- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2013, 15:25
3 lipca 2013, 08:56
3 lipca 2013, 15:46
Może i można, ale w Polsce większość ludzi robi wesela za kilkadziesiąt tysięcy, na które ich nie stać;) Zadłużają się, albo zamiast mieć większy wkład własny na mieszkanie wybierają imprezę. Jak Cię stać- to super, jednak w wielu przypadkach potem liczą na te zwroty z kopert i potem piszą na forach, że ktoś nie dał za talerzyk;) To już jest skrajna głupota.A widzisz, jednak można kupę kasy wywalić i co więcej nie żałować tej kasy. I nie pracuję w Anglii, bo zbieram na ślub. Pracuję tu i mieszkam, bo w Polsce jest jedna chujnia z grzybnią za przeproszeniem :P
3 lipca 2013, 15:50
niezle sie usmialam heh. mam 19 lat i nawet nie mysle o slubach pieknych chwilach itd heh wiem jedno ze nie wywale na bank tyle kasy na 1 dzien bo piekne chwile mam z moim facetem na codzien :-) A jeszcze piekniejsze chwile mozemy za to spedzic przez miesiac na majorce nie musząc oglądac nachlanych dziadkow ciotkow itd. ( na wiekszosci weselach tak to wlasnie wyglada ). jeszcze cos, nie znasz mnie ani mojej rodziny wiec nie komentuj bo osmieszasz sie w tym momencieNie wiem skąd ta zawiść ;] Debilem to trzeba być, żeby takie bzdury pisać. Masz widocznie taką rodzinę i znajomych, której zależy na żarciu, piciu i obgadaniu. I w dodatku dla ciebie liczy się tylko to ile to byś kasy na to "wywaliła". Współczuję, bo omija cię wiele pięknych chwil. U mnie odwrotnie, wszyscy się szanują, cieszą się moim szczęściem, a kasy mi nie żal, bo kocham swoją rodzinę i chcę spędzić z nimi ten dzień. Ale rodziny są różne...trzeba byc debilem zeby wywalic tyle kasy zeby inni sie nazarli i nachlali a potem obrobili wam dupe i nie ludzcie sie ze nie obrobią
Edytowany przez swandive 3 lipca 2013, 15:51
4 lipca 2013, 08:44
4 lipca 2013, 10:06
jakbym miala zaprosic cala rodzine (w doslownym znaczeniu) i zrewanzowac sie tym ktorzy mnie zaprosili to nie splacalabym kredytu chyba przez 15 lat :Dja planuje jak juz to zrobic obiad dla najblizszych (rodzice, dziadkowie, nasze rodzenstwo z os tow, rodzenstwo rodzicow i ich dzieci - dla pelnoletnich z os towarzyszaca, chrzestni, moje jacys wujkowe) + przyjaciele (tu beda tez swiadkowie), bez tancow, moze z delikatna muzyczka. chcialabym aby rodzina ze soba porozmawiala a nie uciekala co 5 minut tanczyc i nawet zapominaja, kto byl. krotko, obiad glowny, kawa, herbata + tort i ciasto i przekaski na stol do wieczora, bez oczepin pocalunkow na pokaz.nie wymienilam tutaj wiekszosci osob ktora mnie zaprosila na swoje wesele, ale jak nie powiem basta to nie skonczy sie wyliczanie.