżety Młodych łapali zupełnie obcy sobie ludzie i dżentelmeni całowali Pannę w rękę lub w policzek. Problem pojawiał się tylko, gdy do zabawy dorwali się mocno podpici kawalerowie.a widzisz roznice miedzy tanczeniem a calowaniem sie na oczepinach albo pompowaniem balonikow?
No tak chyba było już od dawna ? Nasz klient - nasz Pan My zapowiedzieliśmy z góry, żadnych weselnych zabaw okołooczepinowych. Krótko i na temat. Kapela pomarudziła, że jak to, bez kolanka i innych takich, ale się dostosowali. Spróbowali by zrobić inaczej, to kasy by nie dostali
3 maja 2014, 12:05
przecież to jego kuzynka o_O
ile razy na różnych forach internetowych widziałam tematy `nie mam z kim iść na wesele/studniówkę!!!11111 buuuuu!!!!1222222232` i padały odpowiedzi o zabraniu jakiegoś kolegi, kuzyna, brata, etc. i jakoś było dobrze.
przesadzasz i to ostro, jakby się co najmniej mieli tam bzykać w kiblu;/ Z WŁASNĄ KUZYNKĄ!