- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 136
10 kwietnia 2013, 00:37
Slub za ponad 3 miesiące a my jeszcze nie mamy nawet wybranych obraczek. Co chwile jakieś inne nam wpadają w oko, albo mi sie podobają a narzeczonemu nie. A chcemy mieć takie same. Jakie wy macie obraczki? Lub jakie sie wam podobają ? Ostatnio spodobały mi sie
Takie ale narzeczony tak średnio przekonany.
Edytowany przez daliauk12 10 kwietnia 2013, 00:53
10 kwietnia 2013, 08:13
My będziemy mieć klasyczne- w tej kwestii jesteśmy zgodni :)
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Erts
- Liczba postów: 2436
10 kwietnia 2013, 08:37
Zalatana napisał(a):
My mamy zwykłe klasyczneobok mam pierścionek z kamieniem, za dużo by było ozdób
mam dokladnie takie same, co wiecej wielu moich znajomych, ktorzy zdecydowali sie na zdobione obraczki juz po roku zalowali decyzji i z zazdroscia patrzyli na moja calkiem zwyklasta, ktora doradzila mi ciocia - jubiler - i bardzo jej za to dziekuje:)
!
- Dołączył: 2013-03-29
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 1895
10 kwietnia 2013, 08:43
Te które pokazałaś mi się w ogóle nie podobają. Ale klasyczne są najładniejsze moim zdaniem. Ja miałam takie klasyczne, tylko pół z białego, pół z żółtego złota. Ale już swoją sprzedałam niedawno, bo mi zalegała po rozwodzie ;P
- Dołączył: 2013-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 973
10 kwietnia 2013, 08:55
Tradycyjne są najlepsze. Będziesz chodziła w niej cały czas i wykonywała różne prace np przy dziecku itd. Ozdobne lub kanciaste będa przeszkadzać będziesz zdejmowała i możesz zgubić. Błagam prawdziwy facet nie nałoży ozdobnej obrączki na palec. Trąca to kiczem
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
10 kwietnia 2013, 08:55
Ja ślubu nie miała i jeszcze nawet w planach nie mam, ale gdyby już, to wybrałabym zwykłe, gładkie obrączki i do tego grawer z datą ślubu.
10 kwietnia 2013, 08:58
My wybieramy złoto palladowe jest twardsze od żółtego czy białego ma naturalny połysk i nie ciemnieje z czasem i zawsze błyszczy są piękne bardzo podobne do platyny.
10 kwietnia 2013, 09:02
Nie lubię i nie noszę biżuterii z żółtego złota, więc będziemy mieć obrączki z białego złota (oczywiście rodzinie mojego faceta ten fakt nie pasuje, bo uważają, że są tandetne i 'nie wyglądają na złoto'
ale o ile się nie mylę to my będziemy je nosić...)
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
10 kwietnia 2013, 10:57
Radze wziac tez pod uwage kwestie praktyczne. Obraczke nosi sie caly czas. Wszelkie matowienia, zdobienia bardzo szybko ulegaja zniszczeniu. Przy kamieniach czy tytanie trzeba pamietac, ze moze byc problem ze zmiana wielkosci obraczki. Biorac to wszystko pod uwage - im prostsze obraczki tym dluzej bede dobrze wygladaly.
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 136
10 kwietnia 2013, 16:46
Zbyt.gruba napisał(a):
Te które pokazałaś mi się w ogóle nie podobają. Ale klasyczne są najładniejsze moim zdaniem. Ja miałam takie klasyczne, tylko pół z białego, pół z żółtego złota. Ale już swoją sprzedałam niedawno, bo mi zalegała po rozwodzie ;P
bardzo ladne. ile maja mm?
10 kwietnia 2013, 16:48
mąż ma klasyczną, ja też, z żółtego złota, a przez środek mojej jest 5 brylancików, od najmniejszego po bokach do największego po środku:) 5 mm. Niestety zdjęcia nie posiadam..