Temat: Co myslicie o slubie zima?

Co myslicie o slubie zima? Ja sie wlasnie zastanwiam czy takiego nie zrobic wesela w grudniu lub styczniu. Nie lubie zimna ale kocham snieg. Oczywiscie ze moze byc tak ze sniegu nie bedzie a za to bedzie siapil deszcz lub bedzie szaro i minus 20°C ale latem tez ciezko przewidziec pogode. Napewno sa plusy i minusy. Ja snie o pieknej sesji zdjeciowej w osniezonych skalach, bolerku z bialym futerkiem (sztucznym), blyszczacym diademie jak krolowa sniegu i pieknych swiateczno/zimowych ozdobach, wesele w goralskiej chacie. No i ceny...napewno taniej niz latem i wolne terminy.

Macie jakies doswiadczeneia w tej sprawie? Bralyscie slub zima lub bylyscie na takim slubie?
Pasek wagi
Ciekawy pomysł :) Moja siostra miała ślub w styczniu, było fantastycznie. Wiejska chatka, fajna atmosfera, padający śnieg... A sesja zdjęciowa rewelacja. Sanie, konie, orzełki na śniegu w białej sukni itp... :)
Mnie się marzył ślub w październiku, bo kocham jesień, ale gdyby się jakimś cudem nie dało to stanowczo wolałabym zimę niż lato . Wg mnie śluby w lecie są najgorsze, bo nie ciepię upałów... Nie sądzę żebyś się musiała bać mrozów. Część oficjalną w urzędzie/kościele (nie wiem gdzie będziesz miała) każdy wytrzyma, a na "sali" mrozów nie będzie. Ogrzana będzie na pewno (jeszcze jak chcesz w góralskiej chacie to będą klimatyczne kominki). Koszty są niżesz, bo i terminy mniej chodliwe i jedzenie inaczej przeliczane (mniej napojów, owoców itp). Przyznam szczerze, że jak teraz tak sobie o tym pomyślę to widzę bajkowy ślub i wesele - naprawdę klimatyczne (i te świąteczne ozdoby, choinka...). Sesja zimą wygląda super (widziałam zdjęcia koleżanki) jeśli jest śnieg więc o ile z pogodą trudno o tyle miejscowość możesz wybrać taką, gdzie zimą śnieg jest pewny .
jak dla mnie rewelacja, ja również chciałabym wziąć ślub zimą ;) 

Jeśli znajdzie się fajne miejsce i ogólnie zrobi klimacik to taki ślub może być dużo ciekawszy, oryginalniejszy niż te wszystkie wiosenno-letnie. Poza tym czytałam kiedyś, że zimowe wesela wychodzą taniej, bo latem jeszcze bardziej winduje się ceny.

Moja mama opowiadała mi kiedyś, że była na bajkowym weselu zimowym gdzie na wesele wszyscy jechali saniami pod kożuchami - klimat był nie do opisania.

moja siostra brala w grudniu  bylo cudownie  :))) pod warunkiem  ze jest snieg :P
piękna wizja :) chociaż ja wolałabym mimo wszystko latem, jestem bardzo ciepłolubna :)
Nie znoszę zimy i nigdy w życiu nie zrobiłabym sobie ślubu w zimie.
Nie miałam okazji brać udziału w takim weselu, ale pomysł bardzo mi sie podoba. Sama z miłą chęcią wzięła bym taki ślub- w górach najlepiej:)
Ślub śnieżny na pewno ma swój urok, ale w naszym kraju traf na śnieg... pada w kwietniu, a grudzień czy styczeń deszcz i chlapa. pPzykładem złośliwości naszej aury są Święta Bozego Narodzenia. Nie ryzykowałabym.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.