Temat: ślub bez wesela

co myślicie o takim pomyśle: tylko ślub, bez wesela, posiłku w restauracji.  Teraz pomyślałam o tym by np. Zrobić grilla ze znajomymi, a później grilla z rodziną. Zawsze marzyłam o mega weselu, ale kurde nie damy rady odłożyć kasy

jesli moj mezczyzna by podzielal slub bez obiadu to bym sie zgodzila. jesli nie - zrobilabym obiad dla lini - rodzenstwo, rodzice, dziadkowie i rodzina rodzicow (tj rodzenstwo z dziecmi), przyjaciele/znajomi i ew chrzestni. oczywiscie wesela by nie bylo nawet gdybym wygrala w totka bo takowego nie lubie i mowa o cywilnym (czy skromna suknia czy rozlozysta). moglabym wyjechac za granice wziac slub
Pasek wagi

Jezeli do dzialki macie daleko, to moglibyscie na przyklad po slubie isc na obiad, taki o porze typu 1-2 popoludniu a wtedy na wieczor wszyscy moga sie rozjechac - nie bedzie problemow z noclegiem albo rozdzielaniem uroczystosci na znajomych i rodzine :)

jeśli ma to być latem a macie działkę to na zewnątrz pod namiotami, jakieś lampiony, zeby było klimatyczne, puścić muzyczne w tle i można siedziec a moze i potancowka z tego wyjdzie :) zależy od pogody wiadomo. Jeśli chodzi o jedzenie to nie grill ale jakiś normalny obiad dobry. Np. Catering wcale nie jest aż taki drogi, u mnie był taki, ze mieli jedzenie dobre a wcale nie było go mało i cena tez ok. 

Sami będziemy robic wesele za jakiś czas, No wesele, raczej takie wlasnie spotkanie z rodzina, dla nich trochę. Moze sie sale wynajmie i zrobi potańcówki bo moja rodzina i znajomi uwielbiają takie sprawy. :) juz po slubie jesteśmy i po cywilnym nic nie robiliśmy tylko my spędziliśmy czas razem, a na koniec ładna wyjątkowa restauracja. 

Ale pamietam na przyjął moja 18 stke, ktora miałam latem. I dla znoomych i rodziny była na zewnątrz bo ładne wieczory były a jak było chłodniej to wiadomo co grzeje :) jeśli chodzi o znajomych to wyszło super, mieliśmy muzykę, każdy czuł sie swobodnie, na luzie, tańczyliśmy i można było sobie gdzieś iść, a tak na sali to wiadomo trochę sztywno czasami jest. Zrobiliśmy jedzenie dobre coś na wzór jedzenia w knajpie i wyszło taniej a tez było fajnie :) ale nie wiem zy dasz rade sama przygotować jedzenie dla 100 osob. Mi jeszcze ciocia pomagała a w sumie było ok 50. 

Misuzu napisał(a):

jeśli ma to być latem a macie działkę to na zewnątrz pod namiotami, jakieś lampiony, zeby było klimatyczne, puścić muzyczne w tle i można siedziec a moze i potancowka z tego wyjdzie :) zależy od pogody wiadomo. Jeśli chodzi o jedzenie to nie grill ale jakiś normalny obiad dobry. Np. Catering wcale nie jest aż taki drogi, u mnie był taki, ze mieli jedzenie dobre a wcale nie było go mało i cena tez ok. Sami będziemy robic wesele za jakiś czas, No wesele, raczej takie wlasnie spotkanie z rodzina, dla nich trochę. Moze sie sale wynajmie i zrobi potańcówki bo moja rodzina i znajomi uwielbiają takie sprawy. :) juz po slubie jesteśmy i po cywilnym nic nie robiliśmy tylko my spędziliśmy czas razem, a na koniec ładna wyjątkowa restauracja. Ale pamietam na przyjął moja 18 stke, ktora miałam latem. I dla znoomych i rodziny była na zewnątrz bo ładne wieczory były a jak było chłodniej to wiadomo co grzeje :) jeśli chodzi o znajomych to wyszło super, mieliśmy muzykę, każdy czuł sie swobodnie, na luzie, tańczyliśmy i można było sobie gdzieś iść, a tak na sali to wiadomo trochę sztywno czasami jest. Zrobiliśmy jedzenie dobre coś na wzór jedzenia w knajpie i wyszło taniej a tez było fajnie :) ale nie wiem zy dasz rade sama przygotować jedzenie dla 100 osob. Mi jeszcze ciocia pomagała a w sumie było ok 50. 

napewno by mama pomogła z jedzeniem jeszcze, bo uwielbia gotować. A jak się patrzyłam na catering to około 150 za osobę

Asiupek napisał(a):

Jezeli do dzialki macie daleko, to moglibyscie na przyklad po slubie isc na obiad, taki o porze typu 1-2 popoludniu a wtedy na wieczor wszyscy moga sie rozjechac - nie bedzie problemow z noclegiem albo rozdzielaniem uroczystosci na znajomych i rodzine :)

za restauracje wyjdzie około 150 za osobę

zartujesz sobie. skad taka cena.. to co na tym obiad oferuja? aligator w sosie cytrynowym?
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

zartujesz sobie. skad taka cena.. to co na tym obiad oferuja? aligator w sosie cytrynowym?

w necie się patrzyłam, to takie ceny

co? Taki drogi? W życiu! Lepiej pochodz po restauracjach i popytaj. Nawet te takie mało wypasionej restauracje mogą mieć dobry catering.

Aha i tak ktoś do pomocy tez, mi tez pomagano przynajmniej na początku bo wtedy najwiecej noszenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.