- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
1 listopada 2013, 15:06
Juz sie kiedys pytalam o to czy wasz przyszly maz widzial was przed slubem w sukni. Wszystkie vialijki powiedzialy ze nie.
A czy pokazywalyscie swojemu przyszlemu przykladowe suknie na zdjeciach albo w salonie na wieszakach? Chcialabym zeby moja suknia podobala sie rowniez mojemu narzeczonemu. Wiem jednak ze czasem cos co kupie lub przymierzam nie podoba mu sie a czesto nawet dos bardzo nie podoba. Nie chcialabym stanac przed oltarzem wiedzac ze w tym jednynym dniu moja suknie nie jest ta najpiekniejsza rowniez dla niego. Dlatego zastanawiam sie czy nie przejzec z nim paru stron z sukniami, zebym miala chociaz rozeznanie czego on kompletnie nie akceptuje a co mu sie bardzo podoba. Jak myslicie?
Edytowany przez KotkaPsotka 1 listopada 2013, 15:07
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
1 listopada 2013, 19:45
Pokazywałam Narzeczonemu jakie suknie mi się podobają i dlatego wiem, że ta, którą kupiłam na pewno mu się spodoba :) Nie widział mnie w niej jednak, zobaczy w Dniu Ślubu :)
- Dołączył: 2013-10-19
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 260
1 listopada 2013, 21:46
Ja chciałabym i chcę kupić suknię sama :) sama chcę sobie ją wybrać,oczywiście o pomoc/ocenę poproszę moją siostrę i mamę,a co do narzeczonego to mam taki plan,by zobaczył mnie w sukni dopiero w dniu ślubu;)
- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Sikorzyna
- Liczba postów: 3935
4 listopada 2013, 08:58
Ja nie mówiłam :) Nawet sam dopytywał, był ciekawy :) I jak w dniu ślubu mnie zobaczył to miał niespodziankę :) To było super i mega mu się podobalo :)
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
4 listopada 2013, 09:22
ja tak własnie robilam - przeglądałam gazety z sukniami z nim i mówiłam (na stronie 10 modeli) jak myślisz, ktorą bym wybrala/ A która Ty byś wybrał? i metodą takiej zabawy okazało się, że gusta mamy podobne i Jemu też podobał sie mój wybór, którego nie widzial
- Dołączył: 2013-11-02
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1309
12 listopada 2013, 01:01
Mój widział i suknię i to jak wyglądam w sukni z racji tego że jechałam z nim samochodem do Warszawy po tą suknię, sama bym się bała kierować w stolicy. Niektórzy pukali się w czoło jak mówiłam że mój P będzie ze mną jeździł po salonach, jedna kolezanka nawet stwierdziła że jak mnie zobaczy w salonie w tej sukni to potem w dniu slubu nie bedzie juz takie WOW elementu zaskoczenia ale uważam że to bzdura, w dniu slubu dochodzi przecież fryzura, makijaż biżuteria itp więc da się jeszcze miło Pana młodego zaskoczyć :)