14 maja 2013, 23:18
witajcie. niedługo moja chrzestnica ma komunie. ile pieniedzy teraz daje się na tą okazję?? ide z osobą towarzyszącą- niepracującą obecnie. moze akurat bylyscie w podobnej sytuacji albo wiecie jak wygląda w tych czasach dawanie prezentów na komunie i doradzicie:)????
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 412
15 maja 2013, 00:04
schmetterling.kornelia napisał(a):
A jak dam np mniej kasy albo jakis mały to na pewno ktoś pomysli, ze jestem skąpa itp. Uważam, ze komunia jako sakrament jest w tym dniu najwazniejsza, ale jak wszyscy daja tak to co mam zrobic???? Moze dacie propozycje jakis niebanalnych prezentów??
No własnie o tym mowa... Nie odbierz tego źle, ale szczerze Ci współczuję takiej rodziny skoro zamiast cieszyć się z przyjęcia sakramentu u dziecka, każdy będzie myślał kto ile wybulił na prezent... Może jeszcze koperty pootwierają przy wszystkich i będzie wielkie liczenie? A kto da najwięcej ten najbardziej kochany? Ludziom się teraz w dupach przewraca za przeproszeniem... Ja zrobię wszystko, żeby za rok mnie taka sytuacja ominęła. Prezent powinien być od serca, a to nie znaczy drogi. No a pieniądze rozpłyną się szybciej niż myślisz.
- Dołączył: 2010-09-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 680
15 maja 2013, 00:06
o rany, mi na komunię od 20 osób zebrało się 300 zł a pochodzę z dobrze sytuowanej rodziny
15 maja 2013, 00:07
No dokładnie, nas to czeka za dwa lata, mąż jest chrzestnym. Już zapowiedział, że nie będziemy dawać żadnej kasy (w sensie mnie zapowiedział bo ja kupuje prezenty w domu), kupimy aparat,rower - do wybory i do tego Biblię albo Pismo Święte i w dupie mamy głęboko co sobie kto w rodzinie pomyśli. Kasy nie dostanie młody za nic bo jej nawet nie zobaczy po ceremonii - rodzice zagarną koperty.
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
15 maja 2013, 00:08
sacria napisał(a):
A ja uważam, że nie powinnaś dawać 1000 zł. To co się dzieje to przesada. Na co takiemu dziecku tyle pieniędzy? 500 zł to bardzo duża kwota i w zupełności wystarczająca. Jeśli teraz zdecydujesz się dać 1000 zł, to powinnas już powoli czuć się zobligowana do 5000 tys. na 18-nastkę (bo chyba nie dasz tyle, co 9 latkowi?!) i odkładania chociaż tych 10 tys. na wesele. W końcu jesteś chrzestną. Szkoda tylko, że nikt nie wie po co się tych chrzestnych wybiera i po co w ogóle jest Komunia Św.;/
Tak jest! Co więcej, większość dzieciaków nic z tych pieniędzy nie ma. Zazwyczaj rodzice inkasują je na własne potrzeby. Według mnie wypada, aby chrzestna dała jakąś rzecz, która będzie pamiątką dla dziecka, łańcuszek zegarek, książeczka o papieżu, która kupiłaś też jest ok, ale napisz jakąś fajną dedykację na pierwszej stronie, żeby dziecko pamiętało.
15 maja 2013, 00:10
no niestety ale 500zł to minimum :/ ja niedługo wybieram się na ślub jako świadkowa i niestety też czeka mnie spory wydatek :(
15 maja 2013, 00:13
Ale co to znaczy minimum? Gdzieś jest jakiś cennik z dozwolonymi limitami? A jak kogoś nie stać na to żeby dać 500 zł to co ma zrobić???? No bez przesady!
- Dołączył: 2008-05-01
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 477
15 maja 2013, 00:14
Nie chcę brzmieć wrednie ani materialistycznie, ale dla 9-letniego dziecka wydajecie takie sumy, a dla nowożeńców, którzy teoretycznie zaczynają "nową drogę życia" zastanawiacie się, czy 200/300 na parę wystarczy.. szok!
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
15 maja 2013, 00:22
prezent przede wszystkim a nie koperta
a potem się dziwicie że dziecko wyrasta na materialistę i tylko kasa sie liczy a nie drugi człowiek, opanujcie się, jako chrzestna masz dawać przykład!
Edytowany przez laaab 15 maja 2013, 00:23
15 maja 2013, 00:24
Ludzie opamiętajcie się bo na prawdę w dniu ślubu klucze do mieszkania będzie wypadało wręczać.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
15 maja 2013, 00:24
ewela1989a napisał(a):
1000 bedzie ok liczy sie pamiec a nie ile, nie kazdego stac dac wiecej jak 1000
1000 i liczy sie pamiec.. no tak bo tyle to strasznie mało jak na komunie.