- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lipca 2013, 22:35
Edytowany przez maharet17 19 lipca 2013, 12:25
19 lipca 2013, 06:15
u mnie byli goście co nic nie dali i nic się nie stało.. wszystko zależy jaka jest Młoda Para.. My nie mieliśmy problemów z przyjęciem gości bez koperty..
19 lipca 2013, 06:48
19 lipca 2013, 06:49
Edytowany przez dziwnakobieta 19 lipca 2013, 06:50
19 lipca 2013, 06:57
Ja także.Może nie tyle liczy się na zwrot kosztów, co liczy się, że jakąś określoną kwotę się uzbiera. Bo wesele NIGDY się nie zwróci. I nie rozumiem tych okrzyków, że "co to ma być zwrot za talerzyk?" Dziewczyny, wszystkie dobrze wiemy, że gdyby patrzeć na zwrot kosztów, w kopertę wkładalibyśmy nie 300, 400 tylko dwa albo i trzy razy więcej. Wesele to nie tylko talerzyk, ale kościół, suknia, garniak, zaproszenia, kwiaty, nawet głupie paliwo, które zużywamy chociażby do jeżdżenia celem załatwiania spraw weselnych można by podpiąć pod koszty. Nigdy nie powiedziałam, że należy dać tyle, by się zwróciło. Ja daję tyle, bym JA czuła się dobrze tam, by MNIE nie było niezręcznie.A te, które tak krzyczą, że liczy się tylko obecność itd- proponują na zaproszeniach dopisać, że ważna jest dla Was tylko obecność, więc niech goście nie przynoszą kopert, a niech każdy zrobi sam jakiś prezent- pamiątkę. I tu się pytam: ile byłoby chętnych tak zrobić?? Żadna, bo jednak każdy jakoś liczy na te koperty.Zawsze jak czytam takie wypowiedzi to mam wrażenie, że albo ktoś nie zna życia, albo śpi na pieniądzach.Nie wierzę w to, że organizując wesele nie liczyłaś nawet w drobnym stopniu na połowiczny choć zwrot kosztów. Rodzina, rodziną, bliscy też, ale to jednak jest sporo pieniędzy. I może ja mam jakiś zakrzywiony światopogląd, ale 200 to zbyt wiele brzmi dla mnie idealistycznie i wręcz abstrakcyjnie. To tak jakbyś ucieszyła się z pustej koperty, a te w której jest więcej niż zero wrzuciła do niszczarki. Zrobiłaś tak? wątpię.ja jak zapraszałam na moje wesele to zwyczajnie dlatego,ze chciałam spędzić te ważną dla mnie chwilę ze znaczącymi dla mnie osobami:) Mogłabym nie dostać od przyjaciółki nic... byleby tylko ze mną w tym dniu była. Pogadaj z nią....zrozumie:) myślę ,ze w Twojej sytuacji to nawet 200 to zbyt wiele.Może nie brzmi to najlepiej, ale chyba słabe z nich przyjaciółki, skoro u jednej wydarzył się jakiś problem, a druga nie ma o tym pojęcia. Poza tym, autorka boi się, że przyjaciółka posądzi ją o skąpstwo. Ja wobec swojej przyjaciółki nigdy nie miałam takich obaw. Albo po prostu używanie tu słowa przyjaciółka jest naciągane.tak poczytuję i nie wierzę... Dziewczyny... na jakiej planecie żyjecie? jak sie nie ma pracy to nawet 100 zł to ogromna kwota, U kogo się zadłużyć ? jak oddać? W zyciu nie chciałabym stawiac przyjaciółki w takiej sytuacji, czułabym się z tym podle.A widzisz. Sama się zapożyczyłaś, by urządzić zabawę weselną, a dziwisz się nam, że byśmy się zapożyczyły, aby wziąć w niej udział.do bardzo empirycznej Empirycznej:) owszem, cieszyłam się z każdego prezentu, ale zapraszając gości nie kierowałam się ich ekonomicznymi możliwościami:) szczerze mówiąc zaprosiłam sporo osób o których wiedziałam,ze nie są w stanie dać nic(ale zwyczajnie bardzo te osoby lubiłam). Tak tez sie stało. Kiklu dało tylko pamiatke , inni całkiem zacne prezenty. Cieszyłam się z obecności jednych i drugich. Dodam,że nie jestem bogata:) wtedy miałam znacznie mniej niz teraz:)całe wesele było na kredyt- rodzice nie byli w stanie nam pomóc. Spłacaliśmy je kilka lat:) nie żałuje:) było wspaniale:) dla mnie kasa nigdy nie była celem , zawsze jest tylko środkiem:) choć oczywiscie nie przeczę , fajnie ja mieć:)
19 lipca 2013, 07:02
Edytowany przez wrednababa56 19 lipca 2013, 07:06
19 lipca 2013, 07:08
Edytowany przez klapek.babki 19 lipca 2013, 07:10
19 lipca 2013, 07:11
Edytowany przez wrednababa56 19 lipca 2013, 07:20
19 lipca 2013, 07:22
19 lipca 2013, 07:42
19 lipca 2013, 08:57