Temat: wymarzony ślub za granicą i brak zgody faceta

.

xmargothx napisał(a):

Balonkaa napisał(a):

Niestety- związek to ciągle kompromisy.W Polsce także można zorganizowac piekny kameralny slub, a za granicę mozecie wyjechać w podroz poslubną.
Oczywiście, związek wymaga kompromisów. Ale jeśli tylko jedna strona do nich dąży, a druga drwi i lekceważy, to to jest po prostu brak szacunku...

W takim razie, może to nie ten slub to Wasz główny problem ...
Pasek wagi
Świetnie Cię rozumiem-mnie też przerażają te bezy, kościoły i obrażone ciotki przy akompaniamencie piosenek "majteczki w kropeczki" i przypuszczam, że nie będę mieć weselicha. Twój pomysł wydaje się fajny, ale bałabym się, że organizator nie stanie na wysokości zadania i coś zepsuje. Znajdź spokojną chwilę i powiedz facetowi, żeby CI pomógł wymyślić coś, co Was oboje usatysfakcjonuje. Bo pomysły to on na pewno ma, jak ten z videokonferencją :D
Pasek wagi
to nie bierzcie wcale ślubu i po problemie.
Coraz bardziej jestem przekonana, że miejsce ślubu nie jest Waszym największym problemem. Lubicie inne sprawy, nie umiecie rozmawiać, nie umiecie się komunikować..
Ja nie jestem zwolenniczką kompromisów. Kompromis wymusza ustąpienia dwóch stron i zrezygnowanie z czegoś. Jestem zwolenniczką znalezienia nowego rozwiązania, które w pełni zadowoli Was oboje i będzie Waszym wspólnym pomysłem i oboje będziecie chcieli się zaangażować w jego realizację. 
.
ja na wesele w małej mieścinie z kościołem restauracją zespołem dałam prawie 30tys, więc śmiało jedź za 14-15 na santorini, na pewno nie będzie drożej niż ślub w Polsce!
Pasek wagi
Cieszę się że jestem kobietą i nie muszę znosić fochów i egzaltacji innych bab. Nie forsuj na siłę swojej wizji bo stracisz.
Masz prawo do swoich marzeń. Jeśli tak to widzisz i nie chcesz tradycyjnego wesela, to jak najbardziej.. Może ..Twój facet to nie jest właściwa osoba?? Rozmawiaj, rozmawiaj..bo z takich rozmów może dużo wyniknąć...niekoniecznie wspólny ślub. Powodzenia.
A długo jesteście razem? Potraficie znaleźć rozwiazania innych problemów? W końcu z jakiegoś powodu jesteście razem i zdecydowaliście się na ślub.
Bo to że się pokłócicie przy organizacji ślubu, to nie znaczy od razu że macie kończyć zwiazek - to w końcu ważny dzień i jeśli obie osoby maja na ten temat inne spojrzenie i obojgu im zależy to nie trudno o spięcie. Kłótnie nie sa złe, ważne tylko, żeby coś z nich wynikało.
Potraktujcie to jako świetna okazję do nauczenia się czegoś o sobie, poćwiczenia komunikacji i wyciagnięcia wniosków na przyszłość.

RybkaArchitektka napisał(a):

Masz prawo do swoich marzeń. Jeśli tak to widzisz i nie chcesz tradycyjnego wesela, to jak najbardziej.. Może ..Twój facet to nie jest właściwa osoba?? Rozmawiaj, rozmawiaj..bo z takich rozmów może dużo wyniknąć...niekoniecznie wspólny ślub. Powodzenia.
no sorry jeśli jeśli facet ma się na wszystko zgodzić haha... boże czy jemu musi wszystko co narzeczonej odpowiadać gdzie wy tu widzicie kompromis??? może lepiej się zastanów nad waszym związkiem jeszcze uda mu się znaleźć kobietę która ma lepsze poczucie wartości... jak autorka sobie zażyczy jacht to też ma jej sprezentować inaczej będzie bee? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.