- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1932
30 września 2013, 22:22
Pracuje z koleżanką od 5 miesięcy czy jakoś tak - może nawet 6 w tym miesiący miała ślub i właśnie zaczyna się historia;/ Dostałam od niej zaproszenie gdzie było napisane ślub i wesele... no a ze głupio było mi odmówić wesela (chociaż wydawać w tym czasie kasy było mi szkoda) poszłam na nie z partnerem , niestety teraz zaczyna się cześć nie przyjemna.. otóż dzisiaj będąc w pracy zapytałam jej się "czy coś się stało" jakie było moje zdziwienie gdy odpowiedziała "nie zapraszałam ciebie na wesele " :O I jest na mnie zła ze przyszłam . Gdy powiedziałam jej ze miałam tak napisane na zaproszeniu odpowiedziała ze "innego nie miała" temu takie dała..... eh głupio mi bardzo ze w dniu ślubu się złościła na mnie i w pewien sposób jej rozwaliłam taki dzień tylko serio nie wiedziałam ze nie byłam zaproszona - I teraz pytanie do was... Co mam zrobić aby jakoś ją przeprosić za to całe nie porozumienie ;/ Bo mogłam sie domyśleć ze nie zaprasza mnie na wesele.... - nie jesteśmy tak blisko....
30 września 2013, 22:24
nie bardzo rozumiem...
dostałaś od niej zaproszenie
a ona Cibie na nie nie zaprosiła?
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
30 września 2013, 22:26
Edytowany przez naturminianum 17 lipca 2015, 10:21
30 września 2013, 22:26
odnośnie koleżanek z pracy - owszem zapraszają (taki zwyczaj w firmie gdzie pracuje) na ślub ale nie na wesele
ale jeśli miałaś na zaproszeniu że ona zaprasza Cię na ślub i wesele
i miałaby pretensję że przyszłaś na to i na to
to chyba bym się do niej nie odezwała, unikała
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1492
30 września 2013, 22:27
dala ci zaproszenie na wesele chociaz nie planowala ciebie na nim i jeszcze szuka problemu w Tobie? To ona powinna Cie przeprosic ze postawila Cie w takiej sytuacji.. To jakas malolata? Pretensje moze miec tylko do siebie za niedopatrzenie..
30 września 2013, 22:27
o lol , smieszne ale nei chcialbym byc po ktorejs ze stron hehehhehe
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 3787
30 września 2013, 22:27
0.o
To raczej jej wina.
Dała Ci zaproszenie na wesele, tak?
Jeżeli chciała zaprosić Cię tylko na sam ślub, czyli do kościoła, nie trzeba było zaproszeń, mogła Ci to powiedzieć.
A być zezłoszczonym na kogoś za takie coś to już totalne faux pas.
Dziwna ta koleżanka.
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1492
30 września 2013, 22:28
naturminianum napisał(a):
ja bym chyba umarła ze wstydu.. swoją drogą moglaś zapytać przed weselem żeby się upewnić, ona pewnie była zażenowana i nie chciała Cię wyprosić jak przyszłaś. Nie mam pojęcia co byś mogła zrobić..
ale czy gdy dostajesz zaproszenie na jakikolwiek event to dopytujesz "Czy oby napewno mnie mialas/ miales na mysli?".. Dziwny argument podalas..
- Dołączył: 2012-11-09
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 507
30 września 2013, 22:28
to jest tylko i wyłącznie jej wina....jak można dać komuś zaproszenie na ślub i wesele ,a potem mieć pretensje ,że sie na nie przyszło ;OO