- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
9 sierpnia 2013, 12:07
Wesele bez poprawin na 95 osób (dorosłych 87)
80 butelek wódki 0,5
15 butelek białego wina
10 butelek różowego wina
7 butelek czerwonego wina
Będzie sporo młodych osób, koleżanek, które wiem, że preferują wino, no ale będą ciocie i wujkowie, którzy wiadomo - wódka. Podpowiedzcie please, czy taka ilość byłaby okej? Wódkę zamawiamy w hurtowni, ale jakby co, to możliwości zwrotów nie ma.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
9 sierpnia 2013, 12:27
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
to ma być wesele czy jakiś zlot meneli z całego świata ? nie rozumiem jak można robić z własnego wesela jakąś melinę...
Gdybyśmy robili melinę to nie omieszkalibyśmy skombinować amareny. Niestety będzie normalna wódka, z meliny nici
9 sierpnia 2013, 12:32
dokładnie, jaka melina? Zazwyczaj ludzie kupują po pół litra na dorosła osobę. wiadomo ze zawsze cos zostanie, ale byłoby słabo gdyby zabrakło w trakcie wesela alkoholu. A ja byłam na takim weselu i pan młody ze świadkiem musieli latać na przeciwko do Żabki po wódkę. Jełsi się robi wesele trzeba dostosować się do gosci weselnych.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
9 sierpnia 2013, 12:33
kapuczino napisał(a):
dokładnie, jaka melina? Zazwyczaj ludzie kupują po pół litra na dorosła osobę. wiadomo ze zawsze cos zostanie, ale byłoby słabo gdyby zabrakło w trakcie wesela alkoholu. A ja byłam na takim weselu i pan młody ze świadkiem musieli latać na przeciwko do Żabki po wódkę. Jełsi się robi wesele trzeba dostosować się do gosci weselnych.
No właśnie
Gdybym robiła swoje wesele "dla siebie" to nie kupiłabym ani jednej butelki wódki. Samo wino by wystarczyło
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 959
9 sierpnia 2013, 12:34
możesz ewentualnie zwiększyć ilość wina, teraz dużo osób pije soft alkohole, wódka 0,5l na głowę wydaję się być odpowiednią ilością
9 sierpnia 2013, 12:36
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
to ma być wesele czy jakiś zlot meneli z całego świata ? nie rozumiem jak można robić z własnego wesela jakąś melinę...
hahaha, padłam :D Byłaś kiedyś dziewczynko na weselu? :P Masz pojęcie o czym mówisz? Oczywiście są wesela bezalkoholowe, ale to inna bajka, tutaj pyta się czy ilość wódki jest wystarczająca, a nie jak oceniasz poziom tej 'meliny' xD hahahah
Co do ilości alkoholu to myślę że powinno być w porządku :)
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Stargard Szczeciński
- Liczba postów: 690
9 sierpnia 2013, 12:39
TheGodmother napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
to ma być wesele czy jakiś zlot meneli z całego świata ? nie rozumiem jak można robić z własnego wesela jakąś melinę...
hahaha, padłam :D Byłaś kiedyś dziewczynko na weselu? :P Masz pojęcie o czym mówisz? Oczywiście są wesela bezalkoholowe, ale to inna bajka, tutaj pyta się czy ilość wódki jest wystarczająca, a nie jak oceniasz poziom tej 'meliny' xD hahahahCo do ilości alkoholu to myślę że powinno być w porządku :)
Mi się wydaje, że ona nie nazwała wesela meliną ze względu na alkohol, ale raczej na ilosc alkoholu- nie wiem jakie macie głowy moje drogie, ale łatwo sobie wyobrazic jak się wygląda po połówce wódki.
- Dołączył: 2013-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8475
9 sierpnia 2013, 12:40
jaka melina w tańcu wszystko się spala chyba że dziadki siedzą i się nie ruszą do tańca kobieta wiadomo pół litra raczej przez wesele nie wypije ale co to dla faceta... bez wódki nie ma wesela ^^
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Stargard Szczeciński
- Liczba postów: 690
9 sierpnia 2013, 12:41
kapuczino napisał(a):
Jesli się robi wesele trzeba dostosować się do gosci weselnych.
No to faktycznie ładne dostosowanie. Nie każdy lubi wódkę i wino. Idąc tym tokiem myślenia najlepszym rozwiązaniem byłby bar.
9 sierpnia 2013, 12:43
Tylko nikt nikomu na siłę nie wlewa połówki wódki do gardła- to że tyle będzie to nie znaczy, że tyle będzie wypite. Po prostu zawsze przed jakąkolwiek imprezą trzeba mieć ten margines- na bramy właśnie, ewentualnie na jakieś konkursy. Tak jak nigdy nie robi się jedzenia 'na styk' tak nigdy nie kupuje się alkoholu 'na styk'.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
9 sierpnia 2013, 12:45
toxicslut napisał(a):
kapuczino napisał(a):
Jesli się robi wesele trzeba dostosować się do gosci weselnych.
No to faktycznie ładne dostosowanie. Nie każdy lubi wódkę i wino. Idąc tym tokiem myślenia najlepszym rozwiązaniem byłby bar.
Chcieliśmy bar, ale panowie nas delikatnie mówiąc wystawili - w ostatniej chwili w zasadzie stwierdzili, że będą obsługiwac inne wesele (na które mają sporo bliżej i jeszcze może wyższą cenę wytargowali). Więc temat barmanów mnie irytuje
Będzie 1 barman, który zrobi show - 20 minutowy pokaz