- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
24 marca 2013, 22:15
Jak poprawić relacje w łóżku gdy seks małżeński staje się codziennością i rutyną? gry,zabawy itp już przerabiałam,;(
24 marca 2013, 22:30
Porozmawiaj z partnerem. Inne wyjścia nie widzę.
Szczera rozmowa powinna pomóc :)
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
24 marca 2013, 22:36
Droga Autorko,
od tego macie usta żeby oprócz całowania jeszcze ze sobą rozmawiać.
Do dzieła, życzę powodzenia.
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
24 marca 2013, 22:38
xxpaulinkaxx88 napisał(a):
a co ma wspólnego Twoje sprawy łóżkowe z teściową?według mnie jeśli pieszczoty i pocałunki są wymuszone to nie ma między Wami miłości
to nie tak..... to długa historia......ale odkąd a zaczeło się to już po ś;ibie moja teściowa zaczeła się wtrącać do wszystkiego...imię dziecka,kolor scian itd.... po prostu ona dobiinuje a mąż temu ulega....to może moja wina ale traktuje go ozięble ze wzgędu na to;( nie chcę by ktoś nami rządził .....
24 marca 2013, 22:43
Agniesia8607 napisał(a):
xxpaulinkaxx88 napisał(a):
a co ma wspólnego Twoje sprawy łóżkowe z teściową?według mnie jeśli pieszczoty i pocałunki są wymuszone to nie ma między Wami miłości
to nie tak..... to długa historia......ale odkąd a zaczeło się to już po ś;ibie moja teściowa zaczeła się wtrącać do wszystkiego...imię dziecka,kolor scian itd.... po prostu ona dobiinuje a mąż temu ulega....to może moja wina ale traktuje go ozięble ze wzgędu na to;( nie chcę by ktoś nami rządził .....
Przecież, to bez sensu... Zamiast być dla siebie oparciem, on ulega mamie, Ty go 'każesz' oziębłością i w sumie teściowa wychodzi na tym najlepiej, bo stawia na swoim, a wy oboje jesteście rozgoryczeni. Porozmawiaj z nim. Niech odetnie pępowinkę... To wasze życie, wasze decyzje i wy musicie to naprawić razem.
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 1325
24 marca 2013, 22:46
robisz zle, a on jeszcze gorzej. on słucha mamusi a Ty się odgrywasz brakiem seksu albo seksem z przymusu. Musisz z nim porozmawiać, powiedzieć że Ci to nie pasuje. Nie rozumiem faceta który zakładając rodzinę jest za mamusią. To jest mamisynek a nie facet- nie obraz się, ale ja tak uważam
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
24 marca 2013, 22:52
wiem,ale ze wzgledu na to że on właśnie bardziej jest po stronie mojej teściowej ,jego mamy.....czuję się na dalszym planie i nawet podczas zb;izenia o tym myślę...czuję się odrzucona itd...to długa historia i po co smęcić.....
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
24 marca 2013, 22:58
Otóż to, po co smęcić skoro możesz iść i pogadać z tym swoim mężem!
Helou, my za Ciebie tego nie zrobimy.
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 1325
24 marca 2013, 22:58
nie dziwię Ci się. Tak jak zwykła kłótnia, gdy facet zapomina i się dobiera a w Tobie cały czas to siedzi.
Nie wiem jakbym ja się zachowała w Twoim przypadku, bo mój mąż jest za mną i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej i mam nadzieję że to się nie zmieni.
Ale stwierdzam, że mąż bardzo Cię krzywdzi i że to nie pierwszy raz gdy stoi po stronie swojej mamy a Ty jesteś tą złą- na to wygląda z tego co piszesz- może się mylę.
Jedynym rozwiązaniem jest rozmowa. Albo się zmieni i zrozumie, że robi zle, albo powie że się nie zmieni i nie będzie widzieć swoich błędów. Wtedy niestety bym z takim człowiekiem nie była.
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
24 marca 2013, 23:05
nie tak łatwo powiedzieć......teściowa mnie nienawidzi i to nieraz pokazywała....a moją oziębłość seksualną wobec męża jest chyba to że on zostawia mnie ze zdaniem samej sobie:(