- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 378
29 kwietnia 2013, 19:35
Zapraszamy wszystkie Panny Młode które planują ślub w 2017/2018
Chciałabym żebyśmy tutaj wymieniały się radami dotyczącymi przygotowań :))
Edytowany przez Grangu 4 grudnia 2017, 16:50
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
7 maja 2013, 08:41
ja jestem przeciwna ale chyba tylko dla zasady ze ma być w sobotę hehe :) więc tak po głębszym przemyśleniu jeśli wam pasuje to czemu nie ? A jak z kościołem ? Bo podobno trzeba miec wtedy jakieś pozwolenie od proboszcza na jedzenie mięsa w piątek i imprezy - nie znam się ale tak mi się obiło o uszy :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 2252
7 maja 2013, 09:05
Tak tak pozwolenie musi być tzw. dyspenza :P Ale ja w mojej parafii mam super proboszcza także z tym nie powinno być problemu. Też się zastanawiam nad tym piątkiem ale skoro jest to moja wymarzona sala, na dodatek ma być taniej to czemu nie ?:)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
7 maja 2013, 09:12
dokładnie, jesli to wymarzona sala i ten piatek wam nie przeszkadza to czemu nie :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 2252
7 maja 2013, 09:20
a tak się natknęłam na inny wątek i nasunęło mi się pytanie czy chcecie zabawy weselne ?:P
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
7 maja 2013, 09:36
my chcemy :) ale nie za duzo, z dj ustalilismy ze kilka zabaw bedzie na poczatku dla poznania sie i reszta przy oczepinach :)
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
7 maja 2013, 21:16
A my zrobimy tylko maleńkie przyjęcie dla najbliższych :-) Na reszcie nam już nie zależy. W miejscu, gdzie mi się marzyło mieć wesle biorą aż 210zł od osoby, mamy obydwoje duże rodziny, trochę szkoda nam obecnie wydawać cokolwiek na coś innego, niż mieszkanie, więc stanęło na przyjęciu. Czyli załatwianie czegokolwiek możemy spokojnie odroczyć na styczeń, ale chętnie Was dziewczyny poczytam, bo jestem ciekawa, co będziecie fajnego miały! :-) Z księdzem już wstępnie rozmawiałam, powiedział, że dostosuje się do mnie [znam go już wiele lat]
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
7 maja 2013, 21:46
rozumiem, gdyby nie to że wesele fundują rodzice w całosci to tez pewnie musieli byśmy zrobic tylko małe przyjęcie bo chcemy kupić własne mieszkanie za własne pieniądze i bez kredytu
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
7 maja 2013, 22:17
Ja nie chcę prosić rodziców, bo obawiam się, że w październiku jeszcze będę musiała ich poprosić o wiele innych wydatków :D
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
8 maja 2013, 08:02
ja nie prosiłam, zarówno moi rodzice jak i narzeczonego od początku uważali to za naturalne że oni płacą. Jak tylko powiedzieliśmy o dacie ślubu to usłyszeliśmy - oo to trzeba iść kase z lokaty wyciągnać i zapytali jaki wyszedł nam koszt- po czym dali po połowie :)
Edytowany przez monika20monika 8 maja 2013, 08:04
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 2252
8 maja 2013, 08:38
Nam też płacą rodzice, i też gdyby nie to pewnie skończyłoby się na małym przyjęciu. Jeżeli chodzi o koszt sali to możemy troszkę"poszaleć" dlatego, że będziemy mieć około 70 osób. A z tego co widzę to tu większość będzie mieć ponad 100. Na szczęście o mieszkanie też nie musimy się martwić bo ja mam bardzo duży dom, w którym mieszkam tylko z mamą i babcią, także nawet jakbym chciała to nie zostawię ich samych. Jedynie na co będziemy zbierać , to chcielibyśmy w przyszłość podzielić dom na 3 mieszkania ( obecnie są 2 duże ) tak aby każdy czuł się swobodnie - a z tym się wiąże podciągnięcie wody na poddasze . I marzy mi się zrobić piękny ogród :) Ale to myślę, że wszystko w przyszłości, bo jednak koszty tego są dość duże.