Temat: Problem organizacyjny

Witajcie. Kilka dni temu "mój" mi się oświadczył więc powoli zaczynamy planować wesele i od razu pojawił się pierwszy problem. Maciek chciałby wesele w tradycyjnym stylu, tzn. 200 gości, ogromna sala weselna etc. Ja natomiast widzę to trochę skromniej, a mianowicie marzy mi się skromny obiad weselny w restauracji dla 20-30 gości. Nie mam ochoty zapraszać na swoje wesele tabunu ludzi których i tak w większości nie będę znać, że nie wspomnę już o aspekcie ekonomicznym - duże wesele oznacza duuuże koszty , a taki obiadek weselny będzie bardziej oszczędny dla naszego budżetu. Co myślicie?
Bylam ostatnio na weselu gdzie bylo 60 osob. Bylo super. Nie bylo wrazenia ze malo osob. Poznalam nowych gosci. Wybawilam sie.
U nas jest tak ze po prostu zapraszamy nasza rodzine i najblizszych znajomych. Niestety ze strony mojego nie bedzie duzo osob, nad czym ubolweam, bo chcialabym by na jego slubie byla jego rodzinka. Nie wszystkich jednak stac na przylot do Polski i tak ode mnie bedzie ok 80 osob a od niego jak dobrze pojdzie ok 20. Ja nie wyobrazam sobie by w tym waznym dla nas dniu nie bylo mojej rodzinki i moich przyjaciolek od serca, z ktorymi przezylam tyle waznych chwil w moim zyciu. Sale chcialabym miec tylko wieksza, podbno miesci do 150 osob, a mi sie wydaja jakas mala. Ale moze to tylko wrazenie :)
Wesele na 80 wydaje mi sie a w sam raz.

My też nie umieliśmy się dogadać, ale w efekcie zdecydowaliśmy się na wesele w plenerze. Co prawda trochę musiałam podkusić mojego opornego męża na to, by w ogóle zorganizować większe przyjęcie, ale na szczęście udało się. Wybraliśmy PROMENADĘ pod Warszawą i wszyscy byli zadowolenie. Łącznie z rodzicami, a nawet teściową! :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.