- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 marca 2014, 08:24
Ile czasu przed ślubem wybraliście już sobie termin?
Mieliście go wybranego od dawien dawna czy wybór był przypadkowy przy załatwianiu formalności (np. jedyny wolny termin w tym czasie)?
Ta data coś dla Was przed ślubem znaczyła?
Ile czasu przed ślubem pojawiło się planowanie, a kiedy zabraliście się za załatwianie wszystkich formaloności?
Edit: kierowaliście się przy wyborze daty jakimiś przesądami (np. żeby było 'r' w nazwie miesiąca), szczęśliwą liczbą czy może żeby data była 'prosta'?
Edytowany przez rynkaa 14 marca 2014, 08:27
14 marca 2014, 08:30
Moja data nic szczególnego nie znaczyła, wyszła w praniu bo termin był akurat wolny ;) Ja zaczęłam załatwiać ponad rok wcześniej, ponieważ miałam wybraną restaurację a żeby i miejsce było w lato to myślę że ten rok wcześniej dobrze zaklepać. Zespół też od razu wybrałam bo potem u dobrych ciężko z terminami :) Ale oprócz tego całą resztą zaczęłam się zajmować dopiero pół roku przed :)
14 marca 2014, 08:35
ja planowałam 2 lata wcześniej, wybrałam miesiąc z r. Termin dość przypadkowy bo sala była wolna jak i ekstra orkiestra - wydaje mi się ze 2 lata planowania wystarczą w zupelności, ale są tacy co i 3 lata do przodu rezerwują terminy ale to niestety zależy od lokali.
14 marca 2014, 08:42
wybralismy 1 października 2011 bo również tego dnia 2007 zaczelismy ze sobą być i 2009dostałam pierscionek zaręczynowy. miesiąc z R w środku też byl ważny w jakims stopniu. rok wczesniej w listopadzie 2010 bylismy w kościele zaklepac termin ale ksiądz nie zapisywał jeszcze na drugą polowe nowego roku i kazal przyjsc w lutym. w lutym jak oficjalnie zostalismy wpisani do księgi na zaczelo sie in tensywne zalatwianie wszystkiego po kolei
14 marca 2014, 08:46
14 marca 2014, 08:49
Nasza data nic nie znaczyła, dzięki temu teraz nabrała znaczenia :)
Zawęziliśmy termin do miesięcy lipiec - sierpien, żebym miała wakacje, a nie wiedzialam, czy we wrzesniu np. nie wypadną mi jakieś poprawki, i o takie terminy pytaliśmy szukając sali - wiec w sumie konkretny dzień wyznaczył dom weselny - do tego poszukaliśmy fotografa, wodzireja i całą resztę.
A za planowanie wzięliśmy się w sumie zaraz po zaręzynach czyli na 9 miesięcy przed ślubem
14 marca 2014, 08:57
Ja już jako dziecko wiedziałam że chcę mieć ślub w maju :D :P
Z dwóch powodów - urodziłam się w maju oraz uważam że to najpiękniejszy wiosenny miesiąc.
Oświadczyny były w sierpniu 2003 , w listopadzie zarezerwowaliśmy termin u księdza - nie inaczej jak maj ( akurat tak się złożyło że w niedziele wypadały moje urodziny,więc postanowiliśmy wybrać akurat tą sobotę przy moich urodzinach) , salę,kamerzystę i fotografa,orkiestrę,kucharki - więc tak naprawdę większość mieliśmy już zaklepane.
"Drobiazgi" były załatwiane/kupowane w styczniu/lutym 2004.
W tym roku obchodzę swoją 10 rocznicę :-)
14 marca 2014, 09:02
Ja już jako dziecko wiedziałam że chcę mieć ślub w maju :D :PZ dwóch powodów - urodziłam się w maju oraz uważam że to najpiękniejszy wiosenny miesiąc.Oświadczyny były w sierpniu 2003 , w listopadzie zarezerwowaliśmy termin u księdza - nie inaczej jak maj ( akurat tak się złożyło że w niedziele wypadały moje urodziny,więc postanowiliśmy wybrać akurat tą sobotę przy moich urodzinach) , salę,kamerzystę i fotografa,orkiestrę,kucharki - więc tak naprawdę większość mieliśmy już zaklepane."Drobiazgi" były załatwiane/kupowane w styczniu/lutym 2004.W tym roku obchodzę swoją 10 rocznicę :-)
Ja też od dziecka mówiłam, że ślub będę chciała w maju :) i akurat tak się składa, że poznaliśmy się w maju, rok później też w maju zostaliśmy parą :)
i nie wiemy czy celować z terminem w naszą rocznicę związku czy wybrać inny termin, taki nic nie znaczący, aby nabrał on znaczenia :)
14 marca 2014, 09:22
My planowaliśmy na lipiec 2015, ale dostaliśmy propozycję odkupienia terminu rok wcześniej w sierpniu 2013, a że lokal nam się podobał to skorzystaliśmy. Zaczęliśmy wszystko planować od razu, bo czasu mamy niewiele :)
14 marca 2014, 09:28
Ja też od dziecka mówiłam, że ślub będę chciała w maju :) i akurat tak się składa, że poznaliśmy się w maju, rok później też w maju zostaliśmy parą :)i nie wiemy czy celować z terminem w naszą rocznicę związku czy wybrać inny termin, taki nic nie znaczący, aby nabrał on znaczenia :)Ja już jako dziecko wiedziałam że chcę mieć ślub w maju :D :PZ dwóch powodów - urodziłam się w maju oraz uważam że to najpiękniejszy wiosenny miesiąc.Oświadczyny były w sierpniu 2003 , w listopadzie zarezerwowaliśmy termin u księdza - nie inaczej jak maj ( akurat tak się złożyło że w niedziele wypadały moje urodziny,więc postanowiliśmy wybrać akurat tą sobotę przy moich urodzinach) , salę,kamerzystę i fotografa,orkiestrę,kucharki - więc tak naprawdę większość mieliśmy już zaklepane."Drobiazgi" były załatwiane/kupowane w styczniu/lutym 2004.W tym roku obchodzę swoją 10 rocznicę :-)
Ja chyba ze względu na sentyment wybrałabym datę bliżej Waszego poznania/początek związku :-)
Pamiętam jak poszliśmy do księdza.
Spytał się o jakim miesiącu myślimy.Powiedzieliśmy - maj.
A on głośno "Co" ?!
My w szoku :D
Na co on "Cudownie ! Cieszę się jak ktoś wybiera maj bo moim rodzice też ślubowali w maju i obchodzą 50 rocznice ślubu " :D
Tak czy siak ja nie wierzę w żadne zabobony z literą R.
To nie od niej zależy nasze szczęście.Szczęście i miłość jest w rekach żony i męża.