Temat: menu weselne - ocena

dziękuje:)

krolowamargot1 napisał(a):

Ja przepraszam, ale nie zaprosilas ani jednego wegetarianina? Ja bym na tym weselu nie zjadla nic ciepłego. Smutne
Przeciez napisala ze nie bedzie zadnych wegetarian.
Dużo wszystkiego - no ale za taką cenę to nie ma co się dziwić.

Tylko zmarnuje się pewnie większość...
dla mnie to tak kompletnie bym lody wywalila bo pamietam jak pracowalam na weselach to polowa ludzi lodow nie chciala a 2 polowa zanim do nich dojechaly te lody to cale poplynely. zmieni na jakies ciasta to zawsze lepiej do kawki smakuje.

skoro juz jest deska wedlin to bym pozbyla sie tych z chrzanem zawijanych i wymienila na jakas salatke ala gyros albo grecka

krolowamargot1 napisał(a):

Ja przepraszam, ale nie zaprosilas ani jednego wegetarianina? Ja bym na tym weselu nie zjadla nic ciepłego. Smutne




Pisałam o tym parę postów wyżej , nie mam na weselu ani jednego wegetarianina
nic dietetycznego.schab, kluski i frytki. standardowo. nie masz osob z problemami zoladkowo-jelitowymi? a moze ktos jest na diecie?
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

nic dietetycznego.schab, kluski i frytki. standardowo. nie masz osob z problemami zoladkowo-jelitowymi? a moze ktos jest na diecie?

Mowisz powaznie??
A moze ktos nie lubi rodzynek w ciescie, albo nie przepada za cebula, czosnkiem, tymiankiem albo woli jak piers jest smazona na oleju a nie  oliwie. A co to wesele to koncert zyczenie albo restauracja? Pojsc Twoim tropem to kazdemu co innego trzeba serwowac. 

wisienka254 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

nic dietetycznego.schab, kluski i frytki. standardowo. nie masz osob z problemami zoladkowo-jelitowymi? a moze ktos jest na diecie?
Mowisz powaznie??A moze ktos nie lubi rodzynek w ciescie, albo nie przepada za cebula, czosnkiem, tymiankiem albo woli jak piers jest smazona na oleju a nie  oliwie. A co to wesele to koncert zyczenie albo restauracja? Pojsc Twoim tropem to kazdemu co innego trzeba serwowac. 
podobno sie placi za talerzyk to dlaczego ktos ma za mnie decydowac co mam zjesc. oczywiscie kiepskie wesele to potem kiepskie oceny. nikt sie nie pyta czy sa osoby z chorobami, cukrzyca, alergia tylko jeb*nie te kluchy i schabowy i zryj. a potem dziwota ze nikt sie zdrowo nie odzywia a spoleczenstwo spasione. mozna dolozyc grilowane mieso, warzywa na parze i np ryz zamiast dewolaya. korona nikomu nie spadnie z glowy a jest roznorodnosc. ja juz od dawna nie chodze na sluby. przestalo mnie to bawic i jedzenie tez na jedno kopyto. w domu tez takie zrobie i frytki z tesco za 2zl.

sama sie moge truc w domu ale nie tak zeby ktos mi ladowal gotowce z mom i E bo pewnie czesc tych rzeczy bedzie z pol gotowcow.
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

wisienka254 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

nic dietetycznego.schab, kluski i frytki. standardowo. nie masz osob z problemami zoladkowo-jelitowymi? a moze ktos jest na diecie?
Mowisz powaznie??A moze ktos nie lubi rodzynek w ciescie, albo nie przepada za cebula, czosnkiem, tymiankiem albo woli jak piers jest smazona na oleju a nie  oliwie. A co to wesele to koncert zyczenie albo restauracja? Pojsc Twoim tropem to kazdemu co innego trzeba serwowac. 
podobno sie placi za talerzyk to dlaczego ktos ma za mnie decydowac co mam zjesc. oczywiscie kiepskie wesele to potem kiepskie oceny. nikt sie nie pyta czy sa osoby z chorobami, cukrzyca, alergia tylko jeb*nie te kluchy i schabowy i zryj. a potem dziwota ze nikt sie zdrowo nie odzywia a spoleczenstwo spasione. mozna dolozyc grilowane mieso, warzywa na parze i np ryz zamiast dewolaya. korona nikomu nie spadnie z glowy a jest roznorodnosc. ja juz od dawna nie chodze na sluby. przestalo mnie to bawic i jedzenie tez na jedno kopyto. w domu tez takie zrobie i frytki z tesco za 2zl.sama sie moge truc w domu ale nie tak zeby ktos mi ladowal gotowce z mom i E bo pewnie czesc tych rzeczy bedzie z pol gotowcow.

Prosze Cie, nie raz czytalam co wpieprzasz i nie ma tam za wiele zdrowej zywnosci. 
Taki gosc jak Ty to tylko udreka, gdybym miala takich znajoych bym ich nie zapraszala. Sorry, bym sie w ogole z nimi nie kumplowala.

wisienka254 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

wisienka254 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

nic dietetycznego.schab, kluski i frytki. standardowo. nie masz osob z problemami zoladkowo-jelitowymi? a moze ktos jest na diecie?
Mowisz powaznie??A moze ktos nie lubi rodzynek w ciescie, albo nie przepada za cebula, czosnkiem, tymiankiem albo woli jak piers jest smazona na oleju a nie  oliwie. A co to wesele to koncert zyczenie albo restauracja? Pojsc Twoim tropem to kazdemu co innego trzeba serwowac. 
podobno sie placi za talerzyk to dlaczego ktos ma za mnie decydowac co mam zjesc. oczywiscie kiepskie wesele to potem kiepskie oceny. nikt sie nie pyta czy sa osoby z chorobami, cukrzyca, alergia tylko jeb*nie te kluchy i schabowy i zryj. a potem dziwota ze nikt sie zdrowo nie odzywia a spoleczenstwo spasione. mozna dolozyc grilowane mieso, warzywa na parze i np ryz zamiast dewolaya. korona nikomu nie spadnie z glowy a jest roznorodnosc. ja juz od dawna nie chodze na sluby. przestalo mnie to bawic i jedzenie tez na jedno kopyto. w domu tez takie zrobie i frytki z tesco za 2zl.sama sie moge truc w domu ale nie tak zeby ktos mi ladowal gotowce z mom i E bo pewnie czesc tych rzeczy bedzie z pol gotowcow.
Prosze Cie, nie raz czytalam co wpieprzasz i nie ma tam za wiele zdrowej zywnosci. Taki gosc jak Ty to tylko udreka, gdybym miala takich znajoych bym ich nie zapraszala. Sorry, bym sie w ogole z nimi nie kumplowala.

moze wlasnie sie niezdrowo odzywiam bo wychodze z zalozenia ze znajdzie sie w kazdej okolicznosci taki kowalski ktory mnie podtruje momem albo jakas tablica mendelejewa. wyrazasz sie z pogarda o mnie bo wyrazilam swoje zdanie szczerze, ale uwierz mi nie wiesz kto co o tobie mysli a usiadziesz nie raz z osoba ktora cie obgada na okolo albo wypluje twoj "bigos". wielu znajomych i krewnych nie wie co sadze o ich pogladach, postepowaniach zyciowych albo o uroczystosciach ktore zorganizowali, podejrzewam ze kontakt bym miala skrocony do 3 osob i dlatego ze kazdy jest hipokryta i dlatego ze moze moje postepowanie uraziloby kogos bo mialam odwage wyrazic sie na swoj sposob a nie podporzadkowac sie tradycji. dla przykladu ci powiem, ze moja kuzynka z ktora kontaktu za bardzo nie utrzymuje, ze jako kolejna z rodziny zrobila wiesniackie wesele, znow trzeba bylo do ksiedza sie lasic po sakrament a pewnie sie bzykali bez opamietania i mnie sila zaciagnela na sale bo jej sie chcialalo glupiego konkursu, z zalosna nagroda (butelka wodki), i ona nie wie  ze o tym tak mysle.
tak samo nie moglabym byc swiadkiem uroczystosci ze jawnie dwie osoby grzesza albo sie wyrazaja z pogarda do wiary i do ksiedza i biora slub koscielny albo chrzcza dzieci dla tradycji i dla wydojenia z portfela,  a ja z jajami powiem rodzicom i dziadkom zeby sie wypchali z tradycja, tak samo nie bede chrzestna i swiadkowa w kosciele, bo nie chce mi sie lazic do spowiedzi dla czyjejs uciechy,  rozumiesz? i wiesz w towarzystwie mam takie osoby ktore robia sakramenty dla kogos chociaz sie z nimi nie zgadzaja. i znajomy zostal przekrzykniety przez zoncie ze jak on smial powiedziec ze dziecko nie bedzie mialo komuni bo on nie chce sie lasic do ksiedza.  fajne malzenstwo, prawda?
Pasek wagi
wrednababa - Tobie się chyba nudzi że masz czas na takie rozkminy ....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.