Temat: ile kasy na komunie?? matka chrzestna

witajcie. niedługo moja chrzestnica ma komunie. ile pieniedzy teraz daje się na tą okazję?? ide z osobą towarzyszącą- niepracującą obecnie. moze akurat bylyscie w podobnej sytuacji albo wiecie jak  wygląda w tych czasach dawanie prezentów na komunie i doradzicie:)????
Ja od matki chrzestnej prawie nic nie dostałem bo wiedziałem, że ciężko u niej z kasą. Głupia, mogła wziąć kredyt i kupić mi rower. Teraz w modzie są quady, więc jeśli chcesz być prawdziwą, PRAWDZIWĄ matką chrzestną to weź kredyt!
1000 za dużo.... to nie ślub.... To jakbyś dała połowe pensji... Daj ile cię stać. Myślę że nawet 400 obejdą i przypału nie ma , skoro 1 z was nie pracuje... To ma być przeżycie duchowe nie targowisko próżności. Ludziom się w dupach poprzewracało z tymi komuniami.
Dziewczyny przywracacie mi wiarę w ludzi, bo już mi się wydawało że tylko ja uważam takie drogie prezenty za głupotę

TupTup23 napisał(a):

Nie chcę brzmieć wrednie ani materialistycznie, ale dla 9-letniego dziecka wydajecie takie sumy, a dla nowożeńców, którzy teoretycznie zaczynają "nową drogę życia" zastanawiacie się, czy 200/300 na parę wystarczy.. szok!

Marta.Smietana napisał(a):

Dziewczyny przywracacie mi wiarę w ludzi, bo już mi się wydawało że tylko ja uważam takie drogie prezenty za głupotę

Ciekawe czy jakbys była w podobnej sytuacji to wyskoczyłabys z medalikiem albo zegarkiem kiedy inni dawaliby drogie prezenty.
Dałabym tyle ile uważam a nie ile uważa rodzina że powinnam.nikt ci nie każe wyskakiwać z medalikiem ale dawanie do koperty 1000 zł to bzdura. A nie myślałaś o takich rzeczach jak aparat? Tablet? odtwarzacz mp3? Tańsze a przynajmniej wiadomo że nie zniknie w niewyjaśnionych okolicznościach jak kasa.
Ale jeśli Cie stać i uważasz że najważniejsze w takiej sytuacji jest to - co sobie ktoś pomyśli rób jak uważasz. Tylko za parę lat jak dojdą kolejne okazje to już Cie tylko kredyt będzie ratował, bo przecież nie dasz tyle samo na komunie i na ślub

Marta.Smietana napisał(a):

Dałabym tyle ile uważam a nie ile uważa rodzina że powinnam.nikt ci nie każe wyskakiwać z medalikiem ale dawanie do koperty 1000 zł to bzdura. A nie myślałaś o takich rzeczach jak aparat? Tablet? odtwarzacz mp3? Tańsze a przynajmniej wiadomo że nie zniknie w niewyjaśnionych okolicznościach jak kasa.Ale jeśli Cie stać i uważasz że najważniejsze w takiej sytuacji jest to - co sobie ktoś pomyśli rób jak uważasz. Tylko za parę lat jak dojdą kolejne okazje to już Cie tylko kredyt będzie ratował, bo przecież nie dasz tyle samo na komunie i na ślub

Rozumiem o co Ci chodzi. Własnie szukam opcji odpowiedniego prezentu. Moze cos wyszukam.

jasne że kasa może być  może 400 daj ile cię stać 300 tez na pewno ją zadowoli
albo może  tablet jej kup  , a jeśli mieszkają w domu z ogrodem  to  fajna by była np  trampolina  , bardzo modne są nawet jako prezent komunijny , i   nie takie drogie do 500 zł można kupić a nawet taniej na allegro widziałam :]
mogę ci podpowiedzieć tyle apropo prezentów; fajnym rozwiązaniem jest czytnik e booków. Mam taki 8 calowy za całe 300 zł, świetny. Może być aparat foto, mp3 cokolwiek takiego. Do tego Biblia dla młodzieży, napisz jej w środku jakaś dedykacje. I już. I nikt Ci sie nie przyczepi że dajesz "za słaby" prezent, no bo kto ci udowodni ile sprzet kosztował

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.