Temat: Panny Młode 2017/2018

My mamy żółte złoto :) Nam powiedziano, że żółte złoto jest klasyczne i nigdy z mody nie wyjdzie. Ja bardzo chciałam białe złoto no ale mój mąż i jeszcze wiele osób przekonało mnie do żółtego i tak zostało. Ze względu na fakt, że mamy cywilny to przynajmniej z obrączkami mamy spokój choć chcemy je trochę zmienić na ślub kościelny i datę wygrawerować 

Tu jest tabelka więc sobie ją skopiujcie i wpiszcie się, później wyląduje na pierwszej stronie :)

2015

2016

Aniulka my robilismy nauki weekendowe, ale okazało się, że poradnię i tak musimy osobno zrobić. Jeszcze nie zrobiliśmy bo ja pracuje w różnych godzinach. 

Białe złoto też mi się bardziej podoba, ale z narzeczonym poszliśmy na kompromis, pierścionek zaręczynowy mam z białego złota, a obrączki będą już normalne.

Co do angażowania się w sprawy wesela mój też doprowadza mnie już do szaleństwa. Ciągle ma na wszystko czas, a czasu już coraz mniej. Zresztą jego mama to w ogóle pełny luz, twierdzi, że ja jestem przewrażliwiona i za szybko wszystko załatwiam..

kkarolaa my kurs przedmałżeński też zrobiliśmy weekendowo, a poradnia też oddzielnie.
Co do koloru złota, to ja już od małego nosiłam tylko srebro, a wszelkie prezenty z komunii leżą sobie gdzieś pochowane. W tej kwestii mój narzeczony nie robił problemów i jemu było obojętne w jakim będą kolorze.
No mój to jeszcze dokładnej listy z gośćmi od swojej strony mi nie podał (bo ja przecież nie znam jego całej rodzinki), ma przecież czas :D A ja w lutym chce już zaproszenia zamawiać. A jego rodzice raczej za bardzo organizacją się nie interesują, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo :P

A wybraliście już wódkę na wesele? My zastanawiamy się nad Panem Tadeuszem...

To może się dopisze do tabelki:

2015

2016

Dziewczyny a wizażystkę już macie? Ja temat też już koło listopada załatwiłam, bo wzięłam tą samą co koleżanka miała na swoim ślubie i bardzo mi się jej makijaż podobał....

No i oczywiście od przeszło tygodnia akcja odchudzanie rozpoczęta, bo niestety zamiast mieć motywację przed ślubem i zrzucić, to ja przez okres świąteczny nabrałam zbędnego balastu :(

my chyba krupnik kupujemy. Ostatnio byl na kazdym weselu i pozniej czulismy sie ok :)

Kosmetyczke i fryzjerke tez juz mam.

O odchudzaniu nawet mi sie nie chce gadac..:(

Krupnik najlepszy!

Ja nie jestem fanką dużych ślubów znaczy powyżej 100 osób. Oczywiście wiem co to duża rodzina bo mam 21 kuzynów i to z dwóch wujków tylko w tym 7 rodzeństwa..i oni już mają pozakładane rodziny. I dlatego mam tylko najbliższą rodzinę..Za praszanie piątej wody po kisielu jestdziwne i tak nie pamięta się połowy z tych osób a na weselu nie zdaży się potanczyc nawet z 1/3. Ale co kto lubi. Nie przejmujcie się tym, że ktoś będzie narzekał..a ona to mnie nie zaprosiła. Bo w tym dniu warto mieć najbliższe osoby. Ludzie zawsze bedą gadać.

Co do obrączek zawsze piękna jest klasyka..moda jak moda przemija. My po prostu poszliśmy do Jubilera i tanio kupiliśmy obrączki z dobrej jakości złota czyli popularnego 585.

Co do tańca zdecydowaliśmy się na czacze. Nasza koleżanka zajmuje się tańcem od 20 lat i z pasją naucza. Zgodziła się nam pomóc po znajomości przygotować podobny układ..

http://youtu.be/V-FZTXWMcW0 i do tej samej piosenki z filmu Zatańcz ze mną "sway"

Zaproszenia wybrane tylko w kolorze zielono cytrynowym zgodnie z motywem przewodnim.

U nas podróż poślubna w góry zimą. Raz już wynajmowaliśmy chałupkę z kominkiem..wanna..marzy nam się cisza i spokój, a nie zatłoczone plaże za granicą. Cudze chwalicie a swego nie znacie jak to mówią. Jak kocham Polskę bo mam mnóstwo pięknych miejsc.

A wy jakie pomysły na podróż poślubną..?

I nie rozumiem tego odchudzania na dzień ślubu. Kobiety skoro facet się oświadczył to chyba nie patrzał na wagę i nie postawił ultimatum jak nie schudniesz to cię nie wezmę na żonę. Zaakceptujmy siebie takimi jakimi jesteśmy. Rozumiem jak komuś się wylewa ze spodni, ale jak ma po slubie zaczac znowu podjadac to slub to tylko wymowka..

2015

2016