- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 marca 2014, 16:25
W tym roku będę druhną u osoby, którą bardzo cenię. Nie będzie standardowego wesela, tylko przyjęcie w restauracji (bez tańców). I chciałabym zorganizować dla nich pamiątkę z tego dnia...
Przejrzałam różne fora i generalnie nic nie pasuje, myślałam, nad nagraniem filmiku od gości (z życzeniami??? ) dla nich i wręczeniu z winem i zastrzeżeniem że mają obejrzeć na ich rocznicę. Umiem takie rzeczy montować, więc ładnie by wyszło. Tylko nie wiem co na tym filmiku miałoby być... chciałabym aby było to wzruszające ale i śmieszne.
Generalnie jestem w stanie nagrać ten filmik wcześniej i zmontować. Myślałam o zadaniu poszczególnym gościom pytań na temat Pary Młodej, ale nie wiem jakich :/
Macie jakieś pomysły na niespodziankę dla Młodych?
27 marca 2014, 21:29
Jeju, przepraszam że nie na temat, ale po przeczytaniu Twojego postu aż mnie ciarki przeszły. Moi znajomi dostali od pierwszej podobny prezent - przelot śmigłowcami. Młoda powiedziała, że nie ma szans że się boi, a Młody się ucieszył... Tylko że jego pilot (chyba tak to się nazywa) miał jakiś problem i spadli, obaj zginęli na miejscu. W dniu planowanego wesela był pogrzeb Młodego. "Piekny" pogrzeb, bo Młody był żołnierzem zawodowym i cała jednostka była na obstawie... Proszę, bez takich prezentów...wiem że oklepane, ale jedyne co Mi przyszło do głowy =) he he. A może np. Skok spadochronem?mamaCzarka myślałam o tym, ale trochę to oklepane no i miałabym trudność z dotarciem do zdjęć młodego :/
O rany, aż sama mam ciarki po przeczytaniu tego...
27 marca 2014, 21:38
Moim zdaniem, pomysl na zmontowanie filmiku jest przeswietny :) W sumie to jak sie spytasz rodziny i przyjaciol panstwa mlodych, to moze sami wpadna na swietne pomysly co by chcieli powiedziec:)
28 marca 2014, 10:43
Ja byłam na weselu kolezanki,. u której świadkował wspólny kolega (przyjaciel Państwa Młodych). I On zrobił bardzo fajną rzecz - włożył ciemne okulary i głosem jak Wołoszański chodził powoli między stołami z mikrofonem i opowiadał historię ich poznania stylizując to na styl opowiadan Wołoszańskiego, a więc tajemniczo itp (za jego sprawą się poznali m.in) więc znał szczegóły ;) bardzo fajnie Mu to wyszło
Zaczynał opowiadanie w stylu "Był listopad, rok xxxx...To był wyjątkowo zimny listopad..." a w tle leciała charakterystyczna muzyka z programu
Edytowany przez Zalatana 28 marca 2014, 10:46