- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2013, 23:31
15 lutego 2013, 23:44
gdybym ja robila jakis obiad dla krewnych to nie wyliczalabym ze partnera krewnych nie zaprosze bo cos mi sie nie zgadza, tylko byloby wspolne bo zarowno ja chce widziec jego strone jak i on moja.
15 lutego 2013, 23:45
Edytowany przez neta27.lubin 15 lutego 2013, 23:45
15 lutego 2013, 23:46
Co do rodziny, to nie wiem i tego nigdy nie wiadomo do końca.Ale jeśli chodzi o znajomych, to 99% to studenci. Więc wiadomo, że po 600 - 1000 zł nie wpakują do koperty.Niech ona pogada z facetem bo jak się już robi wesele z muzyką, fotografem, kamerzystą itp. to się bardziej opłaca duże. Dlaczego? Po prostu, cena orkiestry, fotografa, kamerzysty, ciuchów itp. jest stała, niezależnie czy robi się wesele na osób 40 czy 150. Zapraszając więcej ludzi rosną tylko opłaty za talerzy i alkohol, ale jest większe prawdopodobieństwo że ci ludzie dadzą więcej niż wynosi kwota talerzyka i alkoholu i koperty poryją część wydatków stałych. Jeśli też patrzeć na wesele przez pryzmat kasy to też się trzeba zastanowić czy goście są zdolni do walenia pustymi kopertami czy też stać ich żeby dać przyzwoitą kasę. Moja kuzynka robiła wesele na 120 osób, wpakowała w nie 60 tysięcy (z tym że ona miała dosyć drogi lokal) a z kopert miała 65 tysięcy, więc 5 jeszcze zarobiła. A jak się nie dogadają no to cóż, nie robią małe wesele, albo tylko obiad i po problemie.
15 lutego 2013, 23:47
ale nawet, jesli placa rodzice. to jest ich wspolna impreza. rownie dobrze pan mlody moze przyjsc sam i sie za darmo nazrec bo w koncu nie zaprosi nikogo. i panna mloda ma go sponsorowac?
to moze pan mlody pusci muzyke z bomboxa i da po jednej stronie stolu kapuche z kotletem, a panna mloda zamowi orkiestre i da krem z krewetek i homary. tak ma wygladac wspolna impreza?
jako osoba ze skromnym budzetem to bym dala max 200 zl, chyba ze bym nie szla wcale bo partner nie lubi wesel
Edytowany przez wrednababa55 15 lutego 2013, 23:49
15 lutego 2013, 23:48
15 lutego 2013, 23:49
No a ile płacą za talerzyk? Bo jeśli np. 150 zł no to myślę że nawet student przychodząc z parą jest w stanie dać 400 zł, więc tak czy tak jest na każdej parze 50 zł do przodu. Ale jeśli ma droższy lokal to faktycznie się to nie opłaca i powinna odpuścić na rzecz mniejszego wesela.Co do rodziny, to nie wiem i tego nigdy nie wiadomo do końca.Ale jeśli chodzi o znajomych, to 99% to studenci. Więc wiadomo, że po 600 - 1000 zł nie wpakują do koperty.Niech ona pogada z facetem bo jak się już robi wesele z muzyką, fotografem, kamerzystą itp. to się bardziej opłaca duże. Dlaczego? Po prostu, cena orkiestry, fotografa, kamerzysty, ciuchów itp. jest stała, niezależnie czy robi się wesele na osób 40 czy 150. Zapraszając więcej ludzi rosną tylko opłaty za talerzy i alkohol, ale jest większe prawdopodobieństwo że ci ludzie dadzą więcej niż wynosi kwota talerzyka i alkoholu i koperty poryją część wydatków stałych. Jeśli też patrzeć na wesele przez pryzmat kasy to też się trzeba zastanowić czy goście są zdolni do walenia pustymi kopertami czy też stać ich żeby dać przyzwoitą kasę. Moja kuzynka robiła wesele na 120 osób, wpakowała w nie 60 tysięcy (z tym że ona miała dosyć drogi lokal) a z kopert miała 65 tysięcy, więc 5 jeszcze zarobiła. A jak się nie dogadają no to cóż, nie robią małe wesele, albo tylko obiad i po problemie.
15 lutego 2013, 23:50
nociężko jest zakładać że o. Każdego dostanie się po te 500 zl więc nie ma co konkurować że im się zwróci bo mogą się zdziwicNiech ona pogada z facetem bo jak się już robi wesele z muzyką, fotografem, kamerzystą itp. to się bardziej opłaca duże. Dlaczego? Po prostu, cena orkiestry, fotografa, kamerzysty, ciuchów itp. jest stała, niezależnie czy robi się wesele na osób 40 czy 150. Zapraszając więcej ludzi rosną tylko opłaty za talerzy i alkohol, więc jest większe prawdopodobieństwo że ci ludzie dadzą więcej niż wynosi kwota talerzyka i alkoholu i koperty poryją część wydatków stałych. Jeśli też patrzeć na wesele przez pryzmat kasy to też się trzeba zastanowić czy goście są zdolni do walenia pustymi kopertami czy też stać ich żeby dać przyzwoitą kasę. Moja kuzynka robiła wesele na 120 osób, wpakowała w nie 60 tysięcy (z tym że ona miała dosyć drogi lokal) a z kopert miała 65 tysięcy, więc 5 jeszcze zarobiła. A jak się nie dogadają no to cóż, nie robią małe ywesele, albo tylko obiad i po problemie.
15 lutego 2013, 23:50
15 lutego 2013, 23:52
Jeśli Ona chce mieć duże wesele to niech liczy się z tym, że zapłaci WIĘCEJ. W ogóle to nie powinno podlegac żadnej dyskusji! Od razu powinna oznajmić, że jej rodzice wykładają więcej, zeby rodzina narzeczonego nie musiała się martwić, złościc i nawzajem popadac w konflikty!!
15 lutego 2013, 23:53
ale nawet, jesli placa rodzice. to jest ich wspolna impreza. rownie dobrze pan mlody moze przyjsc sam i sie za darmo nazrec bo w koncu nie zaprosi nikogo. i panna mloda ma go sponsorowac?to moze pan mlody pusci muzyke z bomboxa i da po jednej stronie stolu kapuche z kotletem, a panna mloda zamowi orkiestre i da krem z krewetek i homary. tak ma wygladac wspolna impreza?jako osoba ze skromnym budzetem to bym dala max 200 zl, chyba ze bym nie szla wcale bo partner nie lubi wesel
argument "że bardziej opłaca się duże" pominę bo uważam za okropny...ja bym pogadała z tą dziewczyną żeby zmniejszyła liczbę gości..w końcu najważniejsze jest aby dobrze razem się czuli albo skoro ona potrzebuje tylu gości to niech zarobi albo przekona swoich rodziców, naprawdę byłoby nieuczcziwie gdyby rodzice pana młodego mieliby płacić połowę...u mojego brata tak było...jego żona zaprosiła całe miasto, on łącznie z rodziną 8-10 osób i płaciliśmy po połowie...do tego wszystkie dodatkowe koszty niech pokryje oczywiście pan młody! bo męźczynza! no więc moja mama wydała na wesele dwa razy więcej niż rodzice panny młodej mimo iż z naszej strony było 10%gości...