- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8082
10 grudnia 2013, 13:46
Przeczytałam
ten artykuł i tak pomyślałam, że to jest opis pasujący do losów wielu dziewczyn z tego portalu. Przynajmniej jego pierwsza część. Tych, które mają dylematy ślubne, przedślubne, weselno- poprawinowe. Dla których ślub jest tak ważny, że ważniejszy od zdrowego rozsądku, miłości, życia. Tylko finał trochę dramatyczny. Ale, czy to Ciebie nie mogło spotkać?
10 grudnia 2013, 13:53
Chyba trochę Cie poniosło...
10 grudnia 2013, 14:06
Nie kumam raczej twojego przesłania..
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
10 grudnia 2013, 14:07
Jak to pasujący? Czyli twierdzisz że połowa tutaj vitalijek posunęła by się do tego żeby zabić po ślubie własnego męża tak? Bo ja to tak rozumiem.
- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
10 grudnia 2013, 14:10
sądze ze ta kobieta normalna na umysle nie była,ale żeby wrzucac do jednego worka wszytskie dziewczyny planujące ślub? dziwne trochę,
Z resztą wątpie ze to chodziło o odmienne zdanie partnera na temat ślubnych przygotowań.
bajka wyssana z palca.
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
10 grudnia 2013, 14:25
Ale chodzi o to, że lepiej nie wychodzić za mąż, bo się zabije męża?
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
10 grudnia 2013, 14:44
Morał z tego taki - nie bierz ślubu bo inaczej zadźgasz męża :(
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
10 grudnia 2013, 15:12
ja rozumiem przeslanie autorki tematu. chodzi o to, ze nawet kiedy jest sie w ciazy, nie oznacza to musowego slubu i pchania sie do oltarza ze wzgledu na dziecko
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej
- Liczba postów: 4761
10 grudnia 2013, 15:19
Już nie mogę się doczekać aż go zadźgam :D