Temat: Atrakcje na weselu - co Wam się podoba?

Tak z perspektywy gościa? My planowaliśmy zamówienie barmanów, ale niestety okazało się, że są totalnie niesłowni, więc teraz nie mamy nic z tzw. "atrakcji" (nie liczę wiejskiego stołu, bo w moich stronach to standard). Lampiony odpadają (nie podobają nam się)
Pasek wagi
fontanna czekoladowa :)
i drink bar :)
Gołębie, lampiony i inne takie to straszny kicz...
Fakt, że kicz, ale najgorsze jest męczenie tych nieszczęsnych  gołębi. Widziałam przypadek kiedy jeden z nich zdechł... Fajny początek nowej drogi życia :P A o lampionach już wspominałam - są przyczyną pożarów.
Pasek wagi
fajerwerów nie można bo jest zakaz używania, albo trzeba się starać o pozwolenie od prezydenta miasta. Można zapłacić wysoką karę, w tym przypdaku para młoda albo właściciel lokalu

beginwithJ napisał(a):

my trochę atrakcji mieliśmy :) w kościele oprócz organisty grał skrzypek i śpiewała śpiewaczka. przed kościołem wypuściliśmy balony z ogromnego prezentu - około 160 balonów, w tym jedno czerwone serce :) na sali czekały na gości małe prezenciki - eleganckie pudełeczka z czekoladkami zapakowanymi w sreberka. do tego mogli do woli korzystać z usług barmana i sączyć ulubione drinki :) mieliśmy także dla gości lekcję tańca "wyłożoną" przez znajomą parę tancerzy. wszystko na śmiesznie ;)ale największą atrakcją był nasz pierwszy taniec, który nie był zwykłym przytulańcem... zakończył się odtańczeniem jednego ze śmiesznych utworów sezonu  :D
Co do pudełeczek - prezencików, zdecydowanie wolę na odchodne dostać ciasto weselne, bo mam na drugi dzień do kawy :D Lekcja tańca wydaje mi się kiepskim pomysłem. Oczywiście ładna oprawa muzyczna w kościele jak najbardziej jest fajną sprawą.
Pasek wagi
Ze swojej strony radzę Ci jeszcze zrobić maksymalnie krótkie oczepiny. Rzuć welonem i krawatem, jena dodatkowa zabawa i wystarczy. Nie wszyscy lubią takie zabawy i część ludzi siedzi i się nudzi, albo wychodzi.
Pasek wagi

my nie mielismy zadnych lampionow itp. bo mi sie to nie podobalo. 

Mielismy orkiestre, ale gosciu tak fajnie gadal i prowadzil cale wesele ze wszyscy swietnie sie bawili. Zreszta z polecenia. A 4 znajomych wzielo na niego namiary, takze bylo widac ze dobrze sie bawili.

Prezencikow tez nie dawalismy gosciom. Zostalo b. duzo jedzenia, takze najblizsi dostali go mnostwo. A i tak pozniej w domu jeszcze przez tydzien mielismy zapasy.

Pasek wagi
Crazy booth, fotobudka, drinka bar :)
u mojego brata były : kareta fajne było bo sporo śmiechu , dzidziuś , ze panna młoda z tyłu go karmi czymś , kielicha podaje itp  to uwielbiam ,i barmani  a potem kto chciał drinki robili , była też zabawa w krzesełka , taniec na rurze co człowiek stoi :] , a z zabaw nie na widzę gonienia po jakąś rzecz to jest najgorsza zabawa , ludzie  w kółku staja i nagle na chama trzeba szybko się odsuwać bezsens, i też głupie jest pokaz tańca , mój kuzyn to miał beznadziejne, dzieci tańczyły i starsza para i też nie lubię np zabaw z balonem lub np coś się podaje od przodu do tyłu i na odwrót  np. igłę i trzeba podać pod sukienką , czy przez ramię  itd.  strasznie  głupia zabawa
Pasek wagi
Mieliśmy fontannę czekoladową i barmana z drink barem.
Fontanna cieszyła się powodzeniem wśród dzieciaków, a barman wśród pań ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.