Temat: puste koperty na ślubie

Zastanawiają mnie te puste koperty. Ja zawsze do koperty wkladam kartkę z życzeniami i kasę. Myślałam, że wszyscy goście tak robią. Jeśli część kopert będzie pusta to droga dedukcji można stwierdzić kto jest cwaniakiem. Jakie jest Wasze doświadczenie w tym temacie?
U nas było kilka kopert z samymi kartkami albo takich z pieniędzmi ale nie podpisanych - drogą dedukcji tylko jedną osobę mogliśmy potwierdzić z tych 'no name'ów', reszty nadal nie wiemy :) Całkiem pustych nie dostaliśmy.
.
Pasek wagi
na weselu znajomych była jedna pusta koperta. nie trudno było dojść do tego od kogo ona była! a co najsmieszniejsze był to ojciec chrzestny Pana młodego WIEEELKI WUJEK ZE STOLYCY hehe
W tym miesiącu miałam ślub... jeśli chodzi o mnie to powiem tak, uważam że zawartość koperty powinna być w granicach talerzyka (koszt całego wesela jest dużo większy wiec nie wiem o jakim biznesie mówicie) jeśli jest bliska rodzina bądź dobrzy znajomi to nie ma sprawy mogą nie dać nic bo są ważni dla młodej pary i sama ich obecność uszlachetnia ich ślub. Miałam taki przypadek bliskich znajomych a że znam ich bardzo dobrze to od razu powiedziałam że moją być w tym dniu i jedyne co od nich oczekuje to koperta z życzeniami. Tak samo jeśli chodzi o młodych z rodziny - np. studentów czy bezrobotnych ja to wszystko rozumiem. To są inne przypadki.

Ale jak to jest dalsza rodzina, nikt specjalnie bliski to według mnie jak nie ma kasy powinien odmówić .... ja bym tak zrobiła. Mam wielki szacunek do takich ludzi, którzy nie przyszli się pobawić za darmo (u znajomej ktoś z jej bliskiej rodziny nie dość że dał mało w kopertę to jeszcze po kryjomu pokradł jej wiele rzeczy z wesela - nie wszyscy są porządni) U nas naszczęście goście dopisali (może dlatego że wiele odmówiło a zostały osoby naprawdę dla nas bliskie i nam życzliwe),

Paradoksalnie tylko 1 pary dała mniej niż za talerzyk wychodziło (pustych nie było) która śpi na pieniądzach. I tylko pewnie byli by skrytykować nasze wesele (taki typ ludzi) ale sie przeliczyli bo wszystko było 1 klasa i nie mogli pluć jadem jak zawsze. Ale się tym nie przejmuję kij im w oko. Teraz mogę się tylko z nich śmiać.

LadyMela napisał(a):

MeggiGirl napisał(a):

MaLinaMM napisał(a):

nooom też słyszalam. Sama znam jednego gościa kasiastego co daje zawsze 50 zł na ślubach... Otwarcie o tym mówi . Minimum 100 zł. Ludzie... teraz od osoby płaci się 120 zł mniej więcej. Przynajmniej dajcie tyle żeby się zwróciło to co ktoś za Was zapłacił.
Nie każdego stać. Poza tym moim zdaniem głupie jest takie podejście "minimum 120 tyle ktoś za was zapłacił". A czy ja się wprosiłam na siłę? 
Dokładnie. Chamstwo. Ja to życzę rozwodu takiej wyrachowanej parze jak najszybciej po ślubie. Jak cię nie stać, to nie organizuj wesela na pokaz.


Nie wiem skąd w ludziach tyle nienawiści, żeby innym zyczyć od razu rozwodu zaraz po ślubie... Masakra jakaś;/
I tak, też nie jestem za jakimkolwiek zwracaniem. Uważam, że prezent to kwestia tego, co dany gość chce i może dać. Ale to nie oznacza od razu, że trzeba ludziom źle życzyć.
Jak widać czasem jacy gospodarze, tacy goście.
Skoro robicie wesele to nie oczekujcie ze wam sie zwroci bo wy zapraszacie, dla mnie jest glupie myslenie ze ma mi sie zwrocic ...
SKoro impreze robie to nie po to by sie zwrocila darmowym kosztem w kopertach


też o tym słyszałam moim zdaniem to świństwo jeśli kogoś nie stać to nich nie idzie na wesele albo kupi jakiś skromny prezent a nie dawać pustą kopertę.....jak można życzyć wszystkiego dobrego prosto w oczy i wręczyć "taki prezent"
Pasek wagi
na moim slubie to wiekszosc kopert byla niepodpisana;) tzn zyczenia, ale niepodpisane;) I pieniazki:) Nawet gdy byly koperty podpisane, to staralam sie najpierw wyjac wszystkie pieniadze,a potem czytac zyczenia, abym nie miala powodow do narzekania w stylu:"ten dal za malo, mogl wiecej" , lub powodow do radochy "wooow ile dal, nie spodziewalam sie":)
Słyszałam o tym... wg mnie jest to trochę nie fajne. Chyba, że ten ktoś daje prezent. Wg mnie jak kogoś nie stać to nie idzie na wesele, bo nie stać też go na strój, dojazd itp itd. To żadne wytłumaczenie. Nie oszukujmy się ... jak sami będziecie wyprawiać wesele to nie będziecie lekko zdenerwowani, że połowa kopert była pusta? Ja bym się wkurzyła. Zlinczujcie mnie jeżeli chcecie, ale tak uważam.

sacria napisał(a):

LadyMela napisał(a):

MeggiGirl napisał(a):

MaLinaMM napisał(a):

nooom też słyszalam. Sama znam jednego gościa kasiastego co daje zawsze 50 zł na ślubach... Otwarcie o tym mówi . Minimum 100 zł. Ludzie... teraz od osoby płaci się 120 zł mniej więcej. Przynajmniej dajcie tyle żeby się zwróciło to co ktoś za Was zapłacił.
Nie każdego stać. Poza tym moim zdaniem głupie jest takie podejście "minimum 120 tyle ktoś za was zapłacił". A czy ja się wprosiłam na siłę? 
Dokładnie. Chamstwo. Ja to życzę rozwodu takiej wyrachowanej parze jak najszybciej po ślubie. Jak cię nie stać, to nie organizuj wesela na pokaz.
Nie wiem skąd w ludziach tyle nienawiści, żeby innym zyczyć od razu rozwodu zaraz po ślubie... Masakra jakaś;/I tak, też nie jestem za jakimkolwiek zwracaniem. Uważam, że prezent to kwestia tego, co dany gość chce i może dać. Ale to nie oznacza od razu, że trzeba ludziom źle życzyć.Jak widać czasem jacy gospodarze, tacy goście.


Dla ciekawostki dodam, że kiedyś życzono mi na Vitalii, by... "spłonął mi dom", bo jestem... i tutaj tysiąc epitetów niezgodnych z rzeczywistością, ale cóż. Niektórzy to hipokryci. Krytykują za coś, a sami nie są lepsi.


Co do tematu: Ja, kiedy będę odprawiała wesele nie będę liczyła na to, by mi się zwróciły pieniądze z koperty za "talerzyk", jak to określacie. Wesele robię dla gości i dla siebie, by zapamiętać ten jedyny, wyjątkowy dzień w życiu i mimo, że wesele na tyle osób, na ile ja je szykuję jest kosztowne - trudno.
Natomiast pusta koperta to coś strasznego, moim zdaniem. Kartka, trochę starań, jakieś kwiaty albo homemade - cokolwiek, po prostu gest - wystarczą.
A tak swoją drogą - kiedy mnie nie stać na to, by iść na wesele i ofiarować w prezencie pieniążki czy też prezent to po prostu na to wesele nie idę.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.