Temat: Ślub Cywilny - pytania

Chcemy wziąć ślub. Na razie cywilny. O kościelnym myślimy,ale dopiero jak dorobimy się na weselicho i będzie można ugościć cała rodzinę. Obecnie stać nas na urząd, a że uczucia nie ustają to czemu ich nie sformalizować?


Mam więc parę pytań natury organizacyjnej - jak to się ma w zwyczaju - czy się kogoś zaprasza? Na razie informujemy rodzinę i znajomych i wychodzimy z założenia, że kto będzie chciał to przyjdzie. Komu za mało zawiadomienie to trudno. Ale jak to jest w zwyczaju?

Jaki świadek - mój brat się dawno temu już zaoferował, ale czy musi on spełniac jakieś wymagania formalne czy może być tak z miejsca? Mieszka za granicą, więc nie wiadomo czy będzie mógł papiery jakieś na czas załatwić.

Jak się ubrać?

Co przygotować?

Jak wyglądały Wasze śluby cywilne?

Idziecie do urzędu, wypełniacie kilka papierków (dane rodziców, wasze, jakie przyjmujecie nazwisko itp.), ustalają wam termin, płacicie 84 zł. 
Będziecie potrzebować do tego dowody osobiste i skrócone akty urodzenia. Świadkowie muszą być pełnoletni, przed ceremonią okazują tylko dowody osobiste. 
Myślę że odpowiedniej byłoby zaprosić najbliższą rodzinę (rodziców, rodzeństwo) a nie takie śmieszne zawiadomienie i przychodźcie sobie albo nie. Jeśli mi by ktoś powiedział  ''Bierzemy ślub cywilny'' to nie wiedziałabym co pomyśleć czy jestem zaproszona czy co ? 
Jeśli chodzi o przyjęcie to polecam chociaż zorganizować jakiś obiad, bo głupio tak wyjść z urzędu iiiiii no to cześć, idziemy do domu, miło że przyszliście   A co do ubioru to odświętnie, garnitur, sukienka (prosta, skromna,balowa - co kto woli) i bukiecik. Nie zapominając o obrączkach, szampana możecie mieć a nie musicie. 

My organizowaliśmy cywilny tylko ze świadkami, cała ceremonia trwała nie dłużej niż 15 min, potem poszliśmy do restauracji na obiad, szampana tam piliśmy. Ja miałam taką sukienkę  http://www.reserved.com/pl/pl/woman/oldseason/dresses/x7623-01x/fanciful-applique-dress  i bukiecik na mikrofonie.

Bardzo ładna sukienka. Ja zdecydowałam się zaprojektować i uszyć sobie sama sukienkę. Będzie w kolorze. Jak znajdę dobry materiał to zielona.

Co nieco w moim pamiętniku.

Myśleliśmy o obiedzie, ale to trochę nas będzie kosztować, a my kompletnie nie mamy oszczdności. Teraz kupiliśmy sprzęt sportowy sobie i musimy odłożyć na taki obiad dla rodziców i rodzeństwa. Pewnie tak minimum 500zł, co? Ile zapłaciłaś za swój?

Ktoś jeszcze pamięta cenę za całość - obiad, bez alkoholu. Nie jestem zwolennikiem kupowania alkoholu w lokalach gastronomicznych - często są zawyżone ceny i to kilkukrotnie, a spokojniej jest sobie wypić lampkę wina w domowym zaciszu. Zatem jak już to obiad z deserem.

Jeżeli masz takie zdolności to jak najbardziej można uszyć samemu, przynajmniej będzie unikatowa. My zapłaciliśmy 120 na 5 osób, ale to wszystko zależy od miejscowości, lokalu itd. A nie myślałaś żeby przygotować coś w domu? Mogłabyś sama coś ugotować, do tego jakieś ciastko, kawa. Alkoholu akurat w restauracji nie kupowaliśmy, bo nie było, więc podali nam szampana którego sobie przynieśliśmy, bez problemu.

Nie ma szans, aby przygotować coś, bo nie mamy swojego mieszkania. Wynajmujemy pokój, a ślub będziemy brać w innym jeszcze mieście, tam gdzie nasze rodziny będą mogły obie się stawić. Nie ma sensu pchać wszystkich do Torunia, zwłaszcza, że dla mojej rodziny to ok 3 godziny drogi a ukochanego ponad godzina. Nie chcę też wpraszać swojej rodziny do przyszłych teściów i wymusząc, aby teściowa robiła teraz wystawny obiad u siebie. Natomiast ja nie mam wolnego, ani nawet grafiku na listopad i nie wiem czy nie bede jechać na własny ślub zaraz po nocce czy nie daj poże szukać na ostatnią chwilę zamiany z kimś... U mnie w pracy z miesiąca na miesiąc się dowiaduję jak pracuję, a ukochany ma grafiki co tydzień nowe na 7 dni i rzadko wolne weekendy, przeważnie ma wolne w środku tygodnia... Najlepiej będzie pójśc na obiad gdzieś w lokalu, ale to musimy zacisnąć teraz pasa i kulać.


5 osób z Wami i świadkami czy Wy, świadkowie i 5 osób?

To musicie już usiąść i sami coś pokombinować   Łącznie wszystkich 5 osób

akacja29 napisał(a):

Inna sprawa, że nie rozumiem łączenia ślubu kościelnego z weselem a już cywilnego nie.My mamy cywilny z weselem, kościelnego nie mamy w planach bośmy niewierzący....to do wyboru mamy jakby nie patrzył 1 ślub.Robimy wesele bo chcemy świętować z rodziną zmianę stanu cywilnego...ale właściwie moglibyśmy też to zrobić tylko we dwoje, albo zaprosić najbliższych na grilla do ogrodu, gdyby fundusze nie pozwalały na nic innego.Wszędzie w necie przewija się hasło, nie stać mnie na kościelny....a to kościelny zaraz zobowiązuje do wesela za 50 tys.?  a cywilny już nie? bo?
Całkowicie się zgadzam!
Na kościelny wydaje się więcej kasy i w pewnym sensie przeżywa się go bardziej, bo to jest zwyczaj. Tak, dla mnie kościelny to zwyczaj, rytuał. Ja wybrałam cywilny i najchętniej kolejnego bym już nie brała, ale nie jestem w tym związku sama i nie tylko moje potrzeby są istotne. Ja chciałam mieć udokumentowane, potwierdzone i prawnie legalne małżeństwo. Zatem biorę w październiku cywilny. Na wesele nas nie stać. Będzie ono po kościelnym, jak już ukulamy odpowiednią sumę. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.