Temat: Ile wydalyscie na slub i wesele??

Hejj,
Jestem ciekawa ile wydalyscie pieniedzy na slub i wesele? ile bylo gosci ?
Ja wychodze za maz za rok,bedzie ok 110-115 osob,najblizsza rodzina i kilku bardzo bliskich znajomych ,i zastanawiam sie ile wyjdzie pieniedzy za wszystko i jak to wygladalo u Was:)))
Masakra... jaka widac roznice miedzy ludzmi,jedni kipia zawiscia i chamstwem,drudzy spokojem i kultura:)) wystarczy zadac jedo pytanie,i zaraz to widac..

sacria napisał(a):

swandive napisał(a):

A widzisz, jednak można kupę kasy wywalić i co więcej nie żałować tej kasy. I nie pracuję w Anglii, bo zbieram na ślub. Pracuję tu i mieszkam, bo w Polsce jest jedna chujnia z grzybnią za przeproszeniem :P
Może i można, ale w Polsce większość ludzi robi wesela za kilkadziesiąt tysięcy, na które ich nie stać;) Zadłużają się, albo zamiast mieć większy wkład własny na mieszkanie wybierają imprezę. Jak Cię stać- to super, jednak w wielu przypadkach potem liczą na te zwroty z kopert i potem piszą na forach, że ktoś nie dał za talerzyk;) To już jest skrajna głupota.

Dlatego trzeba być mądrym i sprytnym, znaleźć sposób, żeby były pieniążki na wszystko, zadłużanie się na takie sprawy to także dla mnie bez sensu. Jeśli chodzi o zwrot w kopertach, to się zgadzam, jest to wieś totalna jak ktoś liczy na zarobienie na własnym ślubie.
Pasek wagi

emka57 napisał(a):

swandive napisał(a):

emka57 napisał(a):

trzeba byc debilem zeby wywalic tyle kasy zeby inni sie nazarli i nachlali a potem obrobili wam dupe i nie ludzcie sie ze nie obrobią
Nie wiem skąd ta zawiść ;] Debilem to trzeba być, żeby takie bzdury pisać. Masz widocznie taką rodzinę i znajomych, której zależy na żarciu, piciu i obgadaniu. I w dodatku dla ciebie liczy się tylko to ile to byś kasy na to "wywaliła". Współczuję, bo omija cię wiele pięknych chwil. U mnie odwrotnie, wszyscy się szanują, cieszą się moim szczęściem, a kasy mi nie żal, bo kocham swoją rodzinę i chcę spędzić z nimi ten dzień. Ale rodziny są różne...
niezle sie usmialam heh. mam 19 lat i nawet nie mysle o slubach pieknych chwilach itd heh  wiem jedno ze nie wywale na bank tyle kasy na 1 dzien bo piekne chwile mam z moim facetem na codzien :-)  A jeszcze piekniejsze chwile mozemy za to spedzic przez miesiac na majorce nie musząc oglądac nachlanych dziadkow ciotkow itd. ( na wiekszosci weselach tak to wlasnie wyglada ). jeszcze cos, nie znasz mnie ani mojej rodziny wiec nie komentuj bo osmieszasz sie w tym momencie

Masz dopiero 19 lat, jeszcze nastolatka, więc i tak jeszcze nie czas na myślenie o ślubie, jak dla mnie. Nie znam ciebie i twojej rodziny, ale chyba napisałaś wcześniejszy post na podstawie doświadczeń z życia. A do kogo się chodzi na wesela? Do rodziny najczęściej. W tym poście również napisałaś o "nachalnych dziadkach i ciotkach". Wnioski nasuwają się same...
Pasek wagi
a jak wujek ma nie byc schlany jak tyle alkoholu stoi a zespol  podspiewuje "a teraz idziemy na jednego", "a w grudniu kto sie urodzil"  i trwa to do 4 rano?
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

jakbym miala zaprosic cala rodzine (w doslownym znaczeniu) i zrewanzowac sie tym ktorzy mnie zaprosili to nie splacalabym kredytu chyba przez 15 lat :Dja planuje jak juz to zrobic obiad dla najblizszych (rodzice, dziadkowie, nasze rodzenstwo z os tow, rodzenstwo rodzicow i ich dzieci - dla pelnoletnich z os towarzyszaca, chrzestni, moje jacys wujkowe) + przyjaciele (tu beda tez swiadkowie), bez tancow, moze z delikatna muzyczka. chcialabym aby rodzina ze soba porozmawiala a nie uciekala co 5 minut tanczyc i nawet zapominaja, kto byl. krotko, obiad glowny, kawa, herbata + tort i ciasto i przekaski na stol do wieczora, bez oczepin pocalunkow na pokaz.nie wymienilam tutaj wiekszosci osob ktora mnie zaprosila na swoje wesele, ale jak nie powiem basta to nie skonczy sie wyliczanie.

Dla mnie właśnie ta najbliższa rodzina + tak samo u narzeczonego to w sumie ok 110 osób. Plus z mojej strony jedna przyjaciółka, z Mojego strony jeden kumpel. Także u mnie nie ma możliwości mniejszego wesela zrobić. A że moje kuzynostwo - każdy ma osobę towarzyszącą, to się nazbierało ludzi.

Co do kosztów - dopiero za rok wesele, więc zobaczymy jak to wyjdzie..
Pasek wagi
za slub corki na 110 osob zaplacilismy 35 tys.
Pasek wagi
na ok 130 osób z poprawinami 45 tys mamy nadzieję że się zmieścimy
Ok 50 osób koszt ok 10 tysięcy z poprawinami
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.