- Dołączył: 2013-05-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 885
20 maja 2013, 11:59
Dziewczyny, tak z ciekawości założyłam ten temat :) Czy płakała któraś na własnym ślubie? Należę do osób, które na ślubach szybko się wzruszają, w przyszłym roku sama wychodzę za mąż i obawiam się, że łzy mi popłyną
. Z jednej strony nie ma się przecież czego wstydzić, to nawet piękne, ale z drugiej strony ucierpi na pewno mój makijaż, trochę byłoby mi szkoda
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
20 maja 2013, 13:37
ja na cudzych slubach plakalam a na swoim mimo duzego wzruszenia nie uronilam lzy, moze dlatego ze skladajac przysiege ze szczescia mialam na twarzy usmiech i lzy nie pociekly
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
20 maja 2013, 14:55
Ja się zawsze wzruszam - ostatnio tym bardziej mając świadomość, że za rok mnie to czeka... Więc też się tego obawiam, żeby zupełnie nie zepsuć makijażu. Zwłaszcza, że moja mama i teściowa też są skłonne do wzruszeń, a jak zobaczę którąkolwiek płaczącą to sama na pewno nie wytrzymam...
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
20 maja 2013, 18:35
kwiecień - czyli niecały rok :)
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
20 maja 2013, 22:02
Też się obawiam, że nie wytrzymam, bo jestem strasznie miękka:P Mój Narzeczony powiedział, że będzie mnie rozśmieszał żebym czasem nie wpadła w mój ryk - tak jak na zaręczynach - płakałam jak bóbr ze wzruszenia, na zmianę ze śmianiem się - tak , wiem. jestem wariatką :P
- Dołączył: 2013-05-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 885
20 maja 2013, 22:20
:) mój mnie nie będzie na pewno rozśmieszał, pewnie będzie tak sparaliżowany ze stresu, że to ja z niego będę się jeszcze śmiała :)
- Dołączył: 2011-01-21
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 573
21 maja 2013, 00:13
Na cywilnym wyłam jak bóbr. Na ani jednym zdjęciu nie wygladam atrakcyjnie :( Oczy napuchniete, mina jakbym szła na krzesło elektryczne a nie rozpoczynała swoje zycie :D Za miesiąc mam kościelny i juz sie boje co będzie..
21 maja 2013, 00:23
niestety na cudzych się wzruszam bardzo, na siostry ślubie płakałam :D
mam nadzieję, że na swoim nie poryczę się strasznie, bo źle to potem wygląda na zdjęciach - mam takie ze ślubu siostry i juz starczy :P
a ślub za 3 tygodnie, i też się tego obawiam :)
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
21 maja 2013, 00:35
Ja ogólnie bardzo szybko się wzruszam, na cudzych ślubach mam świeczki w oczach :p
Ale wydaje mi się, że w sytuacji maksymalnie stresowej (a za taką uważam własny ślub) nie będę płakać w ogóle.
Znaczy się, mam taką nadzieję :D