Temat: Na ślub bez kwiatów?

Młodzi napisali w zaproszeniu, że zamiast kwiatów chcą jakiś drobny sprzęt do napraw albo dla gosposi (jak któraś kojarzy mój temat to kupiliśmy ostatecznie patelnię, zwykłą ale Tefal).

I teraz pytanie, czy kupić jeszcze jakiś mały bukiecik, czy iść tylko z tym prezentem?

Z jednej strony nie chcieli kwiatów, z drugiej chyba jestem staromodna i jakoś sobie nie wyobrażam nie wręczyć choćby skromnego bukietu... Co radzicie? A może po prostu ładnie ozdobić tą patelnię (np. żywymi kwiatami) i dać taki właśnie "bukiet"?
Mówię jako panna młoda która prosiła o drobiazg jakiś lub książkę ZAMIAST kwiatów. Moim zdaniem nie ma potrzeby kupować jeszcze bukietu do prezentu który kupiliście. Właśnie o to chodzi, żebyście nie wydawali pieniędzy na kwiatki tylko na coś potrzebnego :) Więc jak dla mnie do patelni wystarczy Wam ozdobna torebka czy fantazyjnie zawiązana wstążeczka i tyle. O to prosili przecież. Więc nie martw się że nie wygląda to tak jak bukiet, młodzi o tym wiedza :) Baw się dobrze !!
Widziałam u mojej znajomej, że jedni z gości wręczyli jej taki bukiet, nie-bukiet, bo główki tych kwiatków były zrobione z kuponów lotka, tylko tak delikatnie zwiniętych żeby nie zniszczyć. Ale nie wiem czy coś wygrali :)
Coś w tym stylu:

też się spotkałam już, że zamiast kwiatów to, maskotki, kupony lotka, wino, przybory szkolne, ktore później oddali do domu dziecka itp. Sądzę, że zamiast np te 50 zł na wiązankę, która i tak zwiędnie, lepiej kupić np to wino, które w zimowy wieczór można sobie wypić. Czy tez jakieś narzędzie, które na start na pewno im się przyda.  Jeżeli napisała o fakcie, że nie chce kwiatów powinnaś to mimo wszystko uszanować, poza tym nie będziesz jedyną osobą, która nie wręczy kwiatów ;-)

mukena napisał(a):

byłam rok temu świadkiem na ślubie, gdzie młodzi zaznaczyli, ze chcą wino. Wszyscy goście przynieśli wino, nie było ani jednego kwiatka a młodzi byli wniebowzięci :) Po pierwsze- to ślub młodych i jeśli oni sobie życzą upominki zamiast kwiatów to tak ma byc i już :)


Właśnie ja się boję (i spodziewam), że sporo osób się wyłamie i jednak bukiety będą. Jakoś tak w imię tradycji. Ale z drugiej strony, kto popełni faux pas, osoba, która wręczy kwiaty mimo, iż młodzi ich nie chcieli, czy osoba, która uszanuje prośbę młodych i kwiatów nie przyniesie?

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

mukena napisał(a):

byłam rok temu świadkiem na ślubie, gdzie młodzi zaznaczyli, ze chcą wino. Wszyscy goście przynieśli wino, nie było ani jednego kwiatka a młodzi byli wniebowzięci :) Po pierwsze- to ślub młodych i jeśli oni sobie życzą upominki zamiast kwiatów to tak ma byc i już :)
Właśnie ja się boję (i spodziewam), że sporo osób się wyłamie i jednak bukiety będą. Jakoś tak w imię tradycji. Ale z drugiej strony, kto popełni faux pas, osoba, która wręczy kwiaty mimo, iż młodzi ich nie chcieli, czy osoba, która uszanuje prośbę młodych i kwiatów nie przyniesie?


Moim zdaniem, żadna ze stron nie popełni. Prośba to nie rozkaz ani nie żądanie.
hmmm to może daj jeszcze taki maluśki bukiecik z wplecionymi kuponami totka?
Ja mam jakiś problem z tym życzeniem odnośnie kwiatów :/ Bardzo popieram prośbę żeby zamiast kwiatów wrzucać pieniądze do puszki np na rzecz schroniska, albo jakiejś fundacji, podoba mi się nawet pomysł dawania zamiast kwiatów kuponów lotto, wina  itd, ale prośba o sprzęty kuchenne (nawet drobne, jak patelnia) wydają mi się już lekkim nadużyciem. Głupio iść np z badziewną patelnią za 30pln, a za tą kwotę można już kupić ładny (no może nie z drogich kwiatów, ale jednak) bukiet. To jakby wymusza wydanie więcej na ten prezent zamiast kwiatów.
Brat mojego męża poprosił o pieniądze zamiast kwiatów i tym byłam totalnie zniesmaczona :/  Do koperty kasa i jeszcze zamiast bukietu???

Lawendowa1982 napisał(a):

Ja mam jakiś problem z tym życzeniem odnośnie kwiatów :/ Bardzo popieram prośbę żeby zamiast kwiatów wrzucać pieniądze do puszki np na rzecz schroniska, albo jakiejś fundacji, podoba mi się nawet pomysł dawania zamiast kwiatów kuponów lotto, wina  itd, ale prośba o sprzęty kuchenne (nawet drobne, jak patelnia) wydają mi się już lekkim nadużyciem. Głupio iść np z badziewną patelnią za 30pln, a za tą kwotę można już kupić ładny (no może nie z drogich kwiatów, ale jednak) bukiet. To jakby wymusza wydanie więcej na ten prezent zamiast kwiatów. Brat mojego męża poprosił o pieniądze zamiast kwiatów i tym byłam totalnie zniesmaczona :/  Do koperty kasa i jeszcze zamiast bukietu???

Ale czemu zniesmaczona? Przecież nie napisał wprost że chce milion ojro do koperty więc dajesz na ile Cie stac , a że napisał hmm no cóż szczerze powiedział co chce i tyle. Skoro można napisać że się chce wino lub sprzęt domowy to jest ok ale kasa to już nie? Przecież wino też się kupuje za kasę.
 kwiatów nie  chciała bo po co jej zaraz więdną , a sprzęt chociaż ma  , a do tego może jakieś winko ale mały bukiecik też raczej może byc

aska2791 napisał(a):

Lawendowa1982 napisał(a):

Ja mam jakiś problem z tym życzeniem odnośnie kwiatów :/ Bardzo popieram prośbę żeby zamiast kwiatów wrzucać pieniądze do puszki np na rzecz schroniska, albo jakiejś fundacji, podoba mi się nawet pomysł dawania zamiast kwiatów kuponów lotto, wina  itd, ale prośba o sprzęty kuchenne (nawet drobne, jak patelnia) wydają mi się już lekkim nadużyciem. Głupio iść np z badziewną patelnią za 30pln, a za tą kwotę można już kupić ładny (no może nie z drogich kwiatów, ale jednak) bukiet. To jakby wymusza wydanie więcej na ten prezent zamiast kwiatów. Brat mojego męża poprosił o pieniądze zamiast kwiatów i tym byłam totalnie zniesmaczona :/  Do koperty kasa i jeszcze zamiast bukietu???
Ale czemu zniesmaczona? Przecież nie napisał wprost że chce milion ojro do koperty więc dajesz na ile Cie stac , a że napisał hmm no cóż szczerze powiedział co chce i tyle. Skoro można napisać że się chce wino lub sprzęt domowy to jest ok ale kasa to już nie? Przecież wino też się kupuje za kasę.



Zniesmaczona, bo to takie wymuszenie dołożenia do koperty. Moim zdaniem, mało taktowne. Ja ogólnie nie lubię tego polskiego traktowana wesel "żeby się zwróciło", "dać tyle co talerzyk +200pln" itd. Albo kogoś stać i chce celebrować swój ślub w gronie rodziny i znajomych, albo niech nie robi przyjęcia a nie "życzy sobie" co mają przynieść goście.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.