- Dołączył: 2009-07-26
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 335
4 stycznia 2014, 22:11
Chciałabym się dowiedzieć ile kosztowało Was ślub i wesele i na ile osób był ten koszt wesela?
Chodzi mi o taką średnią sumę :]
Byłabym wdzięczna o w miarę niedawne dane :*
Pozdrawiam:*
- Dołączył: 2014-01-05
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 2183
5 stycznia 2014, 23:53
dziewczyny... ja właśnie z narzeczonym jesteśmy w fazie planowania. Ale czy warto robić wesele za takie pieniądze biorąc pod uwagę fakt, że się nie zwróci? Tak tak... ślub się ma tylko raz w życiu, ale tak jak wiele innych rzeczy. Sama chętnie zrobiłabym wesele, ale skoro za ten jeden wieczór zabawy mam zapłacić powiedzmy 30 tys. i z tego niech połowa się nie zwróci, to nie szkoda tych 15 tysięcy? Przecież to kupa kasy, to nienajgorsze auto... albo wycieczka w fajne miejsce (marzą mi się Chiny).
Pytam bo znajomy u którego byliśmy, robił wesele i niestety nie zwróciła mu się nawet połowa... Nie wiem jak inni, ale my mu 500zł daliśmy, to mało czy dużo waszym zdaniem?
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4105
6 stycznia 2014, 07:29
moim zdaniem suma odpowiednia :)
nie robimy wesela z uwagą, żeby kasa się zwróciła ale jak liczylismy dla picu to wychodzi, że się zwróci. 75kopert*350zł= 26250zł
te 350zł to taka średnia bo chcrześni pewnie dadzą więcej (wiem bo nam zapowiedzieli ile dostaniemy w razie jakbyśmy potrzebowali kasy jeszcze przed ślubem), a inni może dadzą po 250. z tego co kojarzę to obecnie nie daje się w kopertę mniej niż 300 w sumie... oj tam, zobaczymy. jak się zwróci to fajnie, jak nie to co? peszek :D wychodzę z założenia, że jak organizuje się urodziny czy coś innego to też się nie liczy na to, że się zwróci kasa ;) wiem, że sumy nieporównywalnie różne ale ja tak sobie to tłumaczę i tyle. a za kasę po ślubie zmieniamy auto i stawiamy fundamenty więc wystarczy nam 20tys zebrać :)
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
6 stycznia 2014, 10:15
robaczki2 napisał(a):
dziewczyny... ja właśnie z narzeczonym jesteśmy w fazie planowania. Ale czy warto robić wesele za takie pieniądze biorąc pod uwagę fakt, że się nie zwróci? Tak tak... ślub się ma tylko raz w życiu, ale tak jak wiele innych rzeczy. Sama chętnie zrobiłabym wesele, ale skoro za ten jeden wieczór zabawy mam zapłacić powiedzmy 30 tys. i z tego niech połowa się nie zwróci, to nie szkoda tych 15 tysięcy? Przecież to kupa kasy, to nienajgorsze auto... albo wycieczka w fajne miejsce (marzą mi się Chiny).Pytam bo znajomy u którego byliśmy, robił wesele i niestety nie zwróciła mu się nawet połowa... Nie wiem jak inni, ale my mu 500zł daliśmy, to mało czy dużo waszym zdaniem?
ja mysle tak, jesli bede miala ochote wyprawic wesele to to zrobie a jesli bede chciala tylko podpisac papierek to podpisze papierek. slub biore dla siebie. oczywiscie inny jak cywilny nie wchodzi w gre, dopoki partner bedzie naciskal na ksiedza to ja bede przeciwna slubowi (mieszkamy razem, nie uznaje grzechow, nie przyjmujemy ksiedza, mam w d*pie nauki przedmalzenskie wiec nie widze powodu aby swiecicz oczkami dla otoczki)
na dzien dzisiejszy, gdybym zarabiala dodatkowo i da rade uzbierac do lata jakies 3 tys to uroczystosc bylaby krotka - po wszystkim do kawiarni np na tort i kawe. nie znam cen wiec zalezy ile od osoby by policzyli, ile ja bym zaprosila, jesli kasy byloby wiecej to postawilabym obiad z winem i tortem i moze bez wodki
dodatkowo kupilabym kwiaty, biala lub kolorowa sukienke (albo ozdobna z gorsetem albo skromna, jaka mi sie spodoba), garnitur/buty dla partnera, mialabym fryzure, poszlabym do kosmetyczki. no i nie chce fotografa
co do kopert, odkad nie mieszkam z tata mam wlasne zdanie w kwestii dawania prezentow, uwazam ze 200-300 zl za jednodniowe wesele wystarczy od pary + kwiaty i np wino. nie jestem sponsorka imprezy tylko daje prezent. i nie uznaje czegos takiego jak wypada (50 zl za urodziny, 100 zl na chrzciny i komunie od goscia to wystarczy 200-300 dla prezent mlodym)
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4105
6 stycznia 2014, 10:27
a na 2 dniowe ile byś dała? :) tak teoretycznie pytam :)
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
6 stycznia 2014, 13:50
virginia87 napisał(a):
a na 2 dniowe ile byś dała? :) tak teoretycznie pytam :)
to zalezy ile bym miala, moze tez 3 stowy moze 4, tylko to jest moje zdanie, jesli partner uzna ze to za duzo to bedzie zgrzyt i albo da 100 zl albo
a) nie bedzie chcial isc bo wesel nie lubi
b) nie ma w czym isc (naprawde nie ma garnituru, koszuli.a pantofli nie znajdziemy dla niego bo ma chora noge i musi miec wysoka cholewke w rozmiarze 47)
c) nie chcial isc na slub kolegi bo bylo za goraco a on sie w dlugich gaciach nie bedzie kisil
Edytowany przez wrednababa56 6 stycznia 2014, 13:57
- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto:
- Liczba postów: 75
10 stycznia 2014, 09:09
u Nas najmniej dostaliśmy 170 złoty średnio goście dawali od 400-500 złoty
gdyby przyszli wszyscy zaproszeni goście to wesele by nam się zwróciło
wesela nie robi się przecież z myślą o tym żeby się zwróciło
wiadomo, że nie wszędzie ludzie dają tyle samo wszystko zależy od tego do kogo idzie się na wesele oraz jakie ma się kontakty z tymi osobami
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4105
10 stycznia 2014, 09:31
Ja juz pisalam wyżej że nie robimy z myślą, że sie zwróci bo nie taka jest idea wesela ale młodzi jakby nie było to przeliczaja tak po cichu przed weselem czykjest możliwość że sie zwróci. Ta średnia którą podałaś jest calkiem wysoka. I fakt zależy w jakich stosunkach sie jest z weselnikami ale wlasnie dlatego na naszym weselu bedą sami tacy z którymi dobrze żyjemy:-) ja wykreślilam pare osób z rodziny i to bliskiej rodziny na rzecz znajomych bo wolę być w tym dniu otoczona osobami które szanuje i które szanują mnie choć nie ma między nami pokrewieńswa niż takimi spokrewnionymi co to chodzą na wesela tylko w celu upicia sie bądź w celu wytkniecia młodym jakieuto mieli wesele nieudane...
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
10 stycznia 2014, 09:40
robaczki2 napisał(a):
dziewczyny... ja właśnie z narzeczonym jesteśmy w fazie planowania. Ale czy warto robić wesele za takie pieniądze biorąc pod uwagę fakt, że się nie zwróci? Tak tak... ślub się ma tylko raz w życiu, ale tak jak wiele innych rzeczy. Sama chętnie zrobiłabym wesele, ale skoro za ten jeden wieczór zabawy mam zapłacić powiedzmy 30 tys. i z tego niech połowa się nie zwróci, to nie szkoda tych 15 tysięcy? Przecież to kupa kasy, to nienajgorsze auto... albo wycieczka w fajne miejsce (marzą mi się Chiny).Pytam bo znajomy u którego byliśmy, robił wesele i niestety nie zwróciła mu się nawet połowa... Nie wiem jak inni, ale my mu 500zł daliśmy, to mało czy dużo waszym zdaniem?
Moim zdaniem nie warto. Szczególnie, jeżeli ktoś wydaje 40 tys na kiczowate wesele z przebojami disco polo. Skoro ma się już tyle pieniędzy, to o wiele lepiej gdzieś wyjechać, albo chociażby samochód sobie kupić.
- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2
10 stycznia 2014, 09:41
Ja akurat z mężem za wszystko 25 tyś.
Nie wliczaliśmy w to oczywiście balonów, takich tam pierdołek.
- Dołączył: 2010-12-05
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 16
10 stycznia 2014, 22:35
my na 130 os wydaliśmy 36 tys ze wszystkimi pierdołami, wesele i poprawiny oraz nocleg dla jakichś 20 os,
zwróciło się równe 30 tys...więc 6 zostało, ale było też trochę prezentów więc myślę że wyszło prawie na zero.
Co do tego czy warto było tyle kasy wydawać?....to był najpiękniejszy dzień w moim życiu, pomimo może 2 drobnych rzeczy które bym zmieniła...np.fryzjer :)
I gdybym mogła się cofnąć w czasie i zorganizować to jeszcze raz, to pewnie wydałabym jeszcze więcej chociażby na fotografa, żeby mieć jeszcze więcej pamiątek z tego wydarzenia, albo na jakieś "pierdoły" które jeszcze bardziej urozmaiciły by wesele.
Wszystko jest kwestią gustu oczywiście. Ale pomimo tego, że było pięknie, to wybawiłam się za wszystkie czasy i z chęcią bym to powtórzyła.