Temat: Ślub- ratunku!

Witajcie Moje Kochane!

Jesteśmy z moim narzeczonym blisko 6 lat.. Rzeczą oczywistą jest to, że chcemy wiąć ślub. Nie myślimy o weselu, nawet nie ze względów finansowych, po prostu oboje nie lubimy być w centrum uwagi. Jednak chcielibyśmy zorganizować ślub, na którym będą nasi najbliżsi. I tutaj sprawy się nieco komplikują...
Jesteśmy z różnych części kraju.. nasze rodzinne domy dzieli dokładnie 623 km. Nie możemy więc zrobić ślubu u mnie, ani u niego. Wiem, że jest podobno tradycja, że ślub Kościelny musi się odbywać w parafii Panny Młodej.. ale nie chcę tego robić. Najlepiej gdzieś poza naszymi rodzinnymi miastami.
Stąd też mam do Was kochani olbrzymią prośbę, czy znacie może takie miejsca, albo przychodzą Wam do głowy jakieś pomysły?
Tylko to jest naszym ograniczeniem - miejsce.. A ja już tak bardzo chciałabym być mężatką.
Z góry serdecznie dziękuję za każdą radę!!!
Pozdrawiam
Oniaaaaaa :)
chcecie kościelny czy tylko cywilny?
Pasek wagi
Kościelny :) czyli konkordatowy..
ale dlaczego nie mozecie go wziasc w twojej Parafii? czy to duza roznica czy rodzina Pana mlodego przyjedzie do twojego rodzinnego miasta czy gdzie indziej?
Dlatego, aby nie urazić nikogo z rodziny. Że nie zostali zaproszeni na wesele... Trudne to do wytłumaczenia bardzo:( Głupio bym się czuła, gdyby przyszli na ślub,a później na jakiś obiad nie byliby zaproszeni :(
no to może wybierzcie jakiś urokliwy kościółek w zapomnianym zakątku Polski, np. w Lipnicy Murowanej: KLIK 
Pasek wagi
Trochę nie rozumiem Twojego problemu... Jeżeli nie robisz wesela tylko obiad to raczej na ślub zapraszasz te same osoby... Jeżeli dodatkowo wysyłasz zawiadomienia o slubie to raczej powinnaś się spodziewać że ludzie  z "drugiej" strony nie przyjdą. Z tym, że do "miasta po środku" nie przyjedzie żadna ze stron,  a narobicie tylko problemu...
Troszkę to wygląda inaczej, ale dziękuję za radę :))

Kościółek w Lipnicy piękny!!:))
o tu masz spis jakichś zabytkowych drewnianych kościółków w woj. opolskim: KLIK

moze tu: KLIK 
Pasek wagi
Ja byłam w podobnej sytuacji. Pomiędzy naszymi rodzinami jest 400 km różnicy. Z racji że oboje mieszkamy w moich stronach, ślub odbył się w mojej parafii. Na przyjęcie weselne u moich rodziców zaprosiliśmy tylko rodziców, rodzeństwo, dziadków i chrzestnych. Reszta znajomych została zaproszona do kościoła lub dostała zawiadomienia. Rodzinie męża zapewniliśmy 2 noclegi w hotelu aby mogli odpocząć po podróży. Rodzina dobrze się poznała na małym przyjęciu. Co nie było by możliwe na dużym weselu. Rodzice do tej pory nam mówią że takie wesele bardzo im się spodobało. A dla osób które nie mogły przyjechać, gdy pojechaliśmy do teściów to zrobiliśmy takie małe spotkanie rodzinne. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.