- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
28 września 2013, 16:21
Jak byscie zareagowaly gdybyscie dostaly zaproszenie na slub i wesele z dopiskiem, ze panstwo mlodzi nie chca prezentow (ani pieniedzy)? My wlasnie tak bysmy chcieli, ale nie wiem jak by to zostalo odebrane.
Edytowany przez KotkaPsotka 28 września 2013, 16:25
28 września 2013, 23:22
A moje pytanie brzmi.. DLACZEGO?
Poza tym.. I tak każdy pomyśli: No kurcze, i tak Mietek z żoną coś kupią i ciocia Hela. A nadziani Kowalscy przyniosą pewnie "za dwóch".. I sami przyjdziemy z niczym. To wkładamy do koperty..
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
28 września 2013, 23:37
dziwnie tak. cos bym wreczyla
Limonetka napisał(a):
Jeśli to sam ślub, to nie widzę sensu prezentów ani kasy.Jak mnie ktoś zaprasza na sam ślub do życzenia składam wręczając kwiaty. Nic nowego.
no ta... trzeba sie nazrec bo od siebie nie mozna nic dac, musi byc wymiana. omg. na sam slub dalabym 100 zl chyba ze bliska mi osoba, na wesele nie zaleznie od pokrewienstwa i bliskosci max 300
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 2274
29 września 2013, 01:35
z pustymi rękami to na pewno nikt by nie przyszedł , bo aż głupio ja bym na pewno z pustymi nie przyszła nawet jakby takie bło życzenia , na pewno wedy byłby jakiś drobny prezent lub przeważnie kasa , ale młodzi czesto proszą właśnei by zamaist durnych prezentów po prostu w zamian dąć kasę i słusznie , bo lepiej kasę bo można sobie składać na coś albo kupić to co się podoba niż by mieli prezenty dostawać i czasem nie trafione
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
29 września 2013, 10:11
a czemu nie chcecie prezentów?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
30 września 2013, 09:23
Male upominki to ok. Jakies wino, ksiazka czy cos innego drobnego.
Dlaczego nie chcemy?
Bo mnie to zawsze denerwuje ze daje sie na wesele w kopercie "zeby sie zwrocilo za talerzyk". Ja robie wesele wtedy kiedy mnie na to stac i nie oczekuje ze mi sie cos zwroci. Pozatym nie chce nie trafionych prezentow, potem nie wiadomo co z tyn zrobic a glupio oddac czy schowac do szafy. Ale z drugiej strony nie chce tez pisac zeby mi rodziny i przyjaciele kase dali
.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
30 września 2013, 09:27
Galahda napisał(a):
raczej odebrałabym to jako pokazanie jacy to my bogaci jesteśmy i też raczej wziełabym jakieś wino, kwiaty
Niestety ale najczesciej jest tak ze wielkie weselicho robia ludzie ktorzy na to musza brac kredyt lub ktorym rodzice sponsoruja. I tego zupelnei nie kapuje. I wtedy to wiadomo ze licza na to ze im sie choc czesc zwroci.
To nie jest pokazanie jaka to jestem bogata tylko ze mnie stac na to i ze mi wesela nie musi sponsorowac cala rodzina i przyjaciele.
Nie mam kasy=nie robie wesela.
Mam kase= robie wesele i nie oczekuje ze ktos mi za to odda.
Proste.
- Dołączył: 2013-08-29
- Miasto: Porto
- Liczba postów: 115
1 października 2013, 14:07
KotkaPsotka napisał(a):
Galahda napisał(a):
raczej odebrałabym to jako pokazanie jacy to my bogaci jesteśmy i też raczej wziełabym jakieś wino, kwiaty
Niestety ale najczesciej jest tak ze wielkie weselicho robia ludzie ktorzy na to musza brac kredyt lub ktorym rodzice sponsoruja. I tego zupelnei nie kapuje. I wtedy to wiadomo ze licza na to ze im sie choc czesc zwroci.To nie jest pokazanie jaka to jestem bogata tylko ze mnie stac na to i ze mi wesela nie musi sponsorowac cala rodzina i przyjaciele.Nie mam kasy=nie robie wesela. Mam kase= robie wesele i nie oczekuje ze ktos mi za to odda.Proste.
ja bym w takiej sytuacji przyniosła wino, ale myślę (co widać też po komentarzach), że jednak wiele osób przyniosło by coś większego, albo dało pieniądze. dlatego najbezpieczniej, żeby uniknąć takiej sytuacji i zrobić po waszemu, napisać, że właśnie chcecie wino, książki itd.