1 lipca 2013, 21:43
Jak kazda dziewczyna chcialabym mieć piękne wesele, tylko to wszystko tyle kosztuje.. Dla mnie jest to troche niewyobrazalne, moj facet i ja zarabiamy łacznie 3000 zl. Same opłaty za mieszkanie, telefony, internet to 1500 zł. Jeśli doliczyć to tego jedzenie, ubrania, chemie, koszty paliwa i utrzymania samochodu jestesmy w stanie odłożyć może z 200 zł. W takim tempie na wesele bedzie mnie stać za 20 lat ;/ Oboje mamy duże rodziny, chcielibysmy zrobic wesele dla wszystkich, lacznie wyszloby troche ponad 100 osob. Glupio byloby niektorych zaprosic, a innych nie. Nasi rodzice tez nie maja pieniedzy zeby jakos nas wspomoc. Smutne to wszystko. A Wy jak zarobiliście na swoje wesela?
2 lipca 2013, 11:38
Lepiej postawić na skromny ślub :-)
2 lipca 2013, 12:07
olalola napisał(a):
nie ogarniam tego. wiem,ze dla niektorych to jest wazne i szanuje to, no ale nie rozumiem. mnie by byl oszkoda i kasy i tego czasu spedzonego na pracy. wydalabym ta kase na wspolne zycie, plany, marzenia... nie wiem, moze to ze mna jest cos nie tak. ale mnie sie to kojarzy z takim "zastaw sie a postaw sie" - nie mam ale i tak pokaze ze mnie stac. przepraszam jesli kogos urazilam
jestem tego samego zdania.
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 940
2 lipca 2013, 17:01
Ja także marzę o super weselu. Już uzbieraliśmy :) Pół roku pracy w Anglii i 40000 na wesele już jest. Czy nam szkoda? NIE! Bo to jest jeden dzień taki w życiu i trzeba go przeżyć na całego. Nie rozumiem ludzi, którzy biorą kredyty na ślub, jak dla mnie głupota. A podróże? Na podróże sobie będziemy jeździć tak czy siak, nie są drogie, wystarczy miesiąc pracy żeby sobie gdzieś pojechać, na przykład na tydzień, czy dwa. Trzeba żyć na całego i nic nie żałować, szczególnie pieniędzy. Żal mi swoją droga dusigroszy, którzy całe życie zbierają kasę "do skarpetki".
- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Haiti
- Liczba postów: 908
19 lipca 2013, 23:07
Pomyśl gdzie możecie obciąć koszta. Zazwyczaj dobrym pomysłem jest wykonanie pracy , za którą byście zapłacili własnymi rękami. Fotograf znajomy z dobrym aparatem i okiem ;) Zamiast orkiestry sami ściągnijcie i stwórzcie playlistę. Suknia zamiast z salonu uszyj u krawcowej. Ja znalazłam taką, która mi uszyła za 250 zł plus mój materiał. Całość wyniosła ok.600 zł. Ale jest moja z wypożyczalni to ceny od 800-1500 .... A tą możesz sprzedać. Winietki możesz wydrukować. Samochodu nie trzeba wynajmować - wystarczy przyozdobić jakiś świadków lub wasz-zobaczcie , który bardziej reprezentatywny.Zapłacicie tylko za lokal. Ciasta poproście by wam upiekły mamy, ciocie, babcie, siostry. Wódka wypatrujcie promocji w hurtowni. Obrączki - postarajcie się uzbierać stare złoto i przetopcie u jubilera- dużo taniej wychodzi. Kwiaty w kwiaciarni kup dzień przed- bukiet zwykły jest 2 razy tańszy od ślubnego- a zazwyczaj to samo..... Makijaż, fryzura-własny zakres. Co do ludzi zazwyczaj część się wykrusza także nie przejmujcie się liczbą. Nie słyszałam jeszcze by wszyscy zaproszeni się zjawili... Pozdrawiam!!!:) Powodzenia!
Edytowany przez Talia1988 19 lipca 2013, 23:07
20 lipca 2013, 09:35
wyprawili nam rodzice. Za wszystko zapłacili bo taki u nas zwyczaj
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
21 lipca 2013, 15:36
monka1986 napisał(a):
co za głupota .charowaC kilka lat zeby w ciagu jednej nocy wydać kilkadziesiąt tysięcy
głupota w czystej postaci, znam lepsze sposoby aby przej....ać tyle kasy
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Biegun
- Liczba postów: 1804
26 lipca 2013, 18:06
Empiryczna napisał(a):
monka1986 napisał(a):
co za głupota .charowaC kilka lat zeby w ciagu jednej nocy wydać kilkadziesiąt tysięcy
a czy głupotą nie jest harowanie za 1500 zł przez cały miesiąc i brak możliwości spełniania swoich marzeń? : )
Ale człowiek haruje za taką kasę żeby przeżyć, a wesele nie jest do tego potrzedne.
Ja nie miałam kasy, nie robiłam