- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
16 lipca 2013, 12:48
Dziewczęta, które macie przedślubne spowiedzi za sobą :) Spowiadałyście się raz czy 2 razy? Słyszałam, że pary, które mieszkają razem przed ślubem spowiadają się tylko raz (bo pierwsza spowiedź i tak skończy się brakiem rozgrzeszenia, w końcu nie ma postanowienia poprawy - niby). Na karteczce do podpisu przez spowiednika mamy 2 miejsca na spowiedź, czyli powinniśmy odbyć 2, ale mieszkamy ze sobą.
ALE: Ksiądz podczas spisywania protokołu nie zapytał nas o to, a wręcz mieliśmy wrażenie, ze wyraźnie kilka razy wskazywał, że chodzi o
adres zameldowania, a nie zamieszkania... No i teraz nie wiemy co mamy robić
PS od razu uprzedzam - pytanie jest do osób, które biorą/wzięły ślub kościelny. Komentarze w stylu "dlatego biorę ślub cywilny" oraz "zakłamani, przed ślubem mieszkają a potem biała suknia" mnie nie interesują, to nie jest wątek na ten temat.
Edytowany przez Zalatana 16 lipca 2013, 12:48
16 lipca 2013, 13:14
aneta.w napisał(a):
miałam 2 mieszkaliśmy razem przed ślubem. Powiedział, że mamy zachować wstrzemiężliwość po pierwszej do dnia ślubu i w ten sposób odpokutujemy nasz grzech i wyrażamy chęć poprawy. (ja tam grzechu nie widziałam raczej przyjemność).
jesteś katoliczką, bierzesz ślub kościelny, spowiadasz się z grzechów a po wszystkim twierdzisz że grzechu nie widzisz? okłamujesz samą siebie, nie jesteś żądną katoliczką
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Tokelau
- Liczba postów: 2687
16 lipca 2013, 16:19
kapuczino napisał(a):
aneta.w napisał(a):
miałam 2 mieszkaliśmy razem przed ślubem. Powiedział, że mamy zachować wstrzemiężliwość po pierwszej do dnia ślubu i w ten sposób odpokutujemy nasz grzech i wyrażamy chęć poprawy. (ja tam grzechu nie widziałam raczej przyjemność).
jesteś katoliczką, bierzesz ślub kościelny, spowiadasz się z grzechów a po wszystkim twierdzisz że grzechu nie widzisz? okłamujesz samą siebie, nie jesteś żądną katoliczką
A Ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz co autorka napisala.