Temat: menu weselne - ocena

dziękuje:)
nie za dużo?
'Rolada śląska''kluski śląskie' ehhh dla mnie to po prostu rolada i kluski, irytuje mńie takie nazewnictwo... Bo niby jakie inne kluski?
Nie mam wegetarian , mam kilka diabetyków i dla nich menu będzie odrębne. W tej cenie mam nielimitowany alkohol .

Nazewnictwo skopiowane ze strony
jako organizator kateringu powiem Ci jedno- menu jest zdecydowanie za duże.
Nikt nie jest w stanie tego przejeść.
Ale poza tym że ja bym o trochę ukróciła jest ok. Cena też w porządku. 
Pasek wagi
Gdybym była u Ciebie na weselu to raczej bym się nie najadła, bo większości dań nie lubię. Jak dla mnie za dużo mięsa, a dania bez mięsne nie porywają. Wiadomo że  wódeczkę dobrze zagryźć mięsem, ale co z dziećmi? One raczej nie są mięso-żerne aż tak jak dorośli, chyba że to impreza bez młodszych. :)
jeszcze nie spotkałam się weselem na którym w pierwszym daniu byłyby kluski śląskie, przeważnie są do kolejnego dania, coś bez ryby do zimnej płyty to może galaretki mięsne.........szkoda że nie masz posiłku z barszczykiem i z krokietem/pasztecikiem/zapiekanką z ciasta francuskiego z pieczarkami i serem- z obserwacji wiem że  Polacy lubią takie danie 
nie za malo salatek na stole? dobre sa np z grilowanym kurczakiem i sosem miodowo-musztardowym, brokulowa  z jajkiem i sosem czosnkowym, z krewetkami, grecka, warstwowa itd, nie ma fajnych salatek ogolnie. moze jakies owoce morza bo nie ma wcale. nie podoba mi sie zupa - rosol, mega przecietniak, nic specjalnego, ja  nie lubie, zero polotu. i deser mi sie nie podoba - lepsze np. ciasto czekoladowe, fontanna czekolady a nawet juz bym wolala sernik niz lody, lody to sobie mozna  w kazdym sklepie kupic, postaw na cos lepszego. no i ryb malo - sandacz pycha ale za malo - dobry jest tez lin w smietanie, grilowany losoc, waszerowany wegorz.
Wieje nuda... zwykle menu.
Ja bym dodała jakieś sałatki na stół, a zamiast tych ziemniaków z patelni może duffinki? Wiem, że mają wzięcie :D albo łódeczki ziemniaczane :)

potrafie.schudnac na ostatnich 3 weselach na których byłam, kluski śląskie były do pierwszego dania ;)

Ja przepraszam, ale nie zaprosilas ani jednego wegetarianina? Ja bym na tym weselu nie zjadla nic ciepłego. Smutne
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.