30 maja 2013, 21:14
Nosz kur**** mać ale jestem wyprowadzona z równowagi. Za miesiąc idę na wesele mojej przyjaciółki we wtorek byłam na spacerze z kolegą spytałam go czy poszedł by zemną na nie czy sie nad tym zastanowi powiedział że ok ale musi sprawdzić czy ma w ten weekend zajęcia na uczelni i jak sprawdzi to mi dać znać. Tak wiec pisze dzis do niego na FB jak to z tym ,,naszym weselem'' czy już wie czy idzie czy nie i wysłalam mi linka do miejsca gdzie to wesele ma być, napisal że zaraz na to zobaczy, wiec czekałam ale żadnej wiadomości od niego po chwili bez słowa stał się niedostępny później za jakiś czas znów wiec pisze do niego czy mu pasuje 0 odpowiedzi i od tej pory tak miga chwile jest chwile go nie ma na tym głupim Fb no ale mi nie odpowiedział w końcu a ja muszę potwierdzić czy będę z kims czy sama. Co mam robić?? przecież nie będe sie do niego dobijać i pytać idziesz w końcu czy nie
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15046
31 maja 2013, 08:47
Może nie umie napisać, że nie ma ochoty z Tobą iść?:( Teraz jesteś wściekła, ale gdyby powiedział wprost, mniej wściekłabyś pewnie nie była...
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15046
31 maja 2013, 08:47
Byledomajameta napisał(a):
Chesti napisał(a):
Oby to on bardziej o Ciebie zabiegał niż Ty o niego!!! Powodzenia
bardziej niz ja ?? OJ nie wiem czy sie da :)
I w tym w takim razie na pewno tkwi Twój problem.
31 maja 2013, 09:00
pewnie przeczytał, nie wie jak Ci odmówić i robi z Ciebie wariatkę, że niby coś z netem...olej go i pomyśl o kimś innym, jeszcze tego brakuje, żebyś sobie wesele zepsuła przez jakiegoś samca :D
- Dołączył: 2012-12-29
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 313
31 maja 2013, 09:05
elvean napisał(a):
Moze ty dla niego nie jesteś fajna.
Może tak mniej brutalnie, co? Gdyby dla niego była mniej fajna, nie zadawałby się z nią. Proste, a Tobie podziękujemy, bo jak to czytam, to wątpię w resztki ludzkości.
Co do tematu - dobrze, że wszystko się wyjaśniło. :D
Pozdrawiam. :)
Edytowany przez Nervosa 31 maja 2013, 09:07
31 maja 2013, 09:15
Byledomaja no skoro nie odpisał to bym olała i poszła sama. A do niego tylko napisała, że mógł przecież odmówić zwyczajnie a nie robić uniki.
Edit: nie doczytałam z rana :D
Edytowany przez Cookie89 31 maja 2013, 09:17
- Dołączył: 2013-04-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2349
31 maja 2013, 09:44
Kurde takie sparwy załatwiać przez net, forum. Was kiedyś odłączą od tego Pejs Buka to padniecie jak muchy. Już dawno bym był po telefonie i wiedział co i jak. Ludzie....
31 maja 2013, 09:57
ja pierd*le olej jakie problem
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Oława
- Liczba postów: 636
31 maja 2013, 10:10
Na fb widać czy ktoś odczytał wiadomość czy nie. Twój kolega odczytał? Jeśli tak - olej, jeśli nie - zadzwoń do niego.
EDIT: Teraz doczytałam w dalszych postach, że wiadomość odebrał... No to masz odpowiedź - olej kolesia. Poza tym ile on ma lat, że nie potrafi postawić sprawy jasno: "idę", "nie idę", dziecinada.
Edytowany przez bonoboszka 31 maja 2013, 10:13
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
31 maja 2013, 10:32
elvean napisał(a):
Moze ty dla niego nie jesteś fajna.
no dokładnie.. takze ja bym zlała goscia i poszła sama/ zapytała jeszcze kogoś innego
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
31 maja 2013, 10:43
rozglądałabym się za kimś innym