- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
24 marca 2013, 22:15
Jak poprawić relacje w łóżku gdy seks małżeński staje się codziennością i rutyną? gry,zabawy itp już przerabiałam,;(
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
24 marca 2013, 23:18
xxpaulinkaxx88 napisał(a):
nie dziwię Ci się. Tak jak zwykła kłótnia, gdy facet zapomina i się dobiera a w Tobie cały czas to siedzi. Nie wiem jakbym ja się zachowała w Twoim przypadku, bo mój mąż jest za mną i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej i mam nadzieję że to się nie zmieni. Ale stwierdzam, że mąż bardzo Cię krzywdzi i że to nie pierwszy raz gdy stoi po stronie swojej mamy a Ty jesteś tą złą- na to wygląda z tego co piszesz- może się mylę. Jedynym rozwiązaniem jest rozmowa. Albo się zmieni i zrozumie, że robi zle, albo powie że się nie zmieni i nie będzie widzieć swoich błędów. Wtedy niestety bym z takim człowiekiem nie była.
gdy kochasz nie widzisz błędów.......;(
- Dołączył: 2012-11-27
- Miasto: -
- Liczba postów: 1143
24 marca 2013, 23:31
te cholerne teściowe...... ja swojemu mężowi duuużo musiałam tłumaczyć,ale zaczęłam od razu po ślubie.....
ale dzięki temu teraz mam dobre relacje i z mężem i z teściową.... zacznij od problemów z teściową,a w szystko reszte się ułoży.... bo tu ani problem z sexem ani z uczuciami tylko jesteście rozdarci na dwie części,a małżeństwo ma się dobrze wtedy jak jest RAZEM. No wiec najpierw rozmowa z mężem o teśiowej, ale nie kłótnia a rozmowa, daj mu konkretne przykłady kiedy źle się czułas jak coś tam tesiowa zrobiła i jak on by sie czuł jak twoja mama by tak zrobiłą..... to działało na mojego męża.... jak mi mówił "nie rozumiem co Ci przeszkadza jak mama......" a ja do niego "a jak ty bys się czuł jak by przyjechała moja mama i tak zrobiła?" no i wtedy docierało do niego.... no i koniecznie tłumacz mu że mamusia to może byc najważniejsza przed ślubem a po slubie jesteście nowa rodziną i ty musisz byc dla niego najważniejsza a on dla Ciebie. Mąż murem za żoną a żoną murem za mężem i wtedy się układa....
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
25 marca 2013, 08:00
taki temat to w innym dziale. Czemu Ty wszystkie pytania nie związane w ogóle z tematem ślubu tu wrzucasz???
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 1325
25 marca 2013, 09:23
gdy się kocha można wybaczać ale wszystko ma swoje granice.
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
25 marca 2013, 10:47
Ja Ci powiem tak.. jak mi sie gorzej z mezem ukladalo to i w lozku bylo tragicznie. A teraz gdy sie relacje miedzy nami poprawily, zaczal mi wreszcie mowic o swoich uczuciach, przytulac itp. To i w lozku jest tysiac razy lepiej. Wiec cos w tym jest...
25 marca 2013, 11:06
czułe gesty, powtórki randek w ciągu dnia...
to wszystko tworzy klimat i dzięki temu wieczór będzie baaaaardzo udany
25 marca 2013, 12:03
Mieszkacie z jego mamą? Może da się trochę ograniczyć kontakty? Ale najpierw rozmowa z mężem. No i z teściową też mogłabyś porozmawiać i jej "wygarnąć", kto wie, czy by nie pomogło...
25 marca 2013, 14:24
Uważam, że relacje przelewają się na jakość seksu. Spróbujcie popracować nad uczuciami i okazywać sobie, że się kochacie.