Temat: Suknia ślubna a ślub w USC.

Jesteśmy z partnerem niewierzący. Nie chcemy więc ślubu w kościele. A mnie marzy się suknia ślubna. Nie taka beza, tylko taka przy ciele, dopasowana. Czy według was wypada iść w takiej długiej białej sukni do ślubu w USC? Bez welonu. Proszę o szczere opinie.

Na ile przed ślubem należy się zatroszczyć o suknię? Jeszcze nie wiem czy będzie szyta czy kupowana. Możecie mnie oświecić i w tej materii?

pewnie że tak ja tez kiedys tu taki temat zakładałam i wieksza większość była na tak wkońcu to twuj slub


Pewnie, że możesz w sukni :) Kto zabroni :) Myślę, że za szukanie powinnaś się zabrać nie później niż pół roku wcześniej. To się tak wydaje że to dużo czasu ale pojeździć po sklepach, pooglądać - to schodzi. A jeśli szyć to też trzeba zacząć około 4 miesiące wcześniej bo trzeba materiały zamówić, 2-3 przymiarki... Lepiej mieć wcześniej niż nie zdążyć.
z lekka dziwnie bedzie to wygladalo. 
Spokojnie, musisz sie dobrze czuć ;)
No to pewnie, że możesz iść :) ja też kościelnego nie biorę :)

Ana899 napisał(a):

pewnie, ja planuję (nie wiem kiedy, ale na pewno) zrobić to samo

A czemu nie? To Twój ślub.

Ja akurat wybiorę coś skromnego, bo jestem panna z odzysku.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.